Jak ja niecierpię świąt

jeszcze się porządnie nie zaczęły a wszyscy już z ryjami na siebie wyskakują :o W dzień powszedni to jestem tu tylko gościem a teraz nie mam wyboru i muszę z nimi siedzieć :o

same problem here trzeba jakoś wytrzymać te kilka dni

uuła,jesteś w ogromnej mniejszości,głęboko w d...,można by rzec:o

nie musisz mozesz wejsc, nakazac zamknac ryje i wyjsc beda mieli co komentowac do samego Sylwestra

może i mniejszość , ale jednak istniejąca ... Święta u mnie to zawsze były takie lepsze imieniny , nie ma to nic wspólnego z ogólnym wizerunkiem rodzinnej atmosfery :(

cały rok trzeba pracować na to,żeby święta to były święta,samo kupno karpia,barszczu,uszek i prezentów,świąt nie czyni...

jaki rok takie święta -> dobrze powiedziane :)

To smerf maruda na pewno pisze :)

a dla mnie to smutny czas kiedys byla fajna rodzinna atmosfera potem zaczelay sie rozwody kłótnie i teraz sama z dzieckiem zostajemy co roku ale staram sie zawsze gdzies wyjechac bo przykro ze nie mam gdzie ich spedzic:( ex wyjechal nic go nie obchodzi

wyslij mu gazete z ogloszeniami: najseksowniejsze, trzecia godzina gratis zeby nie bylo ze zapomnialas o eksiu i zyj a nie smec, tzo?

Ja tez nie cierpie bo wszytko na mojej glowie a faceci w domu leza i piwko pija nawet po wigili tak bedzie nawet wode beda chlac. A ty sie napracujesz. Ale w tym roku dalam spokuj z wielkimi przgotowywaniami. Bedzie kilka potraf i dwa ciasta upiekłam wczoraj. A jak w tym roku bedzie pojanstwo i awantury pijakow swiat za rok nie bede robila. Pojade po kryjomu gdzies gdzie bede sie relaksowac.

czyli ogólnie jest nas więcej :)

To dajcie jakąś robotę tym facetom! Mój dzisiaj karpia robił, warzywa kroił itp. , wczoraj sałatkę, na zakupy go pogoniłam, trzeba facetowi powiedzieć zrób to i tamto bo tak sam z siebie żeby się wziął to ciężko. A od picie jest dzien jutro, mogą sobie siedzieć do woli, dzisiaj trzeba się jeszcze napracować :P