Ile jecie, Wy i wasze rodziny?

Większość ludzi, którzy piszą w tym temacie nie je tylko żre lub obżera się! To nie do końca prawda, że każdy ma inne zapotrzebowanie na kalorie itp. - po prostu większość ludzi w naszej strefie klimatycznej ma ROZEPCHANE żołądki, i od dziecka!!! To są tragiczne nawyki żywieniowe, popatrzcie jakie gigantyczne porcje wpierdzielają grubasy z USA a w jakich małych miseczkach jedzą np. szczupli Japończycy - pomyślcie trochę ludzie!!!

To ja napiszę: ja zjadam na sniadanie 3 kawałki razowego chleba, jeden zawsze z masłem orzechowym domowym i dżemem, dwa z sałatą, rzodkiewką serem, pomidorem, papryką ... albo 2 jajka na miękko i kawałek chleba. maż zje 4 kanapki. syn (10 lat) tyle co ja albo więcej. na obiad jak np mamy domowe spaghetti bolognese, to mięsa idzie na to 400g, 2 puszki pomidorów, makaronu jakoś 300-400g (suchego). jak czasem robimy kopytka, to ja zjem tak minimum 10, nawet 15, syn ok 10, maż do 20-25 nawet. teraz wymiary: ja mierzę 169 cm, ważę 62 kg. mąż mierzy 183 cm ,waży 74 kg. i tryb życia: oboje praca umysłowa, ale jestesmy aktywni, ja biegam, pływam. mąż jeździ na rowerze, też biega ale radzko. on tak z 3 razy w miesiacu, ja raz-dwa w tygodniu.

ludzie ile wy żrecie to jest nienormalne, jedynie flakonikperfum podała normalne proporcje.