WLACZANIE SIE DO RUCHU NA AUTOSTADZIE ???

jak to robicie wy lub wasi bliscy? wjezdzacie na autostrade, udaje sie wjechac na prawy pas i potem 1. stopniowo, powoli sie rozpedzacie, przyzwyczajacie do wiekszej predkosci typowej da ausostrady (w koncu wczesniej jechaliscie zwyklymi drogami, duzo wolniej) i dopiero po jakims czasie ewentualnie zaczynacie wyprzedzac innych 2. od razu po wjchaniu na prawy pas zaczynacie sie rozpedzac do duzej predkosci i blyskawicznie wskakujecie na lewy pas, jesli chcecie kogos wyprzedzic

Raczej to drugie. W ogóle, jeśli to jest możliwe, rozpędzam się do prędkości lewego pasa i płynnie na niego wjeżdżam, tak żeby nie spowalniać ruchu. Często rozpędzam się do prędkości lewego pasa i szukam luki, by na niego od razu wjechać, ale nic na siłę i bez szaleństw. Widoczność i pewność musi być. Nie ma możliwości, nie wpycham się na siłę.

Ja od razu daję dzidę na lewy pas i ustawiam na tempomacie 180. Nienawidzę jechać za kimś.

panie samochodowy lewy pas słuzy do wyprzedzania a nie zeby sie kurczowo jego czymac w polsce obowiazuje ruch prawo strony

czy mozna wlaczac sie do ruchu na autostradzie zrac jednoczesnie hamburgery z maca?

W Polsce obowiązuje też ortografia ;) Wiem o tym i nie trzymam się go kurczowo, patrzę w lusterka. Po prostu lewy jest najczęściej dla mnie za wolny. I musiałbym wciąż wykonywać manewr wyprzedzania (w sensie zmiany pasa), tak mijam auta jadące 100 - 130 i nic się nie dzieje. Jeśli w dłuższej perspektywie lewy wolny, to na niego wracam.

a na tym forum obowiązuje przekazanie swoich sugesti i wiadomosci a jak nie zrozumiałes czegos to wypier....j ortografiku

Panie Myszkin. Jeśli masz pan automatyczną skrzynie, to czemu nie?