Dobija mnie te, że klepiemy taką biedę...

Zbliża się nowy rok, a ja mam ochote się załamać jak pomyślę o tym, że bedzie taki jak ten. W styczniu tego roku straciłam pracę, w marcu urodziłam drugie dziecko, zostałam bez macierzyńskiego (pracowałam na zlecenie, ale dobrze zarabiałam). W sierpniu u męża zrobili likiwdację firmy, przez cały wrzesień i październik prawie, że głodowaliśmy, bo spłacamy kredyt. Mąż znalazł pracę za 1600zł. Dorabia sobie jeszcze 300zł z czego 500zł idzie na kredyt, drugie 500zł na opłaty. Zostaje nam 900zł na jedzenie, leki dla mnie (co miesiąc 80zł), chemie i inne potrzeby. Ledwo wiążemy koniec z końcem. I nie możemy liczyć na niczyją pomoc

nie nalezy ci sie zasilek rodzinny na dzieci ? wiem ze to malo ale zawsze cos .

pewnie się należy, ale nie chciałam korzystać z pomocy państwa. A ile taki zasiłek wynosi, bo wiem tylko o rodzinnym.

A ty nie masz szans na jakąś pracę dorywcza np sprzątanie w weekendy. .?

Niestety nie jesteś sama w takiej sytuacji. Ja też straciłam pracę, znalazłam nową ale gorszą. Mąż ma działalność, ale są takie okresy w roku jak teraz, że na zus nie zarabia. Nie mam szans na poprawę. Mieszkam w mieście w którym nie ma pracy. Pracuję bardzo ciężko a starcza nam na życie i rachunki. NIC więcej. Nie mam na ciuchy, wyjazdy lub inne atrakcje. Ciągle sobie czegoś odmawiam :(

Rodzinne to inaczej zasiłek rodzinny i na 2 dzieci brała byś jakieś 200 zł, czemu nie złożysz wniosku..? Zapytaj tez o jakąś celów zapomoge

mieszkam w mieście gdzie nikt nie zatrudnia sprzątaczek, a nawet jeśli to nieliczne osoby i ciężko coś złapać. Naprawdę poszłabym sprzatać, ale gdzie? Dawałam ogłoszenia, z eprzed świętami posprzątam, zrobię zakupy itp. to jedna dziewczyna mi odpisała, że chce żeby jej posprzątać mieszkanie 10zł na h płaci za 3 godziny, ale w czasie gdy mąż był w pracy i nie miałabym co z dziećmi zrobić tym bardziej ze napisała w piątek, a chciała by przyjść w sobotę już.

Składaj wnioski do opieki o zasilek rodzinny na dzieci . Jest duzo biegania alee jak bedzie ci sie nalezalo to zawsze jakis pieniądz,

Przyznają nie jak widzi mi się tylko od dochodów, a jest to około 570 zł na osobę w tej chwili. Z pewnością dostaniesz. Papierków trochę trzeba wypełnić no ale 200 zł co miesiąc dostajesz. Swoją drogą dziwną masz znajomych

Ja w tej chwili też nie korzystam, ale gdybym była w trudnej sytuacja to od razu bym poszła bo tu chodzi o dzieci

dziękuję bardzo:) 200zł na pewno nas poratuje chociaż trochę.

Ten zasilek to jest zalezny od wieku dzieci,napewno to nie jest 200zl,bo ja skladalam w tym roku i wychodzilo mi 180,a mam roczniaka i nastolatka.becikowe tysiac dostalas? platny jest tez z opieki urlop wychowawczy 400zl,jak ci si macierzynski skonczy,jak dostaniesz rodzinne to ten wychowaczy tez,ale to jak mlodsze rok skonczy.

synek ma 9 miesięcy, a córka 2,5 roku

to 2 razy po 77 zl rodzinne

Jak bedziesz brala wniosek z mopsu,to zapytaj te urzedniczki tam,co oprocz zasilku rodzinnego ci przysluguje,bo wszystko zaznaczasz na jednym wniosku.powiedz w jakim wieku sa dzieci i nie daj sie zbyc im!

dziękuję na pewno wypytam, 2 razy po 77zł to już ponad 150zł także zawsze coś...

Dobrze,dobre i te prawie150zl,zawsze na jakies zakupy czy pieluszki bedzie dziewczyna miala.becikowe dostalas autorko?pytam bo dopoki dziecko nie skonczy roku,mozesz jeszcze zlozyc wniosek.

To ja od becikowego.autorko,w jakim wojewodztwie mieszkasz?jaki rozm nosi synek?mam troche ubranek do oddania,po moim roczniaku.moglabym ci wyslac,jesli potrzebujesz.

tak, becikowe dostałam. Bardzo dziękuję za propozycję to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Mam póki co ciuszki tak do roku czasu. Bardzo, bardzo dziękuję jednak za propozycję, gdybyś jednak nie miała co zrobic z ciuszkami większymi tak powyżej rozmiaru 86 to jestem z województwa dolnośląskiego i mogę zostawić maila...

Moj syn ma 13mcy i nosi wlasnie 86-92,urodzil sie duzy,zajrze jutro i zobacze co tam mam takiego wiekszego,to wtedy moge Ci wyslac po Nowym Roku.myslalam,ze Twoj Maluszek mniejszy;)tych wlasnie mniejszych mam sporo.podaj maila,ja mam z nazwiskiem,nie chce tu podawac. i jeszcze,jak pojdziesz zalatwic zasilek rodzinny,to do tego zasilku sa dodatki-i jest tam drugi tysiac becikowego,i ten wychowawczy wlasnie.i ten tysiac bedzie Ci tez przyslugiwal,jesli dostaniesz rodzinne-nie przekroczysz dochodow.to tez musisz zaznaczyc we wniosku,i przysluguje przez rok,takze musisz sie spieszyc,zeby Wam nie przepadlo.u nas niestety nie dostalam nic,bo przekroczylam prog dochodowy.

Zle napisalam,przysluguje dopoki dziecko nie skonczy 1urodzin,jest jednorazowy.im szybciej pojdziesz,to szybciej dostaniesz,na decyzje tez trzeba troche poczekac.i tak jak pisalam,nie daj sie splawic,dopytaj co tam jeszcze do tego wniosku Wam przysluguje.

Podaj maila.nie musisz mi dziekowac.mialam podobna sytuacje rok temu.tez bieda zajrzala nam w oczy.wiem jak to jest ,gdy sie oglada kazda zlotowke.

Up

Dziekuje Bogu, ze mieszkam w de, gdy przycisnie to jako sprzataczka zarobisz 10€ na godzine. Polska to dno, powinni wspierac rodziny, a potem narzekaja, ze niz demograficzny :/

Też tak miałam na wiosnę. Zostawiłam pracę na pół etatu żeby przejść do stałej, na cały etat i lepsze warunki, którą mi zaproponowano, po dwóch miesiącach firma stanęła, nie było dla mnie pracy... Mąż wtedy też bez pracy, miał drobne prace dorywcze, zaczynał lepiej zarabiać później jak się zaczynał sezon. Załamka, rozumiem to doskonale, do sklepu chodziłam z wyliczonymi pieniędzmi, kupowałam tylko to co konieczne, jedynie dziecko staraliśmy się dobrze karmić. Spłukaliśmy się wcześniej z oszczędności, dzięki mojej pracy mieliśmy dobrze przetrwać do sezonu, a tu dupa... przyszło ubezpieczenie samochodu, drobna naprawa żeby przegląd przeszedł- a samochodu potrzebowaliśmy, powoli się zbliżało lato- letnie ubranka, buty, a my bez pieniędzy, nawet używane ciuszki dla dziecka to był spory wydatek bo ja w sklepie wyliczałam czy mam na jednego banana czy dwa... W najgorszym momencie mały wyjmował pieniądze ze skarbonki żeby sobie herbatniki kupić, a ja zbierałam po kieszeniach i torbach drobniaki na bilet autobusowy. Dało mi to do myślenia, dużo. Ułożyło się, teraz jest już ok, ale dalej nie szaleję. Wydawało mi się że wszystkie wydatki planujemy rozsądnie, a nagle znaleźliśmy się w takim dołku że jakbym miała wydać 100 zł na leki to szczerze- nie wiem skąd bym brała, pewnie próbowałabym cokolwiek sprzedać. Paskudne i upokarzające. Mąż w końcu pojechał za granicę za pożyczone pieniądze, ale do pierwszej wypłaty, 1,5 mca, było tak biednie że nerwy mi puszczały, nie jeździłam z wizytą do rodziny bo po prostu było mi wstyd, ale i dlatego że bilet w dwie strony to już wydatek, a nawet jak dziecku do bidonu naleję przegotowanej kranówki, to wstyd jak po drodze drożdżówki mu muszę odmówić... Nikt nie powinien być w takiej sytuacji. Chciałam pracować, tyle że mnie nikt nie chciał, nie rozumiem co się działo bo nie wybrzydzałam, ale nawet "najgorsza" praca była nierealna, do firmy sprzątającej z grupą inwalidzką, do wykładania towaru- z legitymacją studencką... Głowa do góry, autorko, ułoży się, będzie ok, a to wszystko co się dzieje sprawi tylko że będziesz mądrzejsza.

autorko ale czsemu nie nalezy ci się macierzynski? przeciez w chwili utraty pracy bylas w 7 msc ciaży ( w styczniu stracuilas prace a w marcu urodzilas ) wiec prawnie jest tak,ze pracodawca ma obowiazek przedłuzyc umowe o prace/zlecenie do dnia rozwiazania czyli dla mnei to dziwne i niezrozumiale ze bedac w 7 msc ciazy stracilas prace,kobiety w ciazy zwlaszcza tak zaawansowanej sa chronione przepisami prawa pracy i Ub,Sp. i niemozliwe zeby ci pracodawca nie przedłuzył umowy,nawet jest jest na cas okreslony lub zlecenie.

Umowa- zlecenie to umowa cywilnoprawna i w żaden sposób nie dotyczy jej kodeks pracy który wymaga przedłużania umów kobietom w ciąży... Co innego zasiłek chorobowy jeśli była opłacana składka, ale tylko tyle.

a pracujac na umowe zlecenie bylas ubezpieczona?

http://praca.wp.pl/title,Umowa-zlecenia-a-zasilek-macierzynski,wid,16553658,wiadomosc.html prosze bardzo jednak nalezy się nawet przy umowie zlecenie.

zycie byla przewrotne. 2 ostatnie lata byly dosc ciezkie dla nas. ja po stracie pracy bylam w domu na zasiplku z up. skonczyl sie a ja bez pracy. maz pracowal ale w okresie zimowym postoj. i 0 kasy. nie mielismy na oplaty, na jedzenie. zadluzylismy sie. a le w tym roku wszystko sie porawilo.ja mam prace maz tez. wyszlismy na prosta,splacilismy dlugi. wierze i ze u was tez sytuacji poprawi sie na plus. a w jakim wieku masz dziecko?