Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Studzia

Warszawka

Polecane posty

Gość gość
dawaj d**y za kase, przeciez to lubisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pomysl w czym jestes dobra :). Ja tez w paru pracach bylem i tez z paru s*******ilem, bo byly tragiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dwóch tygodniach dostałam jeszcze dwa telefony. Jeden z kawiarni a drugi z pizzerii. Niestety powiedziałam, ze to nieaktualne, bo wyprowadziłam sie już wtedy na wieś :O :( Pewnie bym poszła na jakieś próbne dni, a potem speniała, jak zawsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak robota nie pasuje, to zawsze wychodze. W jednej robocie kazali mi robic jakies gowno, ktory moglby robic nawet 6 latek, k***a w****ilem sie i sobie uswiadomilem: O mam tak siedziec przez tydziien po 9 godzin dziennie, zeby oplacic dom. P*****le wylazlem stamtad. Druga robota to robota na linii k***a 8 godzin stac i nakladac make i klasc ciasto na linie k***a j****a, przeciez to jest jakis zart nie robota... I 3 dnia nie pojechalem do pracy, bo po prostu ciagle bylem zalamany, tym ze musze tam isc. Bylem na koncercie na mastodon w birmingham i przez chwile zapomnialem o tej c******j sytuacji w jakiej sie znajdywalem ale potem smutki powrocily. Przeciez to jest chore zeby jakas praca miala na mnie taki wplyw. I w poniedzialek nie pojechalem. Przeciez ty studiujesz, to nie masz w planach dostac pracy w zawodzie? Myslisz, ze pracujac jako kelner albo w fabryce sie dorobisz czegos wielkiego? Chyba ze masz jakis cel i chcesz sie w czyms realizowac, wtedy pienaidze przeznaczasz na ten cel, ale w polsce i tak tyle tych pieniedzy jest na miesiac, co ja w takiej samej pracy mam w tydzien w uk. Ale ja ide do collegu we wrzesniu, wiec na razie o niczym innym nie mysle, a do roboty chce isc, zeby w domu nei siedziec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli jesteś ladna to masz szanse korzystnie się ustawić. Możesz na czacie poznac jakiegoś księdza lub lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałabym być kosmetologiem. Nie mam takiego wykształcenia niestety. I nie chodzi mi o robienie make-upu czy paznokci w salonie tylko o podejście bardziej od strony chemicznej np. tworzenie receptur kosmetyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba bylo na takie studia isc :D Ja jestem w lepszej sytuacji, bo wiem do czego mam talent i w czym mi najlepiej zyciu wyjdzie, w muzyce :). Ale nie wiem czy mi wyjdzie, mam marzenia, to wszystko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty mozesz miec fobie spoleczna,czy jakos tak,czytalam o tym,ze nawet bardzo inteligentni ludzi przestaja normalnie myslec jesli sa zesresowani.to ma swoje zrodlo w leku bycia odrzuconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma fobie gdy jej alfonsa nei ma przy niej, jak jest to juz jest dobrze, stary dziad ja od siebie uzaleznil i ma *****nsko za darmo, j****y k***s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja praca musi być spokojna, bezstresowa...inaczej nie wyrobię psychicznie. Najlepiej żeby nie była to praca w zespole, bo zazwyczaj nie trawię ludzi. Mogłabym malować obrazy, gdbym tylko rozwijała swój talent za młodu dziś pewnie mogłabym zabłysnąć. Niestety nie pielęgnowałam tego z lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to czeka cie gowno, moj wujek tez umial z***biscie malowac podobno, pieknie podobno malowal a dzisiaj ma 43 lata i sprzata w hotelu i narzeka jak mu jest zle i niedobrze, ja jak mailem z 6 lat to n*******lalem babci chinskimi paleczkami o ziemie do rytmu sluchajac muzyki :D i moj kochany wujek cos we mnei zauwazyl i kupil mi perkusje :D do tej pory na niej gram, gosciu w collegu powiedzial mi ze jestem fenomenalnym bebniarzem :P. Ale nikt o mnie nei wie, dlatego teraz z takim anglikiem chcemy jakis zespol zalozyc zeby jakis koncert zagrac, zeby sie pokazac to wszystko. Oprocz tego chce miec swoja wytwornie plytowa, zostac producentem muzycznym, i tworzyc muzyke elektroniczna. Ja muzyke kocham :). Ty jakbys kochala sztuke, to tez bys malowala. Jak mi sie uda w zyciu to bede slawny, wielki i mial miliony, i mojego ukochanego mercedesa sls :D. Ahh... Czymze byloby zycie bez marzen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz narazie dorabiac jako pokojowka w hotelu,dostaniesz konkretne pokoje do wysprzatania i tyle.ja tak kiedys pracowalam.nikt nad toba nie stoi,praca samodzielna.wiem,ze to praca ciezka,ale kase przeciez miec musisz,no i przy okazji pomyslisz co dalej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bo sie nauczylem przez te lata przesiedzone przed kompem :P Z*********m na klawiaturze bez patrzenia w nia :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja np. takiej sytuacji nie mam, ze usiade i o nie dorobie sie tego. Marzenia mnie pchaja do pracy :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba za bardzo się dołujesz autorko! Gdybym ja tak myślała jak ty to teraz byłabym divą operową, albo drugim Władysławem Szpilmanem Albo poszłabym w ślady matki i została malarką lub skończyła w świecie finansów i kierowała wielką firmą bo tak skończyła owa malarka! A tymczasem ja chcąc nie chcąc zostałam wizażystką i znudziłam się tym po około 15v latach, tyle że robiąc już inne rzeczy wciąż miałam powodzenie jako wizażystka i chcąc nie chcąc miałam klientelę i pieniądze z tych naturalnie nabytych umiejętności. Więc prowadziłam różne firmy ale branie miałam tylko jako wizażystka. Ale że ja nigdy się nie poddaję, to wciąż uczę się pozyskiwania środków finansowych w ciekawy oryginalny i niebanalny sposób:) Nigdy nie wiesz co ci przyjdzie dziewczyno bo jedyne co nas ogranicza to brak wiary! Odrzuć pesymizm!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety jestem pesymistką i mam duże wahania nastroju. Tak jak wcześniej wspomniałam o tej pracy ankieterki. Na rozmowie kwalifikacyjnej wypadłam średnio, bo się zacięłam i nie wiedziałam co powiedzieć, jednak potem jakoś lepiej mi poszło i gościu do mnie oddzwonił. Byłam zadowolona bardzo, że na drugi dzień miałam się zjawić w pracy. Myślałam sobie: poradzę sobie, będzie ok! Na drugi dzień wstałam z depresją i nie poszłam po prostu. Nawet nie zadzwoniłam tam, nie dałam znaku zycia, czułam się jak kretynka..mam straszne huśtawki, z którymi sobie nie radzę. tO bardzo utrudnia życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialem to samo ze swoja druga praca, tez nie poszedlem, bo sie czulem fatalnie na sama mysl ze mam tam isc xD. NIe lam sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zawsze pociągał świat wielkich pieniędzy dlatego właśnie zawsze pociągał mnie świat rynków finansowych. Jednocześnie miałam wrażliwość artystyczną a matematyczny umysł jakoś tak nie koniecznie. Ale za to mam jakiś taki zmysł-nie wiem co to jest ale nie muszę mierzyć bo wiem ile to dokładnie jest Nie muszę ważyć bo wiem Nie muszę odmierzać bo wiem Ale sprawdzając przekonuję się że ten zmysł mam dokładny Więc często nie przeliczam bo wiem -nie potrafię tego wytłumaczyć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam identycznie. ja pracuje jako listonoszka. ijest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę niebawem znaleźć jakąś pracę. Myślałam o kelnerstwie. Chyba bym dała radę latać z tacą :) Ale zawsze jest tyle chętnych na to stanowisko ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hrabia Valcutascu
rozwalacie mnie 1) przytepawa baba z wiochy co do niczego sie nie nadaje 2) zalosny facio (jak widac z youtuba) co w robotach przebiera a nic nie umie 3) marzycielka o swiecie finansow co liczyc nie umie no ok 1) i 3) moze jeszcze skoncza jako k****y ale 2)? przeciez nawet srara raszpla nie wiezmie go na utrzymanie wzamian za lizanie patelachy czeka was biiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiida

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba trzeba mieć wiarę w siebie. Ja też nigdy nie lubiłam pracować dla kogoś-to upokarzające zwłaszcza jak się mieszka w Polsce. U nas jest taki niewolniczy stosunek do pracownika-mi to nie odpowiada, dlatego wolę sobie radzić sama. Nie dziwię się Wam że macie takie jazdy, też bym miała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale studzia zadaj sobie jedno podstawowe pytanie, po co ci praca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hrabia Valcutascu Marzycielka potrafi sobie świetnie radzić więc nie wiem czy ci się spełni to marzenie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×