Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia crazy

szukam dobrego człowieka igdzie szukac bezplatnej dobrej terapii wroclaw

Polecane posty

Gość kasia crazy

Witajcie!! Od 15 lat choruje na depresje i stan lękowy...chodzę do psychiatrów..biorę leki..ale ciągle kręcę sie w kółko.. Byłam na terapii ..nie chce opisywać..smutne zakończenie Nie stac mnie na prywatą..jestem sama z 3 dzieci..teraz jeszcze życie mi dokopało paroma poważnymi problemami..i gubię sie z każdym dniem coraz bardziej..a stan lękowy mimo leków sie pogłębia... Jestem całkiem sama..nie mam rodziny itp..a czeka mnie podjecie paru poważnych decyzji..boję sie kolejnych błędów i ich konsekwencji.. Moze jest ktoś kto raz chciałby mi pomóc..pogadać ale mądrzę..podpowiedzieć..(bardzo potrzebujące dobrej pomocy prawnej..m.in chodzi o molestowanie mojej córki 7 letniej przez jej biologicznego ojca..i parę innych spraw. I druga..wskazanie terapeuty(terapii grupowej) na fundusz..ale dobrego ..mocnego..jestem silna osobowością..zdaje sobie sparwe z wielu moich problemów..i mimo otwartośc****ięknie wywijam sie terapeutom Niestety juz sie o tym przekonałam) potrzebuje kogoś kto mnie przytrzyma.. Przeszłam wiele w zyciu..podnoszę sie sama..ale chyba sie wypalilam..pierwszy raz nie daje rady jeśli nie znajdę pomocy..kogoś kto poda mi dłoń..skończy sie tragedia..po prostu nie mam już siły..i tak cholernie sie boję.. Mam 44 lata..ogólnie jestem wesoła , inteligentna,kreatywna, silna..i zawsze to ja ciągnę wózek..i pomagam innym...pierw wszy raz w życiu to ja proszę.. Bo się,kończę..widzę jak sie zmieniam..wypaliłam.. Pomóżcie proszę Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu, a może leki są źle dobrane? Ja tez bralam leki na depresję, pomogły ale tylko do pewnego stopnia. Kolejny lek wyrzuciłam do kosza, bo zamiast usuwać objawy je intensyfikowal. Lekarz mi tłumaczył, ze to tylko początkowo, ale ja wiedzialam swoje. I trzeci lek strzał w dziesiątke -- po prostu czuje się normalnie, i mam coraz więcej energii. A niby wszystkie trzy to SSRIs i działają identycznie. Ale tak naprawdę jest to sprawa bardzo indywidualna. Skoro przez 15 lat cie nie wyleczyli to najwyższy czas na zmiany. Nie każdy musi iść na terapię. Tak samo jak nie każdy musi brać antydepresanty. I zrób kolejny krok, zadbaj o siebie przede wszystkim, nie o innych. W samolotach jest instrukcja, ze w razie sytuacji awaryjnej najpierw trzeba założyć własną maskę tlenową, a potem zająć się pomaganiem innych. Zastosuj to do swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu, wiem że moja rada może Ci się wydać absurdalna, ale ja wzięłabym się za porządne, gruntowne posprzątanie organizmu. Zrobić dietę oczyszczającą, poczytać o suplementacji (odwiedź blog Akademia Witalności). Wiem, o czym mówię, bo jeszcze jakiś czas temu miałam takie jazdy depresyjne, życie mnie przytłaczało. Oczyściłam się, to był horror, te pierwsze tygodnie były jeszcze gorsze, ale potem pomalutku wszystko zaczęło iść ku lepszemu. Dzisiaj jestem Nowonarodzona. Oczywiście zdrowy styl odżywiania, dbanie o odrobaczanie, oczyszczanie, o witaminy nie rozwiązały moich problemów życiowych, ale z dużo większą siłą, kreatywnością i spokojem podchodzę do nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
Dziękuje...wiem ze macie racje.. Problemy sie same nie rozwiążą..a ja muszę mieć sile żeby je pokonać..a jej właśnie najbardziej brakuje... Moze jakies konkretne wskazówki dotyczące oczyszczania itp Moze napiszesz an priv? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co ci powiedzieć tez mam ten problem wielokrotnie go tu na forum pisałem ale są tu ludzie tak niedojrzali że przestałem się udzielać ... oby wszystko poszło dobrze trzymam kciuki za ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam taki stan że jestem chorobliwie nieśmiały + cierpię na fobię społeczną co pogarsza sprawę :/ wielokrotnie bywałem u psychologa u psychiatry szczerze? Nikt z nich mi nie pomógł a tylko pogorszył sytuacje. Co najlepsze nie mam ani wsparcia w rodzinie nie mam przyjaciół ani nikogo .. sam musze zmagać się z tym problemem . Raz jest dobrze a raz nie chce mi się żyć. Ludzie patrzą na mnie dziwnie bo się nie odzywam, ale gdyby wiedzieli jak cierpię pewnie zmienili by zdanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
No właśnie...ludzie którzy nie doświadczają tego..nie wiedzą jak cierpimy...dla nich jesteśmy nieudacznikami A ja często powtarzam..gdy słyszę weź sie w garść..ze to jak komuś bez nóg powiedz wstań i idź.. To straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ludzie nie maja zielonego pojęcia. Tak jakby cukrzykowi poradzić, weź się zmobilizuj i zacznij wytwarzać ta insulinę, co ty taki leniwy? Tylko, żeby się wziąć w garść trzeba najpierw być zdrowym, mieć energię. Kasiu nie wiem jak się leczysz, mi jak juz mówiłam pomógł dopiero trzeci lek -- fluoksetyna. Wyprobuj różne opcje. Z tym zdrowym jedzeniem tez dobry pomysł, trzeba próbować wszystkiego i atakować depresje z wielu stron. Zywienie, ćwiczenia, antydepresanty, terapia, cokolwiek ci pomoże. Mi pomaga stawianie sobie malych celów i małymi krokami do przodu,nie wszystko naraz. Trzymam kciuki, a temat sobie dodam do ulubionych,pisz jak ci idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu - metod oczyszczania jest całe mnóstwo i trudno doradzić, jaka metoda będzie dla Ciebie dobra. Może to być głodówka (tu polecam poczytać blog droga zdrowia com), ale wymaga dobrego przygotowania ciała i głowy. Możesz zastosować post sokowy. W sieci jest dużo na ten temat. Możesz zastosować post Daniela, czyli post dr Dąbrowskiej. O tym poście poczytaj właśnie na blogu Akademia Witalności. W komentarzach też jest tam mnóstwo pożytecznych informacji. Jeśli nie masz oporów, to bym wspomagała się też lewatywami. Nie denerwuj się, że to absurdalne rady, ale przekonałam się na własnej skórze, że większość naszych problemów w głowie wynika z zatrucia organizmu. Spróbować możesz, wiele do stracenia nie masz, a do zyskania ... nowe życie. Oczywiście musisz się liczyć z tym, że to nie są szybkie, proste rozwiązania. Na początku będzie gorzej, to normalny objaw. Poprawa nie będzie od razu i nie będzie spektakularna. Ale minie miesiąc, dwa, kolejne i rękę sobie dam uciąć, że nie pożałujesz decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, zapomniałam dodać, że warto też zadbać o tlen w organizmie. Po pierwsze ćwiczenia oddechowe, bo dotleniają narządy. Na YouTube znajdziesz ich pełno. Po drugie chociażby kąpiele z wodą utlenioną, tani i sprawdzony sposób. Po trzecie przebywanie na świeżym powietrzu, wietrzenie mieszkania, spanie przy otwartym oknie. Jeśli zdecydujesz się na oczyszczanie jakiekolwiek, to w międzyczasie poczytaj o odgrzybianiu organizmu, o odrobaczaniu, o usuwaniu metali ciężkich. Bez paranoi i na spokojnie :). Informacji jest mnóstwo, a w całej sieczce można znaleźć sensowne porady. A w razie wątpliwości - pytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ćwiczenia oddechowe uspokajają organizm. ale to wszystko jest leczeniem skutków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
Jeszcze raz dziękuje.. a znacie sposoby na oczyszczanie mieszkania..?/ Nie wiem co o tym myśleć..ale w nim nigdy nie czułam sie dobrze i nie byłam szczęśliwa. Gdy sie wyprowadzałam (bo tu mieszkała moja mama)jakoś się układało..wracałam..i wszytko sie psuło. Czuje jakiś ciężar..tu zresztą zmarły trzy bliskie mi osoby.. MOze jest jakis sposob?? Jak masz na imię Gosciu która piszesz o fluoksetynie?/bo trudno rozmawiać bez imienia. Powiedz co brałaś wcześniej?/może to mnie naprowadzi czy powinnam sie zastanowić znowu nad zmiana leku?/ Chociaż po tylu latach same objawy depresji mniej lub bardziej udaje mi sie opanować..dobija mnie stan lekowy..on paraliżuje i mało co na niego działa.. Jak mnie trzyma..jestem wyłączona..a nie ma czasu..jak nikt czekac aż trochę ustąpi. Ostanio fatalnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu, to ja gość od fluoksetyny. Jestem w twoim wieku. Mam na imię Asia. Pierwszy lek to był citalopram, drugi sertralina. Ten drugi jest teoretycznie na objawy depresji z nerwica. Niby je miałam trochę, ale jakoś mi nie pasował. Pierwszy lek to citalopram. Niby działał, ale głównie mnie usypial, a nie o to chodzi. Zaczekam id minimalnej dawki, potem doszlam do wysokiej. Działal do pewnego stopnia, potem juz było ok, ale nie było calkowitego wyleczenia. Fluoksetyna natomiast działa przy minimalnej dawce, tu gdzie mieszkam jest to 20mg. Na poczatku skutki uboczne, bezsenność, brak apetytu, ale to drobiazg -- psychicznie jest ogromna poprawa i wraca powoli energia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu - regularnie oczyszczam też mieszkanie. Czyli sprzątam dokładnie każdy zakamarek, przy okazji mam czysto:), potem świece z wosku i kadzidła z białej szałwii. Gila mnie to, jak to brzmi i czy to efekt placebo czy coś innego. Mi pomaga! Odnośnie depresji, zainteresuj się też kroplami dr Bacha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko, nieważne, ze efekt placebo,ważne ze działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
O odkażaniu szałwią czytałam..czy ona sie rożni od zwykłej szalwi?? Podobna mi sie Twoje podejście..mieć w d..co inni myślą..warto wierzyć w to co dla nas dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasiu - dlatego radzę tak uparcie, oczyszczanie i jeszcze raz oczyszczanie. Organizm, głowę, mieszkanie, z toksycznych ludzi, z niepotrzebnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
Nikt nic nie wie o terapii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może tak sama poszukaj? Pytasz i liczysz na gotowca. Ludzie Ci tu sporo rad podali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
Uwielbiam takie odp jak ta ostania..nie tylko do mnie..w wiekszosci wątków tutaj są tacy dobroduszni i wspierajacy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzi merytorycznych też nie wykorzystujesz, wiec po co wchodzic na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
skad wiesz co ja wykorzystuje??a forum jest po to zeby dzielic sie uczuciami..spostrzezeniami ..doświadczeniami..a nie sucha wymiana informacji z netu. jestem kreatywna i samodzielna..i wiele potrafie znaleźć.. ale cenie ludzkie doświadczenia i przeżycia..bo one mnie uczą..szkoda ze tego nie rozumiesz Poza tym obserwuje kafeterie od lat..poczytaj sobie stare wpisy..były budujace..mi.e..lidzie dzielili sie soba..a teraz to zbiorowisko pustaków ktorzy pytaja sie czy sa ładni..jak zrobic komus dobrze..itpp..zenada..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia crazy
Naprawde nikt nic nie wie o dobrej terapii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×