Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy przechodzilismy ten zwiazek?

Polecane posty

Gość gość

Jestesmy ze soba 2,5 roku, od 1,5 roku mieszkamy razem. na poczatku moj partner bardzo o mnie zabiegal i sie staral, teraz juz tego nie robi. Mam wrazenie, ze jestesmy razem z przyzwyczajenia. Dobrze, mi z nim i nadal chcialabym kontynuowac ten zwiazek, dlatego zastanawiam sie co zmienic, zeby bylo tak jak kiedys i czy to jest dalej mozliwe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytaj dwie książki 1-dlaczego meżczyzni kochaja zołzy 2-dlaczego mężczyzni poslubiaja zołzy Przeczytaj ,wprowadz w życie i zapamiętaj opisane tam zasady , sukces gwarantowany ,wiem bo przeczytałam ,wypróbowałam ,dzis lata jak mały piesek na każde skinienie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
Niemożliwe bo czasy się zmieniają i wszystko, ludzie, związki, nawet czasem obyczaje, jak ci dobrze to po co zmieniać, nie marudź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wygląda każdy związek po ok 2 latach bycia razem, niestety i wątpie abys mogła cos z tym zrobić. Taka kolej rzeczy , co jest smutne i dołujące ale niestety tak już jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byc zolza czyli co? mozecie napisac np 10 przykazan zolzy? Czy chodzi w tym o o aby czasem faceta olewac, albo pokazac, ze jak nie on to inny? Przeciez na dluzsza mete takie gierki to dla dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś przeczytaj dwie książki 1-dlaczego meżczyzni kochaja zołzy 2-dlaczego mężczyzni poslubiaja zołzy Przeczytaj ,wprowadz w życie i zapamiętaj opisane tam zasady , sukces gwarantowany ,wiem bo przeczytałam ,wypróbowałam ,dzis lata jak mały piesek na każde skinienieusmiech.gif X Powiem wam ze coś w tym jest, bo ja poki byłam dla mojego faceta dobra to on mnie jakby nie szanował. tez mieszkaliśmy razem a ja popadałam w coraz większą depresję. Ale wtedy przyjaciółka dała mi radę- słuchaj nie możesz podporządkowywać całego życia pod faceta, miej swje zycie, swój świat, po pracy nie wracaj od razu do domu i nie czekaj zawsze z ciepłym obiadkiem. I wiecie co? Zastosowałam te rady, stałam się bardziej olewająca i tajemnicza, wychodziłam z domu sama na spacery lub na długie zakupy i mój facet zgłupiał. Zaczał się nagle starać i dostrzegać co właściwie powoli traci... U mnie niesttetyy to i tak skoczyło się rozstaniem, bo ja już i tak byłam wypalona ale gdybym dostała ta radę wcześniej kiedy to jeszcze chciało mi się walczyć to pewnie do dziś bylibyśmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie chce zmieniac, ale nie chce zeby on mnie zmienil... Ja widze po sobie, ze kiedys musialam miec ladny makijaz, zrobione wloski i fajne ubranie. Teraz gdy jest np niedziela i gdy akurat nigdzie nie wychodzimy potrafie caly dzien w szlafroku/bez make upu przesiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś byc zolza czyli co? mozecie napisac np 10 przykazan zolzy? Czy chodzi w tym o o aby czasem faceta olewac, albo pokazac, ze jak nie on to inny? Przeciez na dluzsza mete takie gierki to dla dzieci.. X Nie nie absilutnie nie o to chodzi. Wystarczy że pokazesz facetowi że masz swoje życie, ze nie kreci się twój swiat wokół niego i od razu zobaczysz różnicę. Ja tak zrobiłam to facet był w szoku i zabiegał o mnie jak na początku. A jak byłam dobra dla niego, wracałam po pracy do domku aby mu upichcić dobry obiadek, zrobić, pranie. Jak siedziałam w domu po pracy aby mu towarzyszyć, jak skupiałam się cały czas na nim to on mnie nie szanował i nie doceniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
Czy chodzi w tym o o aby czasem faceta olewac, albo pokazac, ze jak nie on to inny? Przeciez na dluzsza mete takie gierki to dla dzieci.. xxxx Wreszcie mądra kobieta. z Związek to cały czas praca nad nim, inaczej się wypali. Nie zawsze będzie łatwo i przyjemnie. Jak chcesz coś zmienić to zawsze może, twoje życie, ale sama musisz wpaść co (lub razem najlepiej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, wydaje mi sie, ze za bardo mu pokazuje, ze mi na nim zalezy. Wieczorami jak wraca to zawsze czekam z kolacja itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz np zamiast czekac z kolacja wyjsc do kolezanki bez mowienia mu, ze mnie nie bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
Rozumiem, wydaje mi sie, ze za bardo mu pokazuje, ze mi na nim zalezy. xxx To źle ? Pokaż mu że masz go gdzieś zatem. :) Ja odpadam, nigdy nie zrozumiem psychiki kobiet. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zolza trzeba sie stac etapami, bo przeciez od razu sie nie zmienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem, wydaje mi sie, ze za bardo mu pokazuje, ze mi na nim zalezy. Wieczorami jak wraca to zawsze czekam z kolacja itp X No widzisz robisz to samo co ja robiłam . Oczekiwałam ze po tak dobrym traktowaniu facet będzie mnie nosił na rękach, ale zdziwiłam się ze tak nie jest a ja z każdym dniem czułam się coraz bardziej nieszczesliwa. Potem za namowa przyjaciółki zmieniłam się o 180 stopni, facet to zauważył i nagle oszalał na moim punkcie. Co robiłam? Po pracy nie zawsze wracałam żeby ugotować mu obiad, jak on wracał z pracy to ja wychodziłam czy to na spacer czy na zakupy a on siedział sam, przestałam naciskać na ślub a wręcz powiedziałam że mi już na slubie nie zależy ( żebyście widziały jego mine po takich moich słowach), zaczęłam go traktować trochę z dystansem. DZiała, potwierdzam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Teraz np zamiast czekac z kolacja wyjsc do kolezanki bez mowienia mu, ze mnie nie bedzie? X Ale dlaczego bez mówienia? Tu nikt nie mówi aby olewać faceta. Oczywiście ze mu o tym powiedz, on ma prawo wiedzieć o wszystkim co robisz. Zadzwon do niego i powiedz " Kochanie dziś wrócę później , nie uda mi się przygotować obiadu, zrób sobie coś co?" I tyle. Raz, drugi, trzeci i facet szybciutko doceni co traci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie powiesz, ze czasem znikalas z domu na czas kolacji i dzieki temu bardziej sie staral. Musialo byc cos wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dupnięty_na_umyśle A ja nigdy nie zrozumiem psychiki facetów!! Jak mają cudowną kobiete która o nich dba to mają ją po 1,5 roku znajomości gdzieś. Mieszkałam z facetem , zrobiłabym dla niego wszytsko a on co? krytykował, zero wdziecznosci. Zmieniłam się za namową przyjaciółki i od razu zaczął się starać. To znaczy ze to wy jesteście skomplikowani a nie my i to wam się przewraca w d****h jak macie za dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo związek nie polega na rozpieszczaniu partnera, każdemu z czasem to obrzydnie i się znudzi. I nie sugeruj się opiniami że faceci kochają zołzy, bo to brednie, nikt normalny nie będzie skakał przy drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko ja musiallabym wymyslec cos innego niz kolacja, bo nawet gdyby nic nie zostalo to wystarczylaby mu marchewka z lodowki. (bo my jadamy wiecej na obiad na kolacje to malo, a obiady on ma w trakcie pracy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nie powiesz, ze czasem znikalas z domu na czas kolacji i dzieki temu bardziej sie staral. Musialo byc cos wiecej. X Po prostu zdystansowałam się do niego i to podziałało jak płachta na byka. Wychodziłam sama na spacery, wychodziłam na rower sama, na zakupy. Obiadek już nie był codziennie, nie poruszałam już temetów dotyczących nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapisz się na jakiś kurs, idz na basen. Chodzi o to zebyś nie była kurą domowa, a kobietą co ma swoje życie a nie tylko życie partnerkie. Rozumiesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na kurs jezykowy chce isc od polowy stycznia, kurs wieczorowy. Chcialam go wyciagnac na salse, bo sama kiedys tanczylam, ale on ma 2 lewe nogi, wiec bede musiala isc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale czemu od razu chcesz go wciągnąć w kursy które ciebie interesują? Widzisz tym niczego nie wskórasz. Idz na kurs salsy sama a zobaczysz jak mu gul będzie skakał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja musze przyznac tez za duzo pytam o przyszlosc, tzn ew slub itp. Teraz bede musiala wcale nie wchodzic na takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo żaden facet nie chce mieć laski co wszystko dla niego zrobi, stara się... fajnie, ale służącej nie chce mieć. Kobieta powinna mieć swoje pasje, swoje marzenia, swoje życie prywatne, a nie uczepić się faceta i być z nim przez 100% czasu. Oszaleć można z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi o to, ze chcialam z nim isc do klubu, zeby sie razem pobawic ale on ma nogi jak klody, wiec zrezygnowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
zrobiłabym dla niego wszytsko a on co? krytykował, zero wdziecznosci. xxx Ja też mam taką dziewczynę i po pół roku jeszcze ani raz nie skrytykowałem, raczej odwrotnie coraz więcej komplementuje, staram się dla niej, aby nie być gorszym. Ale nie żeby nie było, daleko mi do ideału, tylko tacy nie muszą się starać. Nie wiem czy zawsze będzie nam tak dobrze. Ale pewnie niektórzy faceci wolą zołzy, ale gwarantuję że taką bym zostawił w ciągu tygodnia. Albo się wspieramy w związku, albo związek mi niepotrzebny. Więc nie wszyscy tacy są, GWARANTUJE, jak ktoś napisał wcześniej. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz ja też pytałam go o slub o dzieci a wiec wiedział ze ma mnie w garści, ale jak kiedyś mu powiedziałam ze mi już nie zależy tak na ślubie to był w takim szoku ze ci mówię.Ogolnie odpuściłam sobie, zdystansowałam się, bywałam rzadziej w domu. Efekt był natychmiastowy, facet zaczął starac się o mnie jak na pocztaku znajmosci bo poczuł ze mnie powolutku traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dupnięty na umyśle Mój facet tez po pół roku mnie nosił na rękach, wszytsko zaczęło się zmieniac po roku jak zamieszkaliśmy razem, Ja byłam w szoku, czułam się fatalnie z tym ze ja tyle daje a on ma to w d***e. Wiec u ciebie jest początek znjamosci i to teraz doceniasz, ale jak będziesz dłużej z ta dziewczyną to zacznie cie to nudzić, irytować. Nie wiem czemu tak macie ale tak macie ze potrzebujecie gonić króliczka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy macie dokładnie to samo, też jak zobaczycie że facet jest już wasz, że robi dla was wszystko, to nagle emocje opadają i wam się nudzi. Ludzie są teraz po prostu pier/dol/nięci i gonią wyłącznie za emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×