Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

synowa vs tesciowa

Polecane posty

Gość gość
Skoro wiedziałam już przed ślubem ze maź jest maminsynkiem to po co za niego wychodzilas? Teraz nie bądź zdziwiona, ze Cię nie wspiera i matkę stawia na pierwszym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam w okolicach gdzie normą jest budowa na placu teściów bo nie stać nikogo na 400 tys kredytujak nie więcej aby kupić ziemie i postawić dom. XXXXXXX a to sie przeprowadz do swoich rodziców ,tam mamusia bedzie miała to co wychowała Ale jesteś kobieto PRÓŻNA i CYNICZNA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaa
gość dziś mieszkam w okolicach gdzie normą jest budowa na placu teściów bo nie stać nikogo na 400 tys kredytujak nie więcej aby kupić ziemie i postawić dom. XXXXXXX a to sie przeprowadz do swoich rodziców ,tam mamusia bedzie miała to co wychowała Ale jesteś kobieto PRÓŻNA i CYNICZNA gosciu i co teraz wezme kolejny kredyt aby u mnie zrobic osobne ?? jeszcze tego nie spłaciłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale 90% młodych bierze kredyt, żeby iść " na swoje" i zyja. Reszta albo dostaje mieszkanie w spadku po babci, dorabia sie przed ślubem pracując np. Za granica albo dostaje od rodziców - jak sama doświadczyłeś to ostatnie to najgorsze rozwiaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś kobieto roszczeniowa i próżna a do tego fałszywa > teściowie źli i na forum im d/upe obrabiasz > mąż mówisz, że maminsynek więc dla twego dobra wyprowadz się dokąd dzieci nie masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha ha narzeka, ze teściowa mówi ze wszystko maja od niej. Ale dom - od teściowej, praca- załatwiona przez teściowa. Masz pretensje ze teściowa mówi prawdę? Niewygodną, ale prawdę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurde nie czytaj tych wrednych komentarzy, z tego co widzę to teściowa daje wam wszystko tak na prawdę dla siebie, żeby mieć co wypominać żebyście jej byli wdzięczni. Nie wiem może kup jej coś na prezent i pójdź do niej. podziękuj za pomoc wszelką jaką otrzymałaś z mężem i poproś żeby więcej nie opowiadała wszystkim dookoła takich rzeczy. Albo następnym razem przy znajomych powiedz- przecież mama tego dla obcych nie robiła ktoś na stare lata będzie mamie potrzebny nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"przecież mama tego dla obcych nie robiła ktoś na stare lata będzie mamie potrzebny nie? " - DOBRE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a narzekam bo nie lubie wypominania!! i koniec kropka , jak chce mi coś dać to szczerze a nie p***********a plecami. prawda mnie nie boli ale nieech nie robi ze mnie ofiary losu i nieporadnej życiowo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja z 16;35-powiem tak, mój mąż jak był kawalerem kupował do domu wszystko remontował itp. po ślubie dostaliśmy stary dom od rodziców - do remontu wszytko- kasy więcej poszło niż na nowy dom by poszło. Rodzice się pochorowali trzeba pomagać wiadomo- ale my jako młode małżeństwo spokojnego życia dużo nie mieliśmy- a to do lekarza a to porobić wszystko itp i pewnie wszyscy zaraz powiedzą- dostali na tacy wszystko! tylko to jest inaczej jak rodzice dają pomagają, młodym przez to lżej. A jak młodzi wezmą zaraz po ślubie zrobią remont na który teściów nie stać i muszą 20 lat skakać przy rodzicach to przyznajcie- to trochę inna sytuacja nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne ale prawdziwe
kontynuuje temat, założyłam wątek. ktoś moze pomysleć , że to ściema ale nie.. wczoraj był sylwester.. nowy rok i powinno byc dobrze-optymistycznie. Wczoraj jednym z moich gości była dziewczyna naszego kumpla, nie znam jej dobrze.. pracuje w okolicznym sklepie i to co mi powiedziała gdy troszke za dużo wypiła.. Ja chyba mam już schizę , obsesje na punkcie teściowej..... zapytała się mnie , że moja teściowa mnie chyba nie lubi.. tak zaczeła.. od słowa do słowa wygadała mi wszystko, że mi daje na jedzenie, że mnie utrzymuje a co najlepsze, że ja wydaję pieniądze jej syna??!!!!!( zarabiam więcej niż JEJ SYN) to co wcześniej słyszałam to wytrzymywałam ale teraz mam ochote isc i nie porozmawiać tylko wygarnąć jej i powiedzieć , że nie chce jej znac . wiem jedno zniszczyła wszystko , nienawidze jej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne ale prawdziwe
ostatnio jakoś jak była w tym sklepie gdzie ta dziewczyna pracuje zaczeła sie żalić na synową, że synowa to trudny temat, że jestem ciężka no i litania, ile to pieniędzy mi dała itd po co ta deb... ilka tak wymysla??!!! wcześniej ktoś napisał , że teściowa czuje się niedoceniona dlatego opowiada o swojej pomocy , żeby w oczach innych się pokazać, ale obcej dziewczynie??? od obcej dziewczyny muszę się dowiadywać takich rzeczy??!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciniec
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja autorkę tematu doskonale rozumiem.Mam cudowną teściową i teścia zakałę rodziny.Teść wypomina dosłownie wszystko.Najgorsze jest to że wypomina to w czym nie pomógł lub nie dał,wymyśla takie bzdury że masakra.Na Wigilię łamiemy się opłatkiem a za dwa dni jazda .Kiedyś się tym przejmowałam,ostatnio wygarnęłam mu co o nim myślę.W kościele w pierwszej ławce a nawet nie wie że w piekle ma miejscówkę.Owszem postawił nam dom ale ze swojej woli,nikt go nie prosił,chcieliśmy z męzem kupić mieszkanie ,on miał placówkę obok swego domu .Powtarzał że chce nas blisko bo na stare lata będzie nas potrzebował.Oboje z męzem ryliśmy w Niemczech jak woły aby dom wykończyć.Mam teraz go daleko wiecie gdzie.Teściowa chce się do nas przeprowadzić bo on jej każdą kromkę chleba wypomina.A teściowa nie jest zależna od niego kasowo.Rozmowa nic nie zmieniła.Jak przychodzi do mnie aby mi coś wykrzyczeć wywalam z domu i mówię że jego zasranym obowiązkiem było pomagać synowi bo ja domu nie chciałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy ale to nigdy nie mieszkac blisko tesciowej. Alleluja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×