Dlaczego dla niektórych przynależnośc do subkultury metalowej jest czymś złym?

Na początek jeden post z poprzedniego tematu: "A Ty niby metalowiec. Ja mam koleżanke, która słucha metalu zna zarówno stare jak i najnowsze zespoły, ale na imprezech kiedy leci muzyka klubowa nie mówi "nie tańcze słucham tylko metalu". Interesuje sie tym ale nie wygląda jak lider zespołu metalowego i sie tak nie zachowuje. Oni sami tak nie wygladaja, to jest tylko ich postać sceniczna. Jak dla mnie to ona jest prawdziwym metalowcem, słuch metalu, ale podobabają sie jej tez inne utwory. Po prostu jest dowodem, że metal nie jest dla każdego. A Ty jesteś dzieckiem wymagającym attencji od innych." i kilka pytań: 1.Dlaczego mam słuchać muzyki elektronicznej i tanczyć do niej, skoro jej nie cierpie, tańczyc nie lubie i nie umiem? lubie tylko koncerty metalowe, woodstock, wyjścia do pubów i domówki na których nikt mnie nie zmusza do słuchania beznadziejnej muzyki. 2.Znam kilka osób należących do mniej znanych polskich mlodych zespołów i uwierz mi, że na codzień w wiekszości też ubierają sie jak osoby nalezące do subkultury metalowej . Nie wiem co w tym złego, że mam taki, a nie inny gust, i preferuje taki a nie inny styl ubierania zamiast nudnej "normalności" 3.Dlaczego wszyscy fani metalu muszą być koniecznie jak ta koleżanka?

takie zycie rózowa landrynko.

Wyjaśni mi ktoś takie podejście(osoba, która napisała ten post, ktokolwiek)?

Kiedy zrobisz mi tego loda? Juz czekam i czekam

serio? post z kafe cie uraził? haha

a mnie zaciekawił :D Bo definicja metala jako kogoś kto nie ubiera się jak metal, nie słucha za bardzo metalu i preferuje dyskoteki jest cholernie intrygująca :D

"serio? post z kafe cie uraził? haha " Nie wiem, czy wiesz, ale jesteśmy na forum DYSKUSYJNYM. Słuzy ono do tego, żeby dyskutować. Jeśli piszesz o jakimś "obrazaniu" to widocznie nie rozumiesz idei forum Ja chce na przykład poznac argumenty, dlaczego ta osoba, która napisała to, co napisała, tak uważa

"a mnie zaciekawił :D Bo definicja metala jako kogoś kto nie ubiera się jak metal, nie słucha za bardzo metalu i preferuje dyskoteki jest cholernie intrygująca" Dokładnie :)

według tej definicji moja mama jest "bardziej metalowa" ode mnie

A ja przede wszystkim nie rozumiem tego nacisku, ze "TRZEBA BYĆ NORMALNĄ!" który aż kipi z tego postu. Tak, jakby zrobienie czegokolwiek inaczej niż wszyscy było złe.

Metal to chujnia Ja wole rap Hiphop I jako dres mam wyj****e Ale wp******ic metalu łatwizna

Tylko odmiana rzeczowników już cię przerasta? Typowy dres ;)