Czemu tak ciężko być szczęśliwym człowiekiem?

Czy macie może na to jakieś złote rady? Prawdę mówiąc, sił mi już brak i po prostu chciałabym w końcu doświadczyć szczęścia.

Fundamentem niech będzie partner..bądź spełnienie zawodowe..potem stopniowo osiagaj kolejne cele. Pielegnuj to co juz masz. Szczęśliwym jest być ciężko chyba dlatego ze zbyt wiele rzeczy nie zależy od nas..

Szczęściu trzeba samemu dużo pomagać. Tylko oczekując na to doświadczenie prędzej się zestarzejesz niż doświadczysz.

bo ci ciagle malo?

Byłam spełniona zawodowo w pewnym momencie, partner też był. I chyba masz rację - wtedy byłam szczęśliwa. Przez chwilę... A są jakieś inne sposoby?

Zaakceptowanie samego siebie to jest podstawa, Dlaczego jesteś nieszczęśliwa.? :-/

Przez faceta.

Kto kogo zostawił ?

Pewnie drań z niego :-/ Po co ci taki? A

nigdy nie buduj zycia na facecie to ci sie nie rozwali jeszcze jakies bon-moty ci potrzebne?

Z nami wam zle bez nas jeszcze gorzej :-/ To tez w drugą stronę działa.

autorko Piszesz: Cyt: "Byłam spełniona zawodowo w pewnym momencie, partner też był. I chyba masz rację - wtedy byłam szczęśliwa. Przez chwilę..." - dokładnie - też tak miałam - wszelkie rzeczy materialne dają radość tylko przez chwilę Cyt: "A są jakieś inne sposoby?" - owszem :) - nawróć się tak naprawdę - wówczas poczujesz prawdzie szczęście - pokój w sercu i radość życia - bez względu na otaczający Cię świat - dlatego świat tak nie lubi wierzących - bo na pierwszym miejscu jest Bóg - a na drugim wszystko to co Stworzył - a nie na odwrót

Budować coś na mężczyźnie :-( Z nim chyba lepiej :-) Układy partnerskie są zdrowsze.

No niby to prawda, żeby nie budować szczęścia na facecie. Ale jeśli kochasz z wzajemnością daje to, że tak powiem w c***j szczęścia. Nigdzie nie znajdziesz, aż takiego szczęścia. Tylko słabe zamienniki, praca, pieniądze, hobby a i tak będzie brakować tego najważniejszego, miłości. A czasem jest tak blisko.

Czyli pozamiatane, bo Bóg mnie nie interesuje, a faceta właśnie obecnie nie mam.

Znajdziesz, jestes spoko babka :P

dlatego ciężko , bo człowiek traci nadzieje , że Bóg istnieje .. Trzeba byc skonczonym idiotą by wierzyć . Nic nie wskazuje na istnienie Boga . Cuda nie istnieją to tylko wymysł frajerów .

Będzie koniec świata i zobaczymy co w tedy zrobicie. W końcu dowiecie się ze Bóg istnieje. Dalej sobie wygadujcie takie rzeczy. Wasze myślenie jest płytkie.

No to samo chciałem zapytac?? O to i o jeszcze jedno!! Czy warto byc dobrym dla kobiet?? Pewnej jednej koleżance zawsze starałem się pomagac jak tylko umiałem. Płaciłem za nią Abonament za internet robiłem zakupy 2 razy w miesiącu dopłacałem 200zł do czynszy za mieszkania Raz czasem 2 razy w tygodniu zabierałem na obiad. A mimo tej pomocy ciągle było jej mało. A ponad to traktowała mnie lekceważąco. Po 7 latach miałem już tego dośc bo ileż tak można. By tylko tym sponsorem A nie Przyjacielem.

Miło z Twojej strony, Cynic :) A do gości od boga - darujcie sobie, co? Próby nawracania kogoś na siłę ocierają się o głupotę. Nie chcę, więc nie wierzę. Nie mam takiej potrzeby. I wiele innych osób również nie ma. Przy czym często jest tak, że osoby niewierzące są lepszymi ludźmi niż wierzące. Ktoś - kobiety takie są. Nie wszystkie, ale są. Jak złapią kasiastego, to do ostatniej kropli krwi wykorzystają. Uważaj. I szukaj jakiejś wartościowej.

Powieś się szmato

Wredny malpiszon ty sie powies szmato :)

Ale czy są dzisiaj takie kobiety??!! Myślę że jednak są tylko gdzie ich szukac??!! Zdecydowana większośc kobiet i mężczyzn myśli o Karierze szybkiej kasie dobrach materialnych A nie o tym by byc szczęśliwym.

Ale ta Małpiszon uparta :D no cóż, pozostaje olać pannicę... Widzisz, Ktoś, ja jestem - tak przykładowo. Ale faceci mają mnie w nosie, bo jestem miła i ciepła. Trzeba być wredną suką, wtedy latają za kobietą, ze ho ho.

Wcale nie, jakbym cie spotkal w realu, i wiedzial, ze robisz cos pozytecznego dla swiata, i miala zgrabne nogi i ladna twarz, to bym startowal do ciebie :D

Jeszcze nikogo nie zabiłam, więc robię :D trzymam nerwy na wodzy! ;)

:D Powodzenia :P

Przyda się ;)

ej ty chcialas moja fotke :D ja cie nie obgadywalem nigdzie przeciez

Ok, ok - może się pomyliłam po prostu :P