Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Mąż mnie zostawił i odszedł do Kochanki

Polecane posty

Gość gość
On nie zasługuje nawet na litosc. Nie wierz mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No brawo, jeszcze mu pozwalasz spac u ciebie w domu. Poswiecenie matki Polki bohaterki. Idiotka.Zapewne nie byłaś nigdy w takiej sytuacji ale niestety nie mogę go wyrzucić z jego własnego domu za który płaci kredyty .Myślisz że dla mnie to łatwe ?Najlepiej jest krytykować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz godnosci i tyle. Zawsze masz wymowke. Obca ci zabrala meza, on ci maci w glowie, on spi u ciebie bo placi kredyty. Zawsze siebie i jego usprawiedliwiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i nie mam godnosci ale nie wiesz jak to jest patrzeć codziennie na cierpienie swoich dzieci ,jak codziennie muszę zmagać się z rzeczywistoscia jak od 4 miesiecy walczę o to żeby chociaż były jeszcze szczesliwe,jak codziennie wstaję z bólem i zastanawiam się kiedy minie to że zapomnę kiedy przyjdzie dzień i powiem tak przetrwałam to nie załamałam się i nadal jestem tą osobą pewną siebie,kiedy będę mogła powiedzieć tak wygrałam tą walkę o siebie i dzieci.Kiedy minie to cierpienie.Ktoś kto tego nie przeżył nie doświadczył nigdy tego nie zrozumie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
same sobie nato zapracowójecie jak mąz chce sexu to albo glowa boli albo zmeczone albo brak ochoty chcecie byc cały czas adorowane a faceta macie od przynoszenia kasy i zeby wam dziecko ewentualni dwoje zrobił a puzniej olewka to czemu sie dziwicie ze kochanki sobie szukają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za romans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie zostawił - ot tak- zupełnie niespodziewanie twierdząc, ze jednak nie jest gotowy na poważny związek. Dodam, że gdy się poznaliśmy był świeżo po rozwodzie. To on o mnie zabiegał, ja na początku nic od niego nie chciałam ale urzekł mnie swoim uporem w staraniach o mnie, imponowało mi, że komuś tak na mnie zależy ( zwłaszcza, że kilka miesięcy przed jego poznaniem zakończyłam wcześniejszy związek), ze jest szczery wobec mnie i o wszystkim mi mówi. W końcu uległam i się zaangażowałam. Było dobrze praktycznie do końca. W ostatnim czasie pojawiły się problemy ale nie wydawały się byc czyms tak powaznym. Uświadomiłam mu po prostu, ze będac w związku trzeba sie liczyć z druga osoba czego on często nie robił ( np.planował wyjazdy ze swoimi znajomymi kompletnie się ze mną nie licząc, myśląc że wystarczy jak mnie o tym poinformuje). Aż tu nagle jego decyzja o zerwaniu…..nie poddałam się. Przeszukując Internet trafiłam na stronę http://urokmilosny24.pl i skusiłam się na to. Zadziałało. Wrócił do mnie mówiąc że nigdy nikogo tak nie kochał. Znowu me życie ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No uśmiałam się nieźle, rozumiem ze mąż w dalszym ciągu najukochańszy, najlepszy i najczulszy,tylko ta wstrętna suka wszystko zniszczyła.... więc droga autorko obudź się - wszystkiemu winien jest mąż,, ten twój jedyny i uwielbiany, przecież to proste-gdyby tak cię kochał nie zrobiłby takiego numeru, więc sprawa jasna-to tylko ty go kochasz a on ma cię w głębokim poważaniu.....najgorzej jak widzi się winę tylko u kogoś a siebie nigdy - bo on przecież taki biedny.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pogodzilscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnanaiwna
Współczuje autorce .. zarazem sobie tez ..powiedzcie czy zawsze tak jest? jak zaufac facetom jak zewsząd zdrady i po tylu latach okazuje się ze człowieka którego się znało wierzyło .. się nie zna :( wynika ze po 30 nie warto sie pchac w małzenstwo i lepiej być samej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejnanaiwna to jest straszne uczucie i ból nie do opisania po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejnanaiwna
gość dziś domyślam się chociaż ja w przedbiegach jestem zawsze pokaleczona ;/ kobieta ma 38 lat, 2 dzieci, małzenstwo 14letnie, maz prawy obywater i nauczyciel zdradził ja z kolezanka (niby po pijaku na wyjeździe szkolnym) ...wybaczyła i zaufała dla dziecion po roku nadal zdradził ...i odszedł do innej nie bądź naiwna , najgorsze jest to ze to był MOJ KUZYN normalny facet sadziłam ze lojalny, wierny, ze takich już nie ma ... a teraz jak wszędzie faceci zdradzają ja już zwątpiłam w miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z pierwszego posta wynika że w rozwalaniu waszego małżeństwa miałaś jakiś tam udział, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak najlepiej wsadzic wszystkich facetow do jednego worka bo pani zna 1 badz 2 przypaki totalna glupota .W zyciu moze bardzo sie skaplikowac nie wiedzac nawet kiedy cos zlego zaczelo sie dziac.Sa rozne typy osob w tym przypadku kazdy obstawia ze to wina faceta a czy tak do konca .Wiadomo zle zrobil jak sama pani twierdzila zaczelo cos sie psuc ale nikt nie napisal jak ta 3 osoba moze zmanipulowac ta druga.Moze ta kochanka byla na tyle sprytna i wyczula moment gdzie facetowi zaczelo psuc sie w malzenstwie a prosze uwierzyc ze sa osoby ktore nie maja sumienia ani skrupulow by osiagnac swoj cel a jezeli facet w tym przypadku byl podatny na to to duzo nie trzeba.I nie wazne czy to facet czy kobieta wazne czy dana osoba otrzasnie sie zanim bedzie za pozno.Wiekszosc osob wypowiadajacych sie w tym temacie nigdy nie byly w takiej sytuacji ale najwiecej maja do gadania i najlepiej ocenic z gory bo winny itd owszem ponosi wine ale odejsc od rodziny to nie jest takie proste Wiec co musiala robic ta trzecia osoba dzie facet zapomina o rodzinie Czy ktos sie zastanawial nad tym Ja co nie co wiem jak to wyglada i prosze mi uwierzyc mozna naprawde sie pogubic i zostac na tyle zmanipulowanym by oddalac sie od tego co w zyciu najwazniejsze ale mozna tez sie otrzasnac z bajki i wrocic poki jeszcze nie jest za pozno i zalowac ze dalo sie tak latwo soba manipulowac.Ciezko to pozniej zrozumiec dlaczego itd tylko najwazniejsze aby odzyskac rodzine. A w czlowieku zawsze zostanie bol ze dal sie prowadzic za nos tej trzeciej osobie oczywiscie jesli zaluje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. W maju tego roku odbylo sie nasze huczne wesele. Miesiac po slubie dowiedzielismy sie ze zostaniemy rodzicami. Wszystko bylo okej .. Troszczyl sie o mnie .. Przynosil mi wszystko pod nos.. Obdarowywal mnie kwiatami .. Myslalam ze jest miedzy nami okej.. W sierpniu i sie ze poronilam... Udalam sie na zabieg..:( caly dzien byl ze mna w szpitalu trzymajac mnie za reke... Calujac i mowil ze jak sie wylecze to postaramy sie o nastepne... Caly czas jak byl w domu (o ile nie byl w pracy) troszczyl sie o mnie... Niestety... 2 tygodnie pozniej dowiedzialam sie ze mnie zdradzil :( wyprowadzilam sie z naszego mieszkania.. Kilka dni pozniej jak sie z nim zobaczylam dlugo rozmawialismy .. Mowil ze potrzebuje czasu.. Dalam mu ten czas.. On wybral kochanke... Podobno z nia mieszka ... Pozostalismy w relacjach przyjacielsskich... Jak widzielismy sie ostatnio przytulal sie do mnie tak mocno ze nie moglam oddychac... Placzac przy tym i mowil ze nie chcial mnie w zaden sposob skrzywdzic... Mial zawsze taki nawyk bawienia sie moimi wlosami i wlasnie robil to przez cale spotkanie... Jeszcze na odchodne zapytalam czy zrobimy to ostatni raz to dlugo go nie namawialam po prostu sie pocalowalismy tak jak za dawnych czasow ... Nie chce rozwodu... Kocham go i zalezy mi na nim.. Bylismy ze soba 7 lat... Co robic ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To są dylematy, które trzeba rozwiązywać samemu .Dość sporadyczna i nietypowa sytuacja , będąc z nowym partnerem nie myśli się już o poprzednim i czułości już nie ma .Raczej niemożliwy przebieg wydarzeń, który został tu opisany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki błędne koło
Kochanki też po jakimś czasie zostają zdradzane, błędne koło błądzących ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby sytuacja nie miala miejsca to bym tu nie pisala... Jestem skolowana cala sytuacja i mam metlik w glowie i potrzebuje slowa otuchy a nie jakichs smetach ze powinnam go zostawic... A tego nie zrobie bo to jest milosc mojego zycia i kocham go najbardziej na swiecie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadziwiające jest do jakich granic ludzie kochają drugiego człowieka, skoro zdrada , ta która nie powinna w ogóle zaistnieć i świadczy o braku uczuć do partnera nie jest brana pod uwagę,i traktowana jak coś normalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem, dopiero był ślub, dziecko, uczucie a już kochanka? Co znaczy przysięga dla takiego człowieka, kim jest skoro bawi się uczuciami. Dla mnie to niepojęte... z uwagi na swój stan psychiczny szybko przeprowadzilabym rozwód. Piszesz, że kochasz, ale tu trzeba dwojga a mąż mieszka z inną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reasumując , jeżeli człowiekowi przydarzy się wielkie nieszczęście i partner , też nam dołoży jeszcze zdradzając , to jest to normalna sytuacja i należy się z tym pogodzić ? Coś tu nie pasuje ta układanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest normalne ale jak kochasz to jeden raz można wybaczyć jeśli ktoś bardzo tego żałuję. I jeśli rozpad związku był z winy obydwu stron. Dużo można naprawić jeśli jest jeszcze uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli rozpad związku był z obu stron tu się zgodzę .Zazwyczaj jeżeli już zdarzają się takie sytuacje jak tu opisana, to nie da się tego posklejać . A jesłi się uda , to nie będzie to już normalne życie, tylko wegetacja , żeby tylko być razem. Niezbyt wesołe życie, na które godzą się ludzie, aby tylko jakoś żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I czym ty się martwisz ?? Ty się ze swojego życia pozbylas chwasta a kochanka "zyskała " lojalnego partnera (mam nadzieję że czujesz ironię ;)) kochanki to najwieksze idiotki świata bo myślą że zabierają cud innej kobiecie a tak naprawde uwalniaja dobra kobietę od śmiecia i zakompleksionego pasożyta a biorą go na siebie :D ,bóg cię uratował skarbie przed ojszczymurem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile dzieci maja lat autorko? Pracujesz? Niestety sytuacja ze maz za granica a zona z dziecmi w Polsce nie sprzyja trwalosci malzenstw. Najlepiej byc razem - wynajac/ sprzedac dom i wspolnie zyc. W Twojej sytuacji przemyslalabym na zimno czy utrzymam sie sama - zebrala dowody, wystapila o rozwod. Jakos ucywilizowala Wasze wzajemne relacje - moze porozmawiac na poczatek, ustalic co dalej. Musisz byc silna, to nie koniec swiata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat z 2014 r. i ty pytasz autorke o dzieci? no na pewno czeka i zaraz da ci odpowiedź ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak się kończą wyjazdy do pracy za granice, ludzi nie dają rady, ale to wina baby, bo jej było mało ciągle i faceta wygoniła za kasą za granice i potem płacz że zdradził. Wy kur/wa głupie jesteście, same winne zaistniałej sytuacji, a facet jest tylko człowiekiem i też mu się od życia coś należy a nie być tylko wołem roboczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tricia

moja żona się rozwiedzie. Kłóciliśmy się i kłóciliśmy bez przerwy od dnia poczęcia naszego pierwszego dziecka, bez miłości i zaufania, więc rozwiodła się ze mną. I wszystkie te próby, próbowałem różnych środków, żeby ją odzyskać, próbowałem też kilku innych czarowników w Stanach Zjednoczonych, ale żaden z nich nie mógł przywrócić mi sandry. Tylko sid dr Sharaja zagwarantował mi pilne 48 godzin rzucania zaklęć, a on zapewnia mnie, że moja żona będzie ze mną ponownie. Piszę, aby podziękować i głęboką wdzięczność za dotrzymanie obietnic i za wykorzystanie swoich uzdolnionych i wielkich mocy, by przywrócić go do domu. Byłem podekscytowany wiedząc, że specjalizujesz się w łączeniu Kochanków. Dziękuję, Panie, za pomoc w najgorszych czasach mojego życia, za bycie tak wspaniałym rzucającym zaklęcie i za to, że dał mi zaklęcie miłosne, które przyniosło mi tyle radości w moim małżeństwie. Moja żona wróciła i obiecuje, że już nigdy mnie nie opuści. Jeśli wątpisz w jego zdolność, zaufaj mi. Powinieneś zaryzykować. Opłaca się w sposób, którego nawet nie wyobrażasz sobie. Jeśli jesteś tam teraz i potrzebujesz potężnego i pilnego zaklęcia miłosnego, aby przywrócić swojego byłego grzecznego kontaktu, sharajasid@outlook.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja oszalalam maz alkoholik bil mnie wyzywal w końcu się rozstaliśmy kiedy po 2 latach sobie znakazl inna mi serce pęka to jest chore jak sobie z tym poradzić to był toksyczny zwiazek a ja co jestem zazdrosna o jego szczęście myślałam że będzie cierpiał plakal za MBA prosił o wybaczenie a on swuetnie się bawi a co gorsze nawet wysyła mi zdjęcia jak się świetnie bawi. Wiem że przeszłam z nim piekło ale...jest mi tak ciężko że ja jestem sama a on nie proszę pomóżcie mi z tym bólem nie daje rade serce mi peka

Edytowano przez Musli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×