Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chyba właśnie ze sobą zerwaliśmy jechać na sylwestra?

Polecane posty

Gość gość

Bo dzisiaj mamy wyjazd ze znajomymi...a strasznie chce mi się płakać przez tego dupka. najchętniej bym została w domu, strasznie mi smutno :( on nie jedzie ,ale to bardziej moi znajomi. Zostalibyście w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie płacz, tylko kołuj inny sylwester. Z płaczu Ci nic nie przyjdzie, jak zostaniesz sama w domu, to przeryczysz cały wieczór. wchodź na stronę: http://mojeloty.pl/loty-do/londyn/ - szukaj tanich lotów do uk, na pewno masz tam znajomych, psiz do nich, że przylecisz. Jak Cię facet zostawil, bo czas mu udowodnić, że wcale nie nim nie płaczesz. nie odzywaj się, nie błagaj o powrót, zniknij pod ziemię. Jak ma olej w głowie, to sam wróci w cągu dwóch tygdoni - ale najpierw musi Cię docenić - najlepiej więc nie daj mu szans na kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym pojechala i dobrze sie bawila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale łatwo mówić jak on ma mnie w d***e to jak mam sie dobrze bawić... chyba całą droge przepłaczę. chce jechać z jednej strony, a z drugiej najchetniej bym teraz zaczeła ryczec zamiast sie pakować :O ale już od pewnego czasu to sie zapowiadało niedobrze bo mnie olewał ,a ja głupia byłam dla niego za miła, ale on jeszcze kiedyś za mna zateskni, nie wiem kiedy ,ale tak bedzie jestem tego pewna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie rycz, w 2015 masz 365 dni i 365 szans na poznanie nowej miłości życia. nowej mówię:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedz... Może poznasz kogoś innego. Może właśnie tam poznasz miłość swojego życia. Najgorsze co możesz zrobić to usiąść w kącie i płakać. Miłej zabawy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby tak ,ale straaszie mi smutno :( wszystko dlatego ,ze on ciagle lubił "gonic kroliczka" pokazałam mu troszke ,że mi zalezy i koniec...wcale mu sie nawet nie narzucałam. No trudno, wiecej sie odzywać nie bede , szkoda ,ze mu nie zalezało, a może zalezało ,ale na początku, potem cos sie raz psuło, raz było dobrze ( jak byłam niedostepna) ,ale wiem ,że za mna zateksni predzej czy pozniej jak bede milczeć, bo to taki typ tyle ,że wtedy juz bedzie za pozno bo ja sie nie odezwe,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn co sie stalo? Zerwaluscie czy CHYBA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba bo nagle on się " obraził" o głupotę i się nie odzywa, albo nawet się nie obraził tylko się mną znudził bo jak pisałam byłam zbyt dobra dla niego ,a on lubi " gonic kroliczka" i sie nie odzywa, powiedział w dodatku ,że nigdzie nie jedzie na sylwestra ze mna wiec wygląda to nie za dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle mam czasem wrażenie ,że on nie jest zbyt poważny w tym co robi... jak go trzymałam na dystans było dobrze ,ale ile tak można? okazałam minimum uczuć i juz olewania, robienie wymowek o pierdoły, teraz jakas wielka obraza ... nie to nie , ja mu odpisalam na wczorajszego smsa z jego pretensjami, dzisiaj napisałam jeszcze jednego bo chciałam się pogodzić, nie odpisał nic... to nie bede sie mu narzucac chociaz mi bardzo prykro ,że mu sie tak nagle znudziłam ,a wczesniej bywało zupełnie inaczej. Bywało , bo czasem też mnie olewał , tak jak i przez te świeta. W sumie tak czułam ,że przez nie to sie rozwali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego tak powiedzial? Co sie stalo? Opisz troche lepiej sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaczęło się od tego ,że w świeta się prawie nie odzywał. Odezwał się wczoraj z pretensją dlaczego ja się nie odzywałam i ogólnie ten jego sms był dośc mało przyjemny. Ja się nie odzywałam bo ostatnio jak to zrobiłam mnie zbył ,że nie ma czasu i odezwie sie później co zrobił dzien później dopiero więc uznałam ,że teraz jego ruch bo nie lubie się narzucać. Dzisiaj mu odpisałam na tego jego smsa z pretensjami,ale tak nomalnie żeby wyjasnić sytuację to nic nie odpisał, potem napisałam drugiego bardziej "ugodowego" ,ze nie ma sensu sie kłocić ,że jak nawet sie uprze i nie pojedzie na tego sylwestra to spotkamy sie jak wroce i też nie napisał jak narazie nic... No to nie w takim razie :( troche to pogmatwałam ,ale generalnie on robi mi afere z pierdoł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego bapisal, ze nie jedzie na sylwestra? Ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napisał dlaczego tylko ,że nie jedzie i już , w tym całym smsie...ja mam 22, on 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm, tak myslalam, ze jaks dzieciuch. Akevwudze, ze wasze relacje do najzdrowszych nie nalezaly, bo co to za dziecinada z tym ze ty mu nie chcialas okazywac uczuc...moze my sie znudzilo to twoje ksiezniczkowanie i stwierdzil, ze ty go olewasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak mu okazałam tylko troche ,że mi na nim zalezy to się ode mnie oddalał więc to raczej on był w tym wszystkim dziecinny... a ostatnio byłam dla niego miła ( choc absolutnie nie narzucająca się) no i proszę jakie mam efekty... Ja tez uwazam ,że to jest glupie ,ale z nim sie inaczej nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym to taki człowiek co nie powie Ci wielu rzeczy wprost, on woli walnąć focha, nie odzywać się, zerwać pewnie też przez milczenie...taka dziecinada chociaz to dorosły facet ale nadal jestem w nim zakochana i jest mi niesamowicie smutno tyle ,że napewno już nie bede do niego pisać, chciałam sie pogodzić, nie chciał , trudno. ale kiedys jeszcze zastekni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sama widzisz, ze z nim cos nie tak. Koniecznue hedz ze znajomymi. Moze kogos poznasz...a jego olej, bo on nie dorosl do zwiazku. Pewnie dlugo sie nie spotykaliscie, wiec daj sobie z nim spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotykaliśmy się 8 miesięcy, dla jednych to długo ,dla innych nie... ale fakt ,ze na poczatku mnie tak nie olewał i był zupełnie inny... a teraz to takie hustawki. Jak trzymam go na dystans to sie odzywa i stara, jak okażę uczucia zaczyna olewać...troche to męczące, takie dziwne gierki. ja rozumiem ,że faceci to zdobywcy ,ale z nim jest chyba cos nie do konca tak. nie jest osoba zbt otwarta, woli mi coś nie raz zasugerowac niz powiedzieć wprost. Ma swoje humorki, raz jest miły i w ogóle w świetnym humorze, innym razem jakis zgaszony zamyslony i nie powie o co chodzi... ale przykro mi ,że mnie skreślił o taka pierdołę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieliscie jechac razem? Wiec niby dlaczego ty mialabys zmieniac swoje plany? No dlaczego??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przestan, na co ci taki debil? Dziekuj bogu, ze sie go pozbylas i mozesz spotkac chlopaka ktory cie bedzie szanowal i okazywal uczucie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zaplacil za ten wyjazd to jedz. niech wie ze czy jest z toba czy nie to i tak kase na ciebie wyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
częściowo zapłacił,ale jakie to niby ma znaczenie, nie jestem/byłam z nim dla kasy. No własnie on mi okazuje mało uczuc, chyba taka jego natura, nie wiem , najgorsze ,że czuje przy nim wieczną niepewność, nigdy nie moge byc pewna czy tak naprawde cos mu nie odwali i np nie przestanie sie odzywac i teraz sie chyba tak stało :( jak można nie odpisać na smsa z przeprosinami od dziewczyny , chociaż to nawet nie była moja wina? No może go nie przepraszałam b nie mam za co,ale napisałam miłego smsa ,że mi też jest przykro ,że sie pokłociliśmy, ale ze nawet jesli teraz nie pojedzie na tego sylwetra to zobaczymy sie po nim i spytałam co porabia itd i nie odpisal do tej pory :( wiec nie wiem czy dzisiaj jeszcze odpisze... nie wiem dlaczego on taki dla mnie jest, tak czułam ,że ta przerwa świateczna nas rozdzieli, to chyba była taka próba czy przetrwamy taka rozłąkę no i proszę, nie przetrwaliśmy :( tego się własnie bałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, ale nie ma tego zlego...on sie nie nadaje do zwiazku. Olej go i tyle! Absolutnie do niego nie pisz...s*******il ci plany sylwestrowe i niech spada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko wcześniej jak " strzelał fochy" to na krótko i chciał ze mną rozmawiać, a teraz? olewka i zero odzewu.. wiec to może i koniec. Jakoś to przeżyje choć bedzie ciężko, nowy rok i bez niego tak d razu :( myslałam ,że przywitamy go razem, w zgodzie i miałam nadzieje ,że bedzie dla nas szczęśliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz czego żałować, facet niestabilny emocjonalnie, który funduje Ci jakieś huśtawki zamiast oparcia ;-( jedź sama i baw się dobrze. Nie warto brnąć w to dalej, nawet jak będzie próbował coś odkręcać to nie wchodź w to - tracisz czas i nerwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×