Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiem co zrobić z życiem:(

Polecane posty

Gość gość

Do kitu całe to życie. Jestem nienormalna. Ciągle z głową w chmurach, wyobrażam sobie sytuacje które nigdy nie beda miały miejsca. Nie umiem przestać, całe moje życie jest w mojej głowie. A w rzeczywistości pustka, samotność i ogólny bezsens. Skończyły mi się pomysły, nie wiem co zrobić z życiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rozmien je na drobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokładnie to samo! Wyjęłaś mi to z ust.. ja zdaję sobie sprawę z wielu rzeczy, ale nie pomaga mi to ruszyć do przodu, wbrew pozorom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do d**y takie życie! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyluzuj , poukładaj , i dąż do realizacji swych marzeń. mądrze krok po kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam już marzeń. A nawet jeśli to są one nieosiągalne.. Chciałabym być najlepsza we wszystkim. A najbardziej w językach obcych a c***j mi z tego wychodzi. Nic mi nie wychodzi. Bo czuję bezsens, nawet jak się czegos nauczę to dalej będe kompletną idiotką, która nie potrafi się odnaleźć w społeczeństwie. Frajerka. Panna nikt. G****o. Zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i co pi/pko? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu puzle się roz aaje aabały a kto to pozbiera znów nie ma winnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem podstępnie zbliża się choroba psychiczna i jeśli nie naprawicie brakującego ogniwa weselej nie będzie może jednak warto było by przyjrzeć się temu dokładniej by nie było gorzej rozważcie to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak odkryć to "brakujące ogniwo"? Z roku na rok mi się bardziej pogarsza. Nic mi nie dadzą żadne cholerne tabletki skoro moja dusza jest zepsuta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy ty kilka dni wstecz na innym topiku już się nie wyżalałaś powiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co stanęłaś z tematem powiedz kilka szczegółów może coś zaradzimy nie pytam by szydzić ale mam chęć realnie pomóc ale muszę więcej wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu pogardził prezentem i wybrał tym samym ślepą uliczkę powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co robię dla siebie to staram się nie myśleć, zapomnieć - uciekam w internet, seriale, książki. Biorę tabletki antydepresyjne.. Ale ja po prostu nie mam innym nic do zaoferowania i doskonale sobie z tego zdaje sprawe, dlatego uciekam. Wpadłam w błędne koło, w jakąś pułapkę i nie wiem jak mam z tego wyjść.. z tego wstydzenia się siebie, uciekania od życia, od odpowiedzialności, od ludzi, od wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co zapomnieć od czego uciec ,nie pytam o prochy bo one w moim życiu zupełnie nie istnieją nie tędy droga,depresja pojawia się po uszkodzeniach fizycznych które przekładają się na skrzywienia psychiczne.Tak po prochach ludzie czują się inaczej ale nigdy do końca nie rozwiązują swoich depresyjnych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko ze bez tych tabletek ja nie umialabym wstac z lozka kazdego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo nie rozumiesz czym one są naprawdę gdyby twój organizm ciało dostał to co naprawdę jest mu potrzebne zanikł by problem depresji.A teraz to masz prochy które nie rozwiązują twojego problemu ale nic w zamian nie mając to trzymasz się prochów jak brzytwy tonący i pewnie żyjesz nadzieją że te prochy w końcu coś poprawią.Jeśli nie dopuścisz myśli że nie tędy droga nie rozwiążesz problemu.Podaj swoją datę urodzenia sprawdzę na jakim etapie rozwoju jest choroba i co powinnaś jeść lub jaką podjąć terapię abyś mogła bez szoku dla organizmu myśleć o zmianie leków a mimo to czuć się lepiej.Jak widzisz piszę do rzeczy i jeśli jest jakakolwiek nadzieja pomogę ale nie widzę cię na własne oczy i nie jest to proste ale jest możliwe .Dlatego zastanów się przemyśl i podejmij decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat i z jakiego wojewodztwa jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×