Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do czego można porownać skurcze porodowe??

Polecane posty

Gość Monias31
Jestem w temacie bo właśnie mam skurcze. Na szczęście nie mam tych krzyżowych tylko brzuszne. Według mnie to takie kłucie w dole brzucha wraz z rozpieraniem, przy tym brzuch twardnieje jak skała. Dzieje się to w dole brzucha i czuje się to napięcie które wraz z przepływem bólu rozpiera cie od środka. Trochę jest też takie parcie jak na kupę. Po czym zaczyna powoli puszczać i ból ustaje. To moje pierwsze bóle więc nie sa jeszcze silne ale jak mnie łapią to jak siedzę to muszę już siedzieć- nie pozwolą mi one na zmianę pozycji. Dodatkowo na razie sa nieregularne. Zobaczymy kiedy się uregulują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za bzdura ze znieczulenie cokolwiek zmienia, opóźnia, blokuje, ze dziecko będzie apatyczne! To średniowieczne myślenie! Może amputacje kończyn tez róbmy ma żywca, w końcu podczas wojen jakos to działało, kołek w usta i da się przeżyć. Żenujące ze w XXI wieku, przy obecnym stanie wiedzy medycznej można głosić takie herezje. Zaczynam tęsknić za czasem, kiedy nie było internetu, przynajmniej głupota nie mogła się tak łatwo szerzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra... głupie baby zgadzają się tak męczyć w imie rozdartego g/own/na które i tak nie da im spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbyś miała deskę w środku bioder i wwiercala się w to wiertarka. To nie jest ból. Nie m skali żeby to opisać. To rzeźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do bólu podczas biegunki x Eee, to ja odkładam poród od jakiś 10 lat tylko dlatego, że myślałam o jakimś strasznym bólu, a tu ktoś wyskakuje z mocniejszą biegunka :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.16 18.59 Zgadzam się w 100 % Bóle porodowe to rzeźnia Jakby kilofem z całej siły ktoś napier.....alał w kręgosłup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie się wydaje że te co porównują skurcze do bólu przy biegunce nie miały boli krzyżowych. Ja takie miałam i to było rozsadzanie kręgosłupa od środka. Nic z biegunką. Tak bolało że nawet nie czułam jak mnie badali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ból bez oksy jest znosny o ile nie są to bóle z krzyża. Rodzilam 14h i dopiero jak pojawily się bóle parte to chciałam umrzeć. Trwały dwie godziny i zupełnie mnie wykonczyly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I faza- dla mnie ścisk brzucha taki, że nie dało się złapać tchu, rąbał kręgosłup, bolało wszystko i do zwariowania II faza- brzuch nie bolał, ale bolało rozciąganie dołu przez główkę dziecka. jakbyś piłkę sobie tam włożyła...:/ ale w porównaniu do I fazy dużo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozdzilam z oksytocyną i jak ktoś porównuje skurcze rozwierające do biegunki to mi się śmiać chce. To taki ścisk brzucha, że nie można złapać oddechu. Wykręca potwornie. Trzymalam się z całej siły poręczy od łóżka i modliłam by zapanować nad oddechem. Ból na pograniczu omdlenia, na granicy wytrzymałości. Bol nerki to pikus, dłutowanie ósemek to pikuś, migreny z drętwieniem rąk i wymiotami to pikuś. Pamiętam te skurcze jak przez mgłę. Z bólu nie mogłam nawet mówić. Za to jak przyszły parte, to taka ulga i mobilizacja. trzy skurcze, 3 parcia (7 minut) i mała była na świecie. Pierwszy poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×