Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Do czego można porownać skurcze porodowe??

Polecane posty

Gość gość
Na ten bol nie dasz rady sie przygotowac, jak przyjdzie bedziesz chciala umrzec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ból jest dość intensywny, dobre! Też tu się naczytałam, że poród bez znieczulenia nie jest taki zły i pomimo wskazań do cc postanowiłam spróbować.Pożałowałam tego już po godzinie. Chciałam umrzeć żeby nie poczuć już ani jednego skurczu albo przez okno skakać. Żałowałam, że zaszłam w ciążę. Czułam jakby zaciskał się na mnie niewidoczny gorset zaczynający się pod piersiami a kończący na biodrach i miażdżący mi wnętrzności.Nie mogłam ani mówić ani oddychać. I tak co chwilę przez 8 godzin, a rozwarcia 5 cm. Po tym czasie zrobili mi cc i chciałam lekarzy po rękach całować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana miałam zapalenie nerek i kolkę nerkową, przy bólu porodowym to pikuś. Nigdy więcej nie chcę mieć dzieci bo więcej tego nie zniosę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie straszcie dziewczyny. Wiadomo bedzie bolalo ale da sie to jakos zniesc. A jak nie to zawsze jest znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chyba jakieś żarty że ból jak przy sraczce, to jest taki ból że nigdy tego nie zapomnisz. A te historie że jak już trzymasz dziecko to o wszystkim zapominasz to chyba piszą jakieś masochistki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna do niczego porownac. Dla mnie to byl najgorszy bol fizyczny jakiego w zyciu doznalam, jakby mnie cos rozdzieralo od srodka, krzyczalam okropnie, na szczescie dali mi szybko znieczulenie I na szczescie nie rodzilam w Polsce tylko w Stanach, opieka byla wspaniala, ale mimo wszystko na drugie dziecko sie juz nie zdecyduje, a tego bolu do konca zycia nie zapomne. Wcale nikogo nie strasze, po prostu takie byly moje odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rodziłam pierwsza córkę to masakra brzuch mi rozrywało a ryć to był koszmar tak jakby ktoś uderzał z całej siły wielkim młotem zreszta jakaś pani podała ze to było jak uderzenie kijem bejsbolowym największy koszmar mojego życia przed porodem warzyl 65 kg po porodzie 49 kg własna mama mnie nie poznała ... Ogólnie masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro wiedziałyście jak to boli to po co rozstawiałyście nogi?W******ja mnie takie matki polkioki.Wiem że ktos mógł miec ciężki poród, ale nie które babki to histeryczki.Nie uważacie że niektóre opowieści są wyolbrzymione? I cieszy was to?Bawi was straszenie?Nie ogarniam takich kobiet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkapostu222
A ja się nie boje.na nic sie nie nastawiam.W sumie tylko a to że dam rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy poród jest inny.Moja znajmoa urodiła w domu, nawet karetka nie zdarzyła dooo niej przyjechac.inna rodziła 25h i masakra i bardzo współczuje takim dziewczyna.Najlepiej duzo tym nie rozmyślać.Chodzić na joge, ćwiczyć oddychanie i zapewnić sobie ewentuaalnie ZOO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli jak ktos ma czesto bole jelitowe to te porodowe nie powinny go ruszyc? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak człowiek się naczyta to jeszcze bardziej się upewnia że rodzenie jest zbędne w życiu zadowolonego dotąd człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja czulam jakbym miala ciezka kule do kregli napierajaca na krocze. Bolalo jak cholera, rodzilam 22 godziny, poród domowy. Najgorzej bylo przy 'kryzysie 8 centymetra', kiedy dostalam pierwszego w zyciu, podrecznikowego ataku paniki. Polozna zalozyla mi wtedy TENS na ledzwie, ale niestety, pilot dala mojemu mezowi, który przez przypadek podkrecil TENS na maxa. :D Kochana autorko, przygotuj sie na ból, bo prawda jest taka ze poród boli i tyle. Natomiast zapewniam Cie, ze minie jak reka odjal kiedy dziecko wyskoczy. Naprawde, ból ustaje w ciagu ulamka sekundy, ja wrecz bylam zdziwiona ze bolalo, a nagle nie boli. DASZ RADE! Trzymam kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda będzie inaczej to odczuwać, jeśli jesteś zdrowa silna i masz wysoki próg bólu tak jak ja to uwierz mi że nie będziesz chciała umrzeć przy porodzie i zniesiesz to godnie:) Pisałam wcześniej o tym, że właśnie poszłam na zakupy już podczas porodu i skurczy. To jest bardzo dobry sposób żeby się zrelaksować i nie panikować. Panika przy porodzie to najgorsze co może być, trzeba się uspokoić i słuchać dokładnie co mówi położna i lekarz. Kiedy ja rodziłam nie było znieczuleń, trzeba było za nie zapłacić, ale ja wolałam coś sobie kupić :) Myślę, że niektóre kobiety przesadzają panikują a wtedy strasznie ten poród przezywają, są rozstrojone, nie ma z nimi kontaktu, wszystko odbywa się w chaosie, skupiają się tylko na tym bólu, blokują się psychicznie i wtedy ten poród może być ciężki, bo cały proces może się cofnąć, lub rozwarcie zatrzymać. Dlatego bardzo ważne jest nastawienie że jesteś silna i dasz rade choćby nie wiem co będziesz miała czas między skurczami, żeby od bólu odpocząć, ale skoro jest dostępne bezpłatne znieczulenie tylko nie orientuję się czy jest ono całkiem dobre i dla matki i dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tez nie jest tak że ból zalezy od kondycji i paniki... Kazdy poród boli inaczej, wszystko w dużej mierze zalezy od tempa i dynamiki akcji porodowej, od wagi dziecka bardzo duzo zalezy, od tego jak jest ułozone, na co uciska, od naszej anatomii itp Stąd tak różne opinie na temat bólu porodowego, często całkowicie rozbieżne. Mnie np bóle parte nie bolały, ale wierzę że sasiadkę z sali, ktora rodzila dziecko 4,5kg i ktora cała popekała, parte bolały nieziemsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja urodzilam 4.200 i partych w ogole nie czulam, mowili mi kiedy mam przec, bo bym nie parla wcale :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze bole od ok 7cm do 10 gdzie przy 10 bylam juz na granicy utraty swiadomosci z bolu. Przy partych nie czulam juz nic przy szyciu tez. Bol jak na okres tylko z 30 razy mocniejszy, jakby rozrywalo podbrzusze. Nie wpadlam w panike a rodzilam sama w nocy w nieznanym szpitalu z najwredniejsza polozna swiata. Grunt myslec po co tu jestem, ze dam rade i niebawem zobacze dziecko a kazdy skurcz zbliza mnie do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie od 7 do 10cm jest najgorzej... ale jest tak ze jak juz boli tak, ze chcesz umrzec, chodzic po scianach, krzyczec, wyskoczyc z okna- to wtedy wiadomo ze to juz koncówka i zaraz bedziesz przec. :) To ten kryzys ósmego centymetra o którym pisalam jako gosc wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każy poród oznacza niesamowity ból,chodzenie po ścianach, wrzask, krzyk i płacz.Jak napisał ktoś przedemną to bardzo indywidualna kwestia duże ma znaczenie budwa itp, ale 30% to nastawienie. I nie jestet tak że jak zobaczysz swoje dziecko to zapomnisz o całym bólu,niestety.To banał, bo sa kobiety, które po urodzeniu maleństwa, nie chca na nie patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest cos takiego jak kryzys 7 centynetra, a nie 8 kretynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 czy 8go- dla mnie to bez róznicy, ja zaczelam sie drzec niemilosiernie dopiero przy 8cm. ;) Nie musisz mnie od razu od kretynek wyzywac, nie musisz wszem i wobec pokazywac jak wielka jestes prostaczka. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa663
Tyle ile kobiet rodzacych, tyle jest opinii. Kazda porod przechodzi inaczej. Tak jak ciaze. Ja ciaze mialam super, zadnych dolegliwosci, zgagi brak, opuchnietych nog i zylakow tez nie mam, kregoslup mnie nie boli, bezsennosci brak, przytylam 5kg a jestem na koncowce ciazy. Wiec wszystko zalezy od kobiety. Od jej fizjologii. Jedyne czego nabawilam sie w ciazy to kamienie w woreczku zolciowym. Zanim odkrylam ze je mam meczylam sie z atakami. Bol nie do opisania, drapalam sciany, ruszyc sie nie moglam. Tak przez 1,5 miesiaca. Teraz biore tabletki i atakow nie mam, ale jak cora kopnie mnie w woreczek to kamienie daja znac o sobie. Gin mowil ze bol porodowy w porownaniu do ataku woreczka to pikus. Ale tak jak mowilam, wiele czynnikow ma wplyw na porod. Prawda jest, ze wiele kobiet wyolbrzymia, przesadza. Maja slaby prog bolu. Sama rodze w Styczniu 2015 i nastawiam sie ze bedzie bolalo bo bolec musi, ale taka funkcja kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuu... wspólczuje tych kamieni :( Ja od 17rz mecze sie z kamieniami nerkowymi. To juz sama koncówka, wiec trzymam kciuki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ne musi boleć możesz sobie załatwic znieczulenie,rodzić w wodzie itp.Poród przy kameniach nerkowych to pikuś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i przekonałyście mnie do cesarki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli bardzo sie boisz to oki, ale po Cesarskim cieciu tez podobno bywa różnie.Nie wiem dokładnie jak ,ale koleżanki mi opowiadały że troche trzeba się wykurować.... Nie chce Cię namawić jeśli barzdo się boisz naturalnego porodu,ale rozważ rózne opcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znieczulenie to tez nie jest idealna opcja. Bardzo spowalnia poród, przedluza faze parcia. Bywa tak, ze nie czujesz skurczy partych. Niestety znieczulenie przechodzi do lozyska i do maluszka, przez co dziecko moze byc troche apatycze po porodzie- moze byc przez to np. problem z karmieniem. ogólnie znieczulenie powinno byc juz taka ostatnia deska ratunku, jesli inne metody usmierzenia bólu nie zadzialaja. Najpierw spróbuj kontrolowac ból, oddychac, ja podczas skurczu np. mówilam 'kotekkotekkotekkotekkotek' :D, jesli nie pomoze, spróbuj gazu. Jesli przy gazie nie bedzie lepiej, spróbuj zastrzyk z petydyna/diamorfina. I tylko w sytuacji w której nie wytrxymujesz bólu po zastrzykach rozwaz znieczulenie. Przy okazji- petydyna i diamorfina bardzo przyspieszyly u mnie akcje porodowa... z 2cm do 8cm w 2 godziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierwszy poród oksytocyna (odeszly wody) dramat rodzilam 2.5 godz skurcze bez przerwy ibolalo. Drugi 10 godz człowiek mądrzejszy skurcze jak na miesiączkę do 8 cm normalnie funkcjonowalam syna do przedszkola odprowadzilam zalatwialam sprawy na miescie. Na 8 cm zaczelo bolec znośnie. Parte zle wspominam bo miałam poród z ochrona krocze i podczas partych mnie tam masowala :-o i dopiero silny bol poczułam gdy jak glowke bylo widac polozna przebila delikatnie pęcherz córka w czepku urodzona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie kiedy zaczął się poród, to myślałam, że to początek biegunki właśnie. Identycznie. Potem przez kilka godzin były to takie same bóle jak przy okresie, tylko bardziej ciągnące i to ciągnięcie było najgorsze. Potem ze 2 godzinki skurczy jak połączenie okresu i biegunki. Dopiero ostatni skurcz przed samym wypchaniem dziecka był mega bolesny, ale to dlatego, że dołączyło paskudne uczucie jakby ktoś hm.. nie wiem .. cały brzuch jakimś imadłem ścisnął. I właśnie bolało to ściśnięcie. Szczerze, gorzej wspominam wypróżnianie po porodzie. Wtedy naprawdę mdlałam z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie wizualizuje ból jako biegunka czy ból miesiączkowy mniej się boje.Moze dam rade, nawet jak bedzie bardzo bolało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×