Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy warto poderwać nieśmiałego faceta? Nie wiem czy jest zainteresowany...

Polecane posty

Gość gość

On się chyba boi kobiet, nigdy pierwszy nie zagaduje. Próbować czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przerabialam to rok temu, daj se spokoj, bo sie nakrecisz, a on dalej bedzie obojetny i powie, ze nie ma czasu isc z toba na kawe, bo wyjezdza, chociaz nigdzie nie wyjedzie... jak sie nie zakochalas, to uciekaj od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet niesmialy podrywa jak jest zainteresowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie do takiego wniosku doszlam - niestety na wlasnej skorze, powinnam byla uciec, jak czulam, ze zaczynam sie zakochiwac, boli do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieśmiały podrywa jak poczuje się pewnie, że go nie odrzucisz i nie wyśmiejesz. Wtedy zazwyczaj daje z siebie 100% (oczywiście nie mówię tu o skrajnych przypadkach). Spróbuj go gdzieś zaprosić niezobowiązująco i skrócić dystans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteś pewna, że on w ogóle jest nieśmiały ? Bo wiele lasek wkręca sobie, że facet, który im się podoba jest nieśmiały a jak przychodzi co do czego to się okazuje, że po prostu był niezainteresowany laska dostaje kosza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie nie zapraszaj, ja zaprosilam niezobowiazujaco, w ramach podziekowania za cos, 3 dni wymyslal zeby odpisac, ze wyjezdza.... wezcie nawet dziewczynie tak nie radzcie - na bank my sobie wkrecamy, ze jakis On jest niesmialy, a wcale nie jest, tylko poprostu wisimy Mu i powiewamy niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w większości przypadków jak facet podoba się kobiecie, a on mimo upływu czasu i okazji nie wychodzi z żadną inicjatywą, to nie jest nieśmiały a po prostu niezainteresowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda! Ja jestem nieśmialy, dziewczyna w której kiedyś się kochałem dawała mi znaki. Ja jednak z tych wszystkich blokad i kompleksów nie zrobiłem kompletnie nic żeby się do niej zbliżyć zamiast tego robiłem coraz większy dystans, teraz pewnie też bym tak zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, jakos ci nie wierze... 3 dni bys myslal i wymyslil, ze wyjezdzasz, po tym jak cie na kawe zaprosila? nie sadze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lala, jak tobie chłopak powiedział, że wyjeżdża, to nie znaczy, że wszyscy faceci tak robią. I darujcie sobie te bzdury, że niby chłopak zawsze coś zrobi. Znacie wszystkich chłopaków w Polsce? Są tacy, i wcale to nie jest jakieś bardzo rzadkie, że chłopak jest nieśmiały i nie zrobi NIC, choć dziewczyna mu się podoba. Jedni są niezainteresowani, drudzy są nieśmiali, a nie będziecie tego wiedzieć, póki czegoś same nie zrobicie. I tyle. Jak wam się ktoś podoba, to trzeba czasem zaryzykować, samo się nie zrobi, choć wiele dziewczyn w tym kraju niestety wychodzi z takiego założenia. I odpuszczają, bo są albo tchórzliwe albo wygodne albo mają poprzewracane w głowach i księżniczkują albo są próżne albo mają przerośnięte ego, i tak dalej i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są tacy, i wcale to nie jest jakieś bardzo rzadkie, że chłopak jest nieśmiały i nie zrobi NIC, choć dziewczyna mu się podoba. <><><> ale wtedy on jej się nie podoba. Kobiety mają pecha zakochiwać się w facetach, którzy mają ich w du/pie a ci 'nieśmiali' podkochujący się w kobietach nie są interesujący dla tych kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta sytuacja mnie nauczyla nigdy nie robic pierwszego kroku, trudno, a jak przyjdzie zauroczenie, to uciekne - bede unikac tego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezsensowne rezygnowanie ze znajomości i uciekanie. Dziecinne i płytkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytanie czy koleś jest faktycznie nieśmiały czy niezainteresowany. Ja też kiedyś podbiłam do faceta ktory mi sie bardzo podobał i wkręcałam sobie, ze nie śmiały. Facet miał mnie kompletnie w dooopie i potraktował mnie z góry. Nie życzę Tobie przeżycia tego uczucia. Ten który jest ci przeznaczony sam cię odnajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym przebolala, ze on mnie nie chce, ale to nakrecanie sie, te podchody, ta nadzieja, ze on jest poprostu niesmialy... powinnam byla od razu pomyslec, ze jak nic nie robi, to ma mnie gdzies, a mi niektore takie dwuznaczne sytuacje narobily nadzieji... chodzilismy razem na zajecia z jezyka obcego i on mnie zapytal czy zalozy rodzine, bo nie moze nikogo znalezc (mielismy pocwiczyc czasy przyszle i bylismy akurat w parze i on wyskoczyl z czyms takim do mnie - i nikt poza nami nie uczestniczyl w tej konwersacji)... eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdoły jakieś o jakimś przeznaczonym, który was niby sam znajdzie. Mnóstwo kobiet w to wierzyło i do dzisiaj są samotne po czterdziestce. Trzeba też trochę losowi dopomóc, spróbować, zaryzykować. Ale wy byście chciały, żeby każda wasza próba kończyła się powodzeniem. Tak się nie da, czasem można się też sparzyć, ale to normalne, kwestia ryzyka. A wy robicie z tego nie wiadomo jaką tragedię, musicie mieć strasznie dużą miłość własną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co? mozna zarywac poki jeszcze sie dziewczyna nie zaangazowala, nie zakochala sie w wyobrazeniu o Nim... potem tez mozna, ale bardziej wtedy boli... nie wiem, po co on do mnie wtedy mowil o tej rodzinie, chyba wtedy mnie juz calkiem wzielo i bardzo sie zdziwilam jego pozniejszym zachowaniem (wymyslonym wyjazdem)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierdoły jakieś o jakimś przeznaczonym, który was niby sam znajdzie. Mnóstwo kobiet w to wierzyło i do dzisiaj są samotne po czterdziestce. x Piszesz o skrajnych przypadkach. Jeżeli kobieta do 40stki nie wzbudziła sobą zainteresowania w nikim i nikt jej nie podrywał to po prostu jest wyjątkowo nieatrakcyjna i tym bardziej podrywanie upatrzonego przez nią faceta skończy się fiaskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Pierdoły gadacie. Każda sytuacja jest inna. A spotkać się tak, nie zobowiązująco, zawsze można. I tak masz bardzo komfortową sytuacje, że już się znacie. Lub... Możesz posłuchać rad co niektórych tutaj i nigdy się już nie dowiedzieć co by było z tego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinna go chyba tak wcześnie skreslac, najpierw się lepiej poznajcie jako znajomi. teraz nawet nie wiesz czy jest wart podrywu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234567890
Oj ja jestem tak zakompleksiony i nieśmiały że aż wolę sobie podarować i olewać wszystkie podchody kobiet nawet się wcale z nimi nie zadaje bo nie znam kompletnie żadnej dziewczyny a mam tylko samych kumpli.Są takie które mnie podrywały, ale po ch.j mam próbować złamać wszystkie swoje blokady skoro i tak znajomość ze mną potrwa max 2 tygodnie i stwierdzi że jestem nudny albo że się jąkam i czerwienie podczas gadania,nawet jeśli jakimś cudem doszło by do związku to prędzej czy później zacznie mnie zdradzać z samcami alpha.Na pewno nie byłbym zaakceptowany w środowisku żadnej panny bo nigdzie nie jestem akceptowany.Na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie warto. Nie jest wart Ciebie o księżniczko. Miałabyś zniżyć się do poziomu nieśmiałego faceta? Szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta, a moze ktoras by pokochala ta niesmialosc i spokoj... ja pokochalam, tylko on sie wypial.. tez gadal tylko z facetami zawsze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234567890
Mam wrażenie że każda która mnie zaczepia wie że jestem ciotą i się nademną lituje.Wkurrr mnie to,no nic będę będę na starość prawiczkiem i kawalerem,są tacy i jakoś żyją.Nie wyobrażam sobie takiej sp***********y jak ja z kobietą,sam bym jej współczuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chooda maroooda
ale przeżywacie. jeśli jeśli jej zależy to niech spróbuje. jak ją odrzuci, to co? zdarza się. tyłka jej nie urwie od tego. X "ta sytuacja mnie nauczyla nigdy nie robic pierwszego kroku" X jeśli was nie przyjęli w jednej pracy to już nigdy w życiu nie idziecie już na rozmowę kwalifikacyjną? jak się raz wywalisz na śniegu, to na całe życie rezygnujesz z jazdy na nartach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej tak, latwo sie poddaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja juz 3 razy dostałam kosza od facetów :O tez sobie wkręcałam, ze niesmiali. Wiec uważam ze nie warto bo na 99 % on jest niezaiteresowany a nie niesmialy. Facet który jest Tobie przeznaczony sam cie znajdzie choćby miał cie wygrzebać spod ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×