Uważam, że najlepsze macierzyństwo to takie długo wyczekiwane.

Naprawdę tak sądzę. Mam dwóch synów, którzy mają 2 i 8 lat i obaj byli planowani i zostali poczęci za pierwszym razem i bardzo mocno ich kochamy, ale uważam, że większa wartość ma macierzyństwo, w którym dziecko jest długo wyczekiwane, bo wtedy ludzie naprawdę doceniają wartość życia i jego kruchość, a potem skupiają na dziecku całą uwagę i życie planują pod dziecko. Oczywiście, że normalnie rodzice by za dziećmi w ogień skoczyli, ale jakoś moje zdanie jest jakie jest, że macierzyństwo długo wyczekiwane ma większą wartość, w zwykłym dziecko po prostu jest, a mając trudności z poczęciem dziecka rodzice płaczą, że nie mogą dać życia i w końcu im się udaje. Wtedy się zaczyna oczko w głowie, zdrowe odżywianie, zero palenia, wszystko aby dziecko było zdrowe. A potem ma poświęcane tyle czasu i cała rodzina się bardzo angażuje. To jest według mnie prawdziwe macierzyństw. Wymaga ono wielu poświęceń, czasu i pracy, ale jaką ma wartość...

nie wiem co uwazasz ale skoro tak sadzisz do dociagnij do setki albo w okolice jak zona abrahama i rodz :D

Nie wiem co bierzesz, ale lepiej to odstaw.

popieram, odstaw to

To znowu ty, kafeterianko?! Spadaj stąd debillko!

Prowo.

Ale co znowu prowo? To moje zdanie, co ma tu być prowokacją, ludzie nie rozumiem waszego myślenia! Ktoś coś na kafe napisze i to od razu jest prowo jak tu nie ma co być prowo!

taki poziom:)

Nie niższy niż twój debill.

Ja znów uważam ze zdrowsze dla dziecka jego normalne traktowanie a nie jak cudu i podporządkowywanie mu całego życia.

Ja mam dziecko długo wyczekiwane i jakoś nie zauważyłam, żebym kochała ****ardziej niż koleżanki swoje dzieci z wpadek albo po krótkich staraniach.

a takie dlugo wyczekiwane dziecko, ktore kocha sie za bardzo, staje sie rozpuszczonym wrednym bachorem

No jasne, ze prowo.

"a potem skupiają na dziecku całą uwagę i życie planują pod dziecko" o sziiiiiiiiit długo nad tym wszystkim myślałaś? Niech mnie opatrzność broni przed kontaktem z takimi mamuśkami i ich potomstwem

Calkowicie nie zgadzam sie z ta teoria.ja mam trojke dzieci a najbardziej kocham te moja najwredniejsza. A mam kolezanke ktora nie planowala dzieci I wpadla I znowu za swoja cordial swiata nie widzi. Mam tez znajomych ktorzy 6 lat sie starali a teraz-no nie mowia ze zaluja- ale szczerze rozmyslaja czy chca wogole myslec o drugim.obalam Twoja teoria autorko.

Cordial=coreczka

Strasznie nudne zycie musi miec kobieta, ktora uwaza, ze dopiero jak urodzi dziecko jej zycie nabierze sensu. A ta wielka milosc moze przytloczyc dziecko. We wszystkim trzeba miec umiar.