Czy wigilia to dobry moment, żeby powiedzieć o ciąży?

Jestem w 9 tyg ciązy, początkowo nie chciałam o tym mówić przy okazji świąt (na razie nie wie nikt oprócz mojego męża), ale zastanawiam się czy nie powiedzieć rodzinie jutro. Od 4 lat co roku jest nas na wigilii coraz mniej, zmarła babcia, dziadek, dwóch wujków i jak co roku przy opłatku będą łzy i słowa, że z roku na rok nas ubywa. Pomyślałam sobie, żeby powiedzieć oficjalnie, że od przyszłego roku będzie nas przybywać. Co myslicie? Dodam, że z rodziną jesteśmy bardzo związani.

Powiedz koniecznie w tej sytuacji.

Ja bym powiedziała. Dla mnie wigilia to idealny moment na podzielenie się taką nowiną z najblizszymi.

mi sie przypomnial temat w ktorym jedna dziewczyna tez chciala oznajmic o ciazy rodzine w wigilie i dala tesciowej swoj test ciazowy jako prezent pod choinke :]

My powiedzielismy na wigilii o ciąży :)

nie no nie mam zamiaru nikomu testów dawać ;) początkowo byłam niechętna, chciałam tylko rodzicom powiedzieć, ale wiem, że jutro będzie dużo łez i smutku przynajmniej na początku i może ta dobra nowina trochę zmieni atmosferę. Nie mówiliśmy wcześniej, bo miałam problemy, było ryzyko poronienia, ale lekarz mówi, że teraz jest w porządku i na razie nie ma ryzyka większego niż przeciętne.

Powiedz koniecznie. U mnie w rodzinie też co roku nas ubywa przy wigilijnym stole. Ubywa jedzenia, ubywa powodów do radości. Jestem w zaawansowanej ciąży. Dziś rano zadzwoniła do mnie mama mówiąc: Te święta będą inne córeczko. Radosne! Teraz będzie z nami nasze maleństwo, na które wszyscy tak bardzo czekamy. Autorko daj bliskim tę radość na święta!

My powiedzielismy rodzinie o ciazy wlasnie w wigilię, rok temu :) dalismy im malutki prezent pudełeczko a w nim malutkie skarpetki, byla ogromna radość :)

Przegadałam sprawę z mężem. Zdecydowaliśmy - mówimy dzisiaj :)

Ale fajnie :) Wesolych Swiat!

my też mówimy dzisiaj.

super, szykują się bardzo radosne święta :)

Wszystkiego dobrego :) my w tym roku jedziemy na pierwsza wigilie z naszym malym

Wigilia to chyba najlepszy moment właśnie, nowe życie się rodzi :)

Ja uważam że jak najbardziej. Śmiało :).

tak

Up up