Nie mam wyjścia muszę usunąć tą ciąże.......

Witajcie , chciałam się zwierzyć , absolutnie nic nie oczekuje od Was, chcę tylko zrzucić z siebie ten ciężar. Otóż parę dni temu dowiedziałam się,że jestem w ciąży. W 6 tygodniu. Ciąża absolutnie nieplanowana, środki antykoncepcyjne zawiodły... Mam już prawie 3 letnią córeczkę i nie mogę sobie pozwolić na drugie dziecko przy moich finansach. Co ja bym temu dziecku dała? Miłość? Miłością go nie nakarmię, a nie mogę przekładać dobra jednego dziecka na drugie . OPS nam nic nie pomoże, bo zarobki męża przekraczają minimalny dochód na członka rodziny, a w rzeczywistości mamy komornika na karku i 1200 zł dochodu.... 600 zł płacimy samego czynszu. Ja pracuję jeszcze do końca roku - bo tak mam umowę ( nie została przedłużona ) i jeszcze jak nie wiedziałam o ciąży, to załamywałam ręce jak my teraz będziemy żyć, obecnie szukam pracy, ale wszystko widzę w ciemnych barwach. Do oddania dziecka do adopcji proszę mnie nawet nie namawiać, bo to nie wchodzi w grę,ja muszę iść do pracy .... a kto ciężarną zatrudni... W tych czasach człowiek po kilku fakultetach ma trudno na rynku pracy,a co dopiero kobieta w ciąży. W jakich my czasach żyjemy ? Nigdy nie myślałam,że będę się bawić w Boga....:(

Nie wiem co powiedzieć. Przykro mi i złość bierze na Polskę ;-(.

Nie ma co zganiać na Polske tylko szukac przyczyn u siebie :-)

Jeżeli by to obciążyło Twoje sumienie, to nie usuwaj, tylko znajdź rodzinę, która chce szybko adoptować i jest skłonna za to zapłacić (adopcja ze wskazaniem, a kasa między wami). Nie będziesz musiała dokonywać aborcji, pieniądze będą, a ktoś się ucieszy z dziecka.

nie załamuj sie tylko usuń i po kłopocie

nie usuwaj bo będziesz żałować to państwo po urodzeniu dziecka powinno ci pomóc

Jeśli masz jedno dziecko to mozesz sobie pozwolic na drugie. Umowe masz do konca roku wiec uciekaj na zwolnienie lekarskie. Do czasu porodu jestes na zwolnieniu i pobierasz pieniadze z zusu. Po urodzeniu przechodzisz na urlop macierzyński rok czasu. Becikowe po urodzeniu tysiąc plus tysiąc kolejny dla biedniejszych czyli bys się zalapala. Jak gotujesz zupe to talwrz wiecej ugotujesz. Ubranka masz po pierwszym dziecku. Narazie idz na zwolnienie i przemysl aby nie żałować

13:33 Szczerze powiem, że o tym też pomyślałam . Ale kompletnie nie wiem gdzie szukać ... jak się wziąść za to. Mdli mnie na myśl,że mam do wyboru : albo zabić własne dziecko albo sprzedać.... I co powiedzieć rodzinie ? Przecież brzuch będzie widoczny .... Nie życzę nikomu,żeby się kiedykolwiek znalazł w takiej sytuacji . I niestety to,że żyje w tym kraju , też ma wpływ na moją decyzję .. Człowiek pół życia się uczy,żeby później marzyć o pracy za 1300 zł.

Jak konczy się umowa o prace to ta umowa wygasnie z chwilą porodu. Będąc na zwolnieniu pracodawca nie ma prawa cie zwolnic. Jestes chroniona bo kobiety w ciąży są chronione. Przemysl na spokojnie czy nie warto jednak urodzic?

nie usuwaj i nie oddawaj niech ci rodzina pomoże

Jesli tak ma byc, to przytulam cię i wspieram.

urodż i oddaj do okna życia. Ty żyjesz daj żyć innym.

13:42 Ale jeśli mam umowę do końca roku , to z dniem 31 grudnia ona wygasa, więc zanosząc zwolnienie 31 mam jakiekolwiek prawa do otrzymywania pieniędzy ?? poważnie ?

Jak urodzisz to nie oddasz zakochasz się w maluszku i wychowasz. Ja uwielbiam takie szkraby. Sama mam dwojke rok po roku i sama dalam rade, z dala od rodziny a mąż w pracy od rana do wieczora

zanieś szybko l-4 i kolejny miesiąc będzie placil pracodawca, a do dnia porodu ZUS wiec luz .. a tak na marginesie za co ty chcesz tą aborcje zrobić?

Heh, Autorko, do wyboru masz: życie trudniejsze, ale do czasu bo przecież przyszłe dziecko może okazać się wspaniałym człowiekiem co w dużej mierze będzie zależeć od Ciebie, męża, otoczenia w którym będzie się to przyszłe dziecko obracało. I to dziecko w przyszłości może dać Ci wiele chwil radości, może pomagać gdy będziesz potrzebowała pomocy. Może być też odwrotnie, może okazać się trudnym dzieckiem, a w przyszłości możesz dostać kopniaka w tyłek od niego, co też w dużej mierze będzie zależeć od Ciebie, męża, otoczenia. Możesz też pozbyć się przyszłego człowieka i po tym żyć odrobinę na wyższym poziomie, bez większej ilości obowiązków, ogólnie jeśli chodzi o sprawy życiowe to trochę łatwiej, ale z obciążeniem. Aborcja to zadecydowanie o morderstwie swojego dziecka, przyszłego człowieka. Wybieraj, ale pamiętaj że jeżeli jesteś katoliczką to aborcja jest grzechem dużej wagi. Czy zdołasz dźwigać ten grzech? Dla ateisty to chyba zwykły zlepek tkanek które z człowiekiem NIC nie mają wspólnego więc można usuwać.

Jeżeli tak jest rzeczywiście, to zmienia to całkiem bieg rzeczy... Tylko,że tutaj pojawiają się kolejne przeszkody: jestem zatrudniona w państwówce z URZĘDU PRACY w ramach prac interwencyjnych. Ale mam UMOWĘ O PRACĘ i niczym ona się nie różni od normalnej . Czy w tej sytuacji też obowiązuje ochrona ? Dziewczyny, jakby tak było,to na 9 miesięcy jestem uratowana, a później może jakoś by to było...

29 grudnia smigaj do lekarza i on da zwolnienie. Mow ze zle sie czujesz itd. Naprawde tak jest tylko nie mozesz przerwac zwolnienia. Jak ci ginekolog nie chce zwolnienia dac to idziesz prywatnie oni wszyscy dają. Automatycznie umowa przedluza się do porodu a po urodzeniu należy ci się urlop macierzynski rok czasu i tez pobierasz pieniadze. Nie przegap tego byc moze naluszek pomoze wam finansowo bo dzieki niemu należą się pieniądze. Mozesz poradzic się radcy prawnego w kazdym miescie jest darmowy i w każdej gminie. Warto przemyśleć temat

jak zapłacisz za usuniecie ?

Tak jak ktoś pisal miesiąc placi pracodawca a 8miesiecy zus plus 12 miesiecy macierzynski tez zus. Czyli 21 miesiecy masz kase a ty w tym czasie opiekujesz sie dzieciaczkami. Po swietach w poniedziałek biegniesz do lekarza po zwolnienie i pisz tu jak poszło. Trzymam kciuki. Powodzenia

uratuj Życie! wróci Dobro do Ciebie mimo , że się tego zupełnie nie spodziewasz.

A w Polsce jeszcze trochę i czasy lepsze nastaną, znaczy po prostu nastanie NORMALNOŚĆ. Jeszcze, przez jakiś czas, będzie coraz gorzej, ale to się wreszcie odbije i do NORMALNOŚCI powróci. Jestem o tym przekonany.

A komu dalas duupy co cie zaplodnil???

Usuniecie na slowacji to nie cale 2 tys. Więc ja na to stać, a na dziecko nie koniecznie. To ze masz okres ochrony w ciazy cie nie wiele ratuje... W końcu się skończy i pracodawca cie zwolni. A szukajac nowej pracy beda chcieli opinie z poprzedniej, i w ramach zemsty wystawia ci negatywna (nawet nie prawdziwa). I co, będziesz się latami po sadach ciagac?

Dziewczyny słońce mi się pokazało zza chmur ! dziękuje Wam, byłam zupełnie nieświadoma, że mam do czegokolwiek prawo ! Tylko cały czas zastanawiam się jak to wyglada z pracami interwencyjnymi.... Bo w ramach tych prac, można pracować tylko rok... czyli zostały by mi 3 miesiące płatne. ( 3 miesiące miałam staż, a zatrudnienie dopiero od 14.04) A z ZUS-u płacą tak jak pracodawca?? Czy jakoś inaczej to wygladA? Ginekologa mam na 30.12. Czyli miałabym 1 dzień ma dostarczenie L4.... Aż wstyd,że kasa taką ważną rolę tutaj odgrywa :(

nawet jakbyś miała umowę na jeden miesiąc nie robi znaczenia, ciąża w Polsce, właściwie kobiety w Polsce są chronione. Będziesz dostawać 100 % l-4 , to dlatego że to "ciążowe " czyli tyle samo ile zarabiasz . Załatw sobie to l-4 i zanieś do pracodawcy lub wyślij pocztą , nieważne , jeden druk lekarz odsyła do ZUS. Pod koniec macierzyńskiego warto jednak żebyś pomyślała o jakimś zatrudnieniu , żeby nie było takiego boom :)

nie usuwaj , ja 8 lat temu urodziłam dziecko i z mężem byliśmy biedni ja mysz , nawet nie mieliśmy kasy na fotelik do samochodu dla noworodka, nie stac mnie było na mleko , karmiłam tylko piersią a dziecko rosło jak na drożdżach teraz ma 8 lat i jest piękna wysoka dziewczynka blond warkocz , wygląda jak okaz zdrowia nie usuwaj , a los bóg podsunie ci sam pieniądze

Od 3 miesiąca ciąży jest ochrona :(

Za zwolnienie płacą 80% więc nie jest zle bo na dojazdy nie wydasz tylko siedzisz z dzieckiem. Nie poddawaj się tylko zrob jak wyżej pisalam. Na zwolnienie i o resztę sie nie martw. Zawozisz zwolnienie i kasa na konto wplywa. W twoim przypadku jestes zabezpieczona 21 miesięcy a potem dasz rade. Po urodzeniu becikowe. Być moze będziesz mogla korzystac z pomocy gopsu czy mopsu bo dochod będzie dzielony na czworo a nie jak teraz troje. Trzeba byc dobrej myśli a maluszek w przyszlosci odwdzięczy sie za zycie które mu dasz

O widze ze ciążowe jest 100% czyli blednie podalam 80%