wysyłacie dzieci do szkoły w przerwie świątecznej?

...korzystając że nauczyciele muszą robić za niańki w tym roku? :P przyznam że mialabym więcej czasu na zakupy i coś w domu jakbym ich pognała jednak na świetlice na pare godzin...

Nie w tym roku. .. dyzury były i będą. .. wspolczuje dziecku matki ktora tylko czeka jak sie go pozbyc

ja wam powiem, bo pracuję w przedszkolu, że w takich dniach na całe przedszkole bywa średnio od 8 do 15 dzieci.

ja tez pracuje w przedszkolu i u nas takich dzieci bylo 3, a to przedszkole w duzym wojewodzkim miescie.

ja z postu wyzej tez pisalam o przedszkolu w duzym miescie wojewodzkim w centrum kraju :)

...korzystając że nauczyciele muszą robić za niańki w tym roku? jezyk.gif przyznam że mialabym więcej czasu na zakupy i coś w domu jakbym ich pognała jednak na świetlice na pare godzin.. xxx To chyba miało być zabawne w pojęciu jakiejś nauczycielki. :p Na szczęście ja mam niepracująca mamę, gdyby nie to, to dziecko musiałoby w świetlicy przesiedzieć 9 godzin przez lenistwo nauczycieli i ich niechęć do pracy.

"dziecko musiałoby w świetlicy przesiedzieć 9 godzin przez lenistwo nauczycieli i ich niechęć do pracy" Skąd taki zarzut? To nauczyciele wyznaczają terminy wolnych dni? Uważasz, że ferie dla dzieci to zły pomysł? Powinny chodzić do szkoły tak jak my do pracy?

Dlaczego lenistwo nauczycieli? Bo lekcji nie ma?

Nie. Podpisałam w szkole oświadczenie, że dzieci w czasie ferii świątecznych nie będą uczęszczały do szkoły. Uważam, że moim obowiązkiem jest by zapewnić dzieciom inną opiekę niż ta w szkole (nawet jeżeli jest to tylko świetlica). Dzieciom po ciężkim semestrze i nauce należy się odpoczynek i zmiana rytmu życia. Tak jak my wyczekujemy urlopu one wyczekują przerwy świątecznej by odpocząć. Wiem, zaraz zaczniecie krzyczeć, że nie macie rodziny, której można podrzucić dziecko, nie stać was na opiekunkę. Niestety mając dziecko czasem trzeba się wysilić :P

wysylam syna do przedszkola- idziemy z mezem do pracy normalnie. Współczuję rodzicom dzieci szkolnych, naprawdę.

Nie wysyłam dzieci do szkoły. Moje dzieci pojechały do cioci do Warszawy na 3 dni. Wracają w przeddzień Wigilii. Po świętac spędzą czas z rodziną, która do nas przyjeżdza. To szczególny czas i uważam, że można dziecim szkołę spokojnie odpuścić.

W szkole, do której chodz syn, ani jedno dziecko nie przyjdzie w czasie przerwy świątecznej, mimo, że nauczyciele chcieli zorganizować dyżury; proponowali lekcje wyrównawcze, zajęcia plastyczne, prby na szkolne jasełka. Dzieci wolą być w domu z rodziną. A starsze beda siedziec na fejsie, niestety.

sory za literówki

Dzieci chyba też chciałyby odpocząć od szkoły. O ile ma ją opiekę w rodzinie.

u mojego młodego w gimnazjum są nauczyciele,zapewniają opieke i służą pomocą w nauce,można pójść poprawić ocene, czy na inwidualne korepetycje,są też zajęcia sportowe, mój syn oczywiscie z chęcią skorzysta z tych ostatnich ,a do poprawy ocen go pogonie a co ! nie ma kompusia i gierek non stop ,trzeba wyciągnać chemie na 4 i iść do matematyczki ogarnąć geometrię.

Nie rozumiem opieki szkolnej dla gimnazjalistów. Świetlicy się dla nich nie organizuje, ale dyżury w ferie już tak? Moim zdaniem te dyżury powinny być tylko do 4 klasy SP, czyli tak jak u nas przyjmuje świetlica.

Jestem nauczycielką w szkole podstawowej. W mojej szkole są zorganizowane dyżury. Większość rodziców ma możliwość zorganizowania dzieciom opieki w domu, ale niektórzy chcą je wysłać w tych dniach do szkoły (wiadomo ; zakupy, sprzątanie, gotowanie). Tylko jest problem z dzieciakami; one chciałyby spędzić ten czas w sali informatycznej przed komputerami lub (mniejszość) na sali gimnastycznej. Gdy okazało się, że będą ciekawe zajęcia, np. przygotowywanie dekoracji świątecznych, nauka pastorałek, dodatkowy angielski idt. - dzieci powiedziały, że już wolą zostać w domu :-0

A niech przychodzą, może poprawią oceny przed końcem semestru.

Nie poślę swojej córki do szkoły- II klasa podstawówki,mimo że pracuję. Zostanie z moją siostrą i jej córką. Kuzynka chce ją zabrać do kina, zresztą u siostry jest kot, chomik, a mała lubi tam być. A w szkole pytali, czy chcę posłać dziecko na dyżur.

sory za literówki,tu piszę a tam ( tj w kuchni) doglądam placków :P

A ja wysyłam bo nie mam z kim zostawić a pracuję. Dzieci nie chciały iść, ale nie miałam wyjścia.

Naprawdę boicie się zostawiać swoje podrośnięte dzieci same w domu? :D

Jak ktoś pracuje to można jeszcze zrozumieć,ale niektóre zostawiają aby posprzątać to dopiero patologia

To to pikuś. Jak pracowałam na świetlicy to normą było, że niepracujące matki posyłały dzieci do świetlicy. Świetlica przepełniona, dzieci w godzinach największego "szczytu" wręcz męczyły się tym tłokiem, ale mamusie musiały mieć czas dla siebie :D

W Sylwestra też przydałoby się wolne od dzieci na imprezę :)

Do szkoły nie wysłałam (dwaj starsi zostali w domu) ale do przedszkola najmłodszy niestety będzie chodził przez wszystkie dni, nawet w Wigilię:( ( ja pracuję do 14)

BRAWO Pani Minister. Bardzo dobry pomysł, że by nauczyciele mieli w tych dniach dyżury a nawet normalnie pracowali. Urlopy mają w Ferie zimowe i wakacje to razem ok. 70 dni. Zwykły pracownik ma ok 25 dni urlopu w ciągu jednego roku. Jestem za tym aby nauczyciele pracowali od Poniedziałku do Piątku od godz. 7 do 15 i w tym czasie prowadzili lekcje oraz przygotowywali się do następnych. Ponadto polecam w każdej szkole dziennik elektroniczny aby każdy rodzic mógł monitorować wyniki swoich pociech. Nauczyciele nie muszą organizować nawet wywiadówek bo jak będę musiał/chciał to zaglądnę do szkoły w ciągu dnia. Aha, nauczyciel to jedyna grupa w budżetówce, która dostaje ciągu ostatnich lat podwyżki i zarabia naprawdę nie źle. Do pracy NAUCZYCIELE.

Ty zielonyogurek. Z Ciebie to tylko czerwonybórak. Dlaczego nie zostałeś nauczycielem, miałbyś podwyżki i 70 dni wolnego w roku, zarabiałbyś "nieźle".

Żal mi tych dzieci, które się znajdą w szkole w przerwie międzyświątecznej. Ciekawe, czy ich rodzice chcieliby pójść do pracy w czasie urlopu? (Nie mówię tu o rodzicach, którzy NAPRAWDĘ nie mogą zapewnić dzieciom innej opieki w tym czasie ) Czasem odnoszę wrażenie, że spora część rodziców chce, żeby to szkoła była domem dla dzieci, a dom jedynie sypialnią, bo po prostu nie chce im się przebywać z własnymi dziećmi (stale czegoś chcą, hałasują, zawracają głowę itp. po co się męczyć, jak można to zrzucić na kogoś innego). Co do wypowiedzi Pana o nauczycielach - życzę wszystkim nauczycielom takich godzin pracy, jak napisał ten Pan z 25 dniami urlopu, ale takiego prawdziwego, gdzie nie trzeba niańczyć cudzych dzieci, przygotowywać festynów, jasełek, apeli, przedstawień, egzaminów próbnych i prawdziwych itp, i jeszcze, żeby nie wolno im było zabierać pracy do domu i siedzieć po godzinach w pracy.

zielonyogurek dziś BRAWO Pani Minister. Bardzo dobry pomysł, że by nauczyciele mieli w tych dniach dyżury a nawet normalnie pracowali. Urlopy mają w Ferie zimowe i wakacje to razem ok. 70 dni. Zwykły pracownik ma ok 25 dni urlopu w ciągu jednego roku. Jestem za tym aby nauczyciele pracowali od Poniedziałku do Piątku od godz. 7 do 15 i w tym czasie prowadzili lekcje oraz przygotowywali się do następnych. Ponadto polecam w każdej szkole dziennik elektroniczny aby każdy rodzic mógł monitorować wyniki swoich pociech. Nauczyciele nie muszą organizować nawet wywiadówek bo jak będę musiał/chciał to zaglądnę do szkoły w ciągu dnia. Aha, nauczyciel to jedyna grupa w budżetówce, która dostaje ciągu ostatnich lat podwyżki i zarabia naprawdę nie źle. Do pracy NAUCZYCIELE. X Ales ty glupia. Czemu nie jestes nauczycielka w takim razie? Zapewniam Cie ze ucieklabys po 2 dniach.