Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy spłodzenie dziecka moze uratowac związek

Polecane posty

Gość gość

hm...mam siostre,oni mają dziecko.układało im sie różnie,były kłótnie ciche dni,mysli o rozstaniu.pare miesiecy temu sie pogodzili,i postanowili zrobic sobie drugie dziecko.dla mnie to chore,bo mysle ze to raczej pogorszy wszystko,ale ona sie obraziła :(a co wy myslicie,znacie takie sytuacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwiazek z ZUS-em? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie ratuja zwiazku? :D ha, powiedz to tatusiowi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dziecko nie uratuje zwiazku ktory jest w rozsypce. Pierwsze tygodnie z malym dzieckiem w domu wystawiaja KAZDY zwiazek na ciezka probe... jesli zwiazek juz sie chwieje moze tego nie przetrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ja to wlasnie wiem,po urodzeniu pierwszego było własnie zle miedzy nimi,a tu takie cos,no kurcze dorosli ludzie,wiem ze nie moja sprawa ale to siostra i martwie sie,chce zeby byla szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
siostra juz obrazona to nie odzywam sie wiecej,ale jestem ciekawa moze jest tu ktos komu dzziecko uratowalo zwiazek?wiem ze choc miedzy nimi jest różnie to dziecko kochaja oboje,on jest swietnym ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maja juz jedno dziecko jezeli jedno nie scalilo ich zwazku to jak ma to zrobic drugie dzieck :O zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj tez jak nam się sypalo to chciał mi robic kolejne dziecko ale ja się nie zgodzilam. Uwazam ze to nie ratuje lecz pogarsza sprawe. My wyszlismy na prostą jak dwójka dzieciakow podrosla mamy czas dla siebie. Mozemy wyjsc do kina na kolacje czy wczasy. W łóżku wrocilo to co było przed slubem. Człowiek jak ma dzieci jest zmeczony przychodzi wieczor i pada a facet oczekuje zeby kobieta wykazala się. Uwazam ze małżeństwo uratowalo to ze dzieci podrosly i mamy czas dla siebie to nas zblizylo a nie kolejne dziecko. Znów będą nie przespane noce i siostra zaniedba męża no i się zacznie. Cierpią na tym dzieci. Dwojke dzieci mamy planowane a nie dla ratowania małżeństwa. To zły pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mozliwe,dzieci cementują związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci nie ale bóg Jezus tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×