Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakBardzoBymChciala

Wasza recepta na szczęśliwy związek? Bądź naprawa związku? Wasze porady?

Polecane posty

Gość TakBardzoBymChciala

Może streszczę jak wygląda mój związek. Oboje się uczymy (ostatnia klasa, w tym roku matura), pod koniec stycznia będziemy mieć 3 rocznicę a nasz związek jest raczej poważny, jednak... On ma pracę na 12h, teraz póki święta nie widuję go wcale. Jak rozpocznie się szkoła będzie miał pracę w weekendy. Oboje nie mamy za dużo pieniędzy więc takie bajery wyjazdy, wyjścia itp są okazyjnie. Wolny czas spędzamy głównie w domu oglądając filmy. A więc w nasz związek umiera przez nudę monotonię stres (przez ostatni rok szkolny) oraz tą cholerną pracę po 12h. Nie mamy dla siebie czasu zaczyna być sucho i nie miło. Pomóżcie proszę, obojgu nam zależy na sobie i nie chcemy ze sobą skończyć ale zaczyna nas ten związek dołować, brakuje nam jakiejś świeżości i przede wszystkim czasu, by nawet najciekawsze pomysły wprawić w ****** coś naprawić. Czy jest jakieś wyjście z tej sytuacji? Nie mam kogoś by się poradzić w takich sprawach, proszę o wyrozumiałość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze to jak najczęściej się widzieć, szczerze rozmawiać i robić różne rzeczy. Porozmawiaj z nim, pomyślcie razem, jak można naprawić waszą sytuację. Spróbujcie robić różne rzeczy, nie tylko oglądać filmy. Wyjdźcie gdziekolwiek, choćby po prostu się przejść, zróbcie coś razem zamiast oglądać kolejny film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przywyknij, bo dorosłe życie nie jest usłane różami, 80% ludzi tyra całymi dniami, a potem wraca do żony/męża i dzieci, ludzie nie mają kasy, chęci, ani sił na zabawy i "ciekawsze" życie. Dlatego też z taką tęsknotą wspomina się beztroskie czasy szkolne i pierwsze miłostki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakBardzoBymChciala
Właśnie, gdybyśmy tylko mieszkali razem, od razu byłoby życie łatwiejsze, mniej czasu marnowalibyśmy na dojazdy... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie jeszcze jakieś zainteresowania oprócz oglądania filmów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakBardzoBymChciala
Jasne, lubimy grać, niestety nie w takie same gatunki gier. A narazie nie stać na s na grę, która nas interesuje. Lubimy też opuszczone miejsca i parę razy byliśmy, niestety on obrał sobie takie zwiedzanie za świetna rozrywkę z kumplami ( bo o mnie się boi... tiaa). Lubimy też teatry i kabarety, chodź jest to bardzo rzadkie u nas. Jednak w wielu sprawach się różnimy, ale jakoś się dogadywaliśmy i czerpaliśmy przyjemność ze swojego towarzystwa. Teraz to wszystko upadło i jest monotonnia, snujemy jedynie plany lecz nie działamy - brak czasu/szkola/praca. Dlatego nie mam pojęcia jak ożywić nasz związek, on z pracy nie zrezygnuje. A ja boję się że będzie ona trwać w nieskończoność, chodź jego cel niby nie jest tal daleko oddalony (prawojazdy + najtańsze auto) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×