Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie ufam nikomu

Polecane posty

Gość gość

Nie ufam nikomu, żadnemu facetowi, zamknęłam się na miłość, związki, choć kiedyś bardzo chciałam mieć kogoś oi otwarcie wyrażałam swoje potrzeby, teraz po prostu nie chce. Kiedys chciałam mieć byle kogo, bo tak bardzo głodna bylam uczucia, przymykałam oczy na wygląd, na zainteresowania na wszytsko, po ptrostu dawałam innym szansę, w nadziei na to, ze któryś okaże się być dobrym człowiekiem. Jednak pomyliłam się dałam szanse facetowi, który kompletnie, mi się nie podobał, wręcz był przeciwieństwem faceta o jakim marzyłam, ale on tak strasznie naciskał i uległam. naciskał mam na myśli, pisał do mnie non stop czułe słowka itd. tysiąc obietnic. Ja miałam w tym czasie mocny epizod depresyjny i miałam nadzieje, ze też to uczucie mi pomoże, poza tym wydawał mi się dobrym człowiekiem i nie chciałam go skreśalć za wygląd itd. Z czasem , nie wiem jhak to się stało czy zpowodu samotności, czy z głodu relacji, miłości, jaki odczuwałam, ale zakochałam się . w momencie kiedy zaczęłam pokazywać moje zainteresowanie, on się wycofał. Okazał się okropnym oszustem, ja długo nie mogłam tego przeboleć, i uwierzyć w to, ze tak właśnie się stało. W każdym razie to już minęło, i teraz już nie mam do niego uczuc żadnych, oczywiście, ten pan zachował się zgodnie z często opisywanym tu tematem i jeszcze niejednokrotnie zabiegał o kontakt ze mną mimo to że był zaręczony. Ja oczywiście go zignorowałam, co jest moim maleńskim triumfem nad nim. Ale mniejsza o niego, bo i tak ciesze się że nic z tego nie wyszło, bo miałam mylny obraz tego człowieka i naptawde byłam wiele w stanie poświecic dla niego. Ciesze że się tak nie stało i w pore przejrzałam na oczy. W każdym razie po tym zdarzenu nie mogę kompletnie dojść do ładu ze sobą, jeżeli chodzi o relacje damsko męskie. Nikomu nie ufam, pisze non stop z jakimiś facetami, ale gdy ten zaczyna okazywać zainteresowanie wycofuje się. Jeśli facet nie podoba mi się z jakichś względów, to z miejsca go odrzucam, bo nie chce poświecać moich ideałów tak jak wtedy, po tym jak to zrobiłam i się zawiodłam. Od tamtej pory tj jakies pół roku zauroczyłam się dwoma facetami, jednak, obydwoje byli nieodpowiedni, jeden ma problemy ze sobąm drugi dziecko. Te relacje z góry skazane były na niepowodzenie, więc nie mam w sumie do nikogo pretensji, ze tak się stało i nic z tego nie wyszło. Ale mam wrażenie ż enikgo już nie poznam, kogos takiego kto by mnie zauroczył tak na maxa, i do tego był szczery,nie potrafie już wchodzić w relacje z braku laku, z byle kim. Przez to odrzuciłam chyba z dziesiątki facetyów, bo np. pisałam z nimi tak po prostu na stipie kolezenskiej a jak którysc chciał czegos więcej ja się od razu wycofywałam. Wyjątkiem byli ci dwaj panowie, którzy, nie nadawali się do stałego związku. Nie wiem czy kiedykolwiek poukładam sobie życie uczuciowe i czy jest to możliwe by trafić na tą odpowiednia osobę. A wy jak podchodzicie do relacji damsko męskich. czasem zaczynam myslec że jak ta, będę wybrzydzać to już zawsze będę sama, ale nie potrafie wchldzić w relacje z facetami, którzy mnie w żaden sposób nie fascynują, po to tylko, żeby ktoś był. A rzadko się zdarza że ktoś naprawdę mnie zauroczy, a jeżeli tak się dzieje to przeważnie okazuje się niestaływ uczxuciuach rozchwiany emocjonalnie, z problemami itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co myślicie o takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak piszesz prowokacje to zmieniaj styl ''on okazal sie okropnym oszustem'' no jak z wypracowania do 5 klasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoj stary to prowokacja, cieciówo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie prowokacje, jaki styl? Nie wiem po co miałabym to pisać jako prowokacje, bo w tym co napisałam nie ma nawet nic szokującego, po prostu zastanawia mnie moja obecna sytuacja, i miałam nadzieje, ze ktoś coś poradzi na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz problemy. Ja jestem do wziecia. Niejestem zareczony ani wartosciowy bo mam puste konto. Chcesz to sie z tobą ozenie,a niechcesz to poco pitolisz bzdury:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×