Szef mnie wpienił

Przyszłam wczoraj do pracy, bo powiedział, że to bardzo pilne, zrobiłam wszystko tak, jak trzeba, a on do mnie dzisiaj rano wysłał smsa, dlaczego nie zostawiłam listy dla tego pracownika, który był dzisiaj :/ A nie miałam na to czasu, miałam być od 10 do 15 i koniec, zresztą taka lista nie jest niezbędna, bo przecież widać, co jest zrobione, a co nie. Następnym razem nie przyjdę i tyle, zawsze jeśli mam czas, to staram się jakoś przyjść i pomóc, a on ma pretensje o takie gó/w/no...

następnym razem jak go spotkasz to wyskocz z tekstem "masz problem? a chcesz wpierrdol?". Na pewno się odczepi

Heh. Aż się denerwuję na samą myśl, że mam iść do pracy w poniedziałek, ciekawe, co mam mu powiedzieć, jak się o to spyta.

a wczoraj nie było dla wszystkich wolne? Co to za praca? nagle cię wezwal?

Praca w biurze, napisał mi smsa w wigilię, czy mogę przyjść, ja się zgodziłam, ale powiedziałam, że tylko do 15, bo na 16 jestem umówiona (a i tak wyszłam z 20 po). Jakieś papiery musiały być zrobione na poniedziałek i on uznał, że ta osoba, co była dzisiaj, się tym nie wyrobi.