Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy przechodzilismy ten zwiazek?

Polecane posty

Gość dupniety_na_umysle
mało z krzesełka nie spadłem xxx Jak się napisze tylko słowo kościół, to od razu jakiś prześmiewca się znajdzie, norma. Dlatego zaznaczyłem, że nie jestem religijny. Ja żyję po swojemu, według swojego planu, tylko zauważam, że wszystko mi się w życiu pier... dzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się upewniałam, twierdził ze chce, on też wiedział że tego chce i że nie mam zamiaru mieszkac latami na kocią łapę. I co? Mieszkaliśmy razem a jak poruszyłam temet slubu czy dziecka to ryczałam po takich rozmowach całą noc, a on brał poduszkę i szedł słodko spać do pokoju obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc o co ci chodzi? Wymień konkretnie w 10pkt co jest nie tak, bo jak na razie to wymieniłaś śniadanie i coś o pierdach wspomniałaś, a to mi wygląda po prostu na czepianie się o bzdety, szukanie powodów do awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka pyta czy ma szanse aby jej facet sie ozenul a Wy lykacie jak pelikany i pieprzycie cos o zwiazkach. Tu nie chodzi o zwiazek tylko o szanse na malzentwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
miesiące mijają a mój facet ani myśli o slubie. xxx czyli nie tylko ja tak mam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się upewniałam, twierdził ze chce, on też wiedział że tego chce i że nie mam zamiaru mieszkac latami na kocią łapę. I co? x I może właśnie po wspólnym zamieszkaniu facet zrozumiał że nie chce jednak z tobą być? Że coś mu w tobie nie pasuje? Wolałabyś aby po ślubie to dopiero wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dupniety odrazam mieszkanie z dziewczyną, jeśli jesteś dorosłym facetem to spotykajcie się jak najczęściej i jeśli będziesz czuł poskórnie ze to to to nie zwlekaj. Nikt nie da nikomu zadnej gwarancji, badania udowadniają ze pary które mieszkały razem przed slubem i te pary które zamieszkały dopiero po ślubie rozwodzą się tak samo! Nie ma reguły wiec po co my to włąsciwie robimy? Jak się kocha, jak czuje ze to TA/TEN to na cholerę zwlekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jest może trzecia część trylogii do przeczytania? "3 dlaczego mężczyźni tak chętnie zdradzają zołzy ?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja się upewniałam, twierdził ze chce, on też wiedział że tego chce i że nie mam zamiaru mieszkac latami na kocią łapę. I co? x I może właśnie po wspólnym zamieszkaniu facet zrozumiał że nie chce jednak z tobą być? Że coś mu w tobie nie pasuje? Wolałabyś aby po ślubie to dopiero wyszło? vvv Pewnie ze by wolala. Kazda by wolala. Facet moze odejsc jak chce. Maz musi wziac rozwod, udowodnic wine i podzielic sie kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. nie stara sie np. czeka na gotowe sniadanie czy kolacje, co nie raz go prosilam zeby sam przygotowal 2. robi balagan a nie pomaga sprzatac 3. caly czas mowi tylko o swojej karierze a inne rzeczy gdzies na koncu 4. z jego rodzina i znajomymi nie za bardzo mi sie uklada, co tez wplywa zle na nasz zwiazek 5. np w ndz proponuje wyjscie do muzeum czy na miasto a on woli lezec na kanapie i grac w playstation 6. w lozku nam sie za bardzo nie uklada, ale to moze byc moja wina bo troche przytylam i nie ubieram sie jakos sexy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jest wiecej rzeczy ale te mi przycodza do glowy na teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem jedno byłam w 3 związkach wieloletnich i tylko raz od pierwszego spotkania poczułam ze to jest TO że to jest TEN. Mogłam wyjść za mąż już na drugim spotkaniu. Tylko raz, a wiec widzicie ze prawdziwa miłośc jak się trafi to nie potrzebuje 5 lat chodzenia. Niesttey okazało się ze tylko ja tak czułam, czekałam i się nie doczekałam. Dlatego jestem zdania ze jak facet zwleka z oświadczynami to nie jest to dla niego TO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
badania udowadniają ze pary które mieszkały razem przed slubem i te pary które zamieszkały dopiero po ślubie rozwodzą się tak samo x Te same badania wykazują że jak ludzie mają ze sobą być, to będą i to nawet bez ślubu, więc po co sobie komplikować życie? W swoim otoczeniu znam więcej szczęśliwych par które najpierw razem mieszkały i miały dzieci i dopiero potem ślub, niż tych par gdzie najpierw był ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś kościół sugeruje separację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogłam wyjść za mąż już na drugim spotkaniu x To się nazywa fascynacja i nie jedna osoba się na tym właśnie przejechała :P Bo ulec emocjom jest niezwykle łatwo, tylko co potem? Trafienie na drugą osobę która poczuje identycznie, to jak wygrana w totka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupniety_na_umysle
Nie ma reguły, takich tematów było tysiące, trochę nudnawy się zrobił. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dupnięty na umyśle już się ulatnia bo poruszamy temet małżeństwa :-D faceci....🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kościół sugeruje separację No i co ta separacja zmieni? Separacja to najgorsze rozwiązanie, bo mąż jak bił, tak będzie bił nadal, a kobieta zamiast szukać szczęścia u boku innego, tkwi w idiotycznej separacji. Kościół niech zajmie się sam sobą, a nie wpieprza się w sprawy o których nie ma pojęcia, bo co może wiedzieć ktoś kto nigdy w małżeństwie (oficjalnej relacji) nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma gotowac jak Ty i tak ugotujesz? Po co ma sprzatac jak Ty i tak to zrobisz?? Popelniasz podstawowe bledy i masz pretensje do wszystkich tylkko nie do siebie. Przestan go wyreczac, ma raczki i chyba potrafi cos ugotowac. No ale jak mu podtykasz wszystko pod nos to nie dziwne. A to że nie chcę mu się starac to już inna rzecz. Moze jest z Toba z przyzwyczajenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszecie o czymś o czym nie macie pojęcia ,słowo zołza w zaproponowanych przeze mnie książkach jest żartobliwe,określa ono kobietę mającą swoje życie ,swoje pasje,swoich znajomych,pracę (niezależność finansowa!) ,ale jest też zadbana ,zrównoważona i potrafi okazywać uczucie. Tak jak z tabletkami na sen -jak wezmiesz na raz całą fiolkę wylądujesz w szpitalu i pierdykniesz leki w kibel ,jak wezmiesz jedną będziesz miał spokojny sen i zapragniesz by tak było zawsze:) Kto czytał ten rozumie kim jest "zołza" i dlaczego to "zołzy" zostają żonami,matkami i są przez całe małżeństwo nr 1 dla meża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przecie zaden problem mozna se pomachac 333 www.youtube.com/watch?v=DvEYhVwnQtw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze mna facet po 3 miesiącach znajom,chciał się już żenić,ja potrzebował am czasu,podlizywał się mojej mamie żeby mnie przekonała.Nie dlatego ze go nie kochałam tylko bylam mloda chciałam jeszcze pożyć a on zaraz o dzieciach mowił.Troche go przetrzymałam,od zaręczyn 8 m-cy,potem ślub był,balam sie że go stracę.Jak facet jest zakochany to chce slubu bo boi się żeby ktoś inny mu ukochanej nie zabrał.Jak nie jest pewny to zwleka.Ja z nim przed ślubem nie mieszkałam,choć in chciał ja sie nie zgodziłam wiec zaprop.małzenstwo.Bałam sie ze potem moze mnie zostawic,moje koleżanki tak miały,same z dzieckiem ,bo facet sie znudził i ożenił z inną.Mieszkanie przed ślubem nie jest dobre dla kobiety.Niektorzy mi mowili ze jak on chce zamieszkać razem a ja nie to on odejdzie,jakiś sie tym nie przejęłam.Jak kocha szczerze to to okarze.Wiedział o co mi chodzi,nie musiałam nic mówić,oświadczył sie.Jak facet nie chce slubu a mieszkasz z nim to wyprowadź sie i wtedy zobaczysz czy cos z tego będzie.Jak będziesz tak tkwić z nim w jednym mieszk.bez slubu to wpędzi cię w lata a potem znajdzie młodszą.Albo slub albo niech sam mieszka.Jak to prawdziwe uczucie to się opamięta,jak nie to nie ma czego żałować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie jakies sposob na ogaraniczenie klotni w zwiaku? U nas to sie bardzo czesto zdarza i chodzi o p*****ly jak i o wazne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak facet jest zakochany to chce slubu bo boi się żeby ktoś inny mu ukochanej nie zabrał. x Jak kobieta kocha, to facet nie ma się co bać że ktoś ją zabierze, a jak ona taka łatwa, to niech tym bardziej sobie idzie :) Twierdzenie że każdy facet który kocha chce ślubu, to jakby twierdzić że każdy chce mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma złotego środka na udane małżeństwo czy też związek!każde powiedzenie bierze się z jakiś przeżyć i często jest to prawdą!jest wiele par które "chodziły"po 10 lat i się rozeszli,są tacy co po 10 latach wzięli ślub a po roku rozwód;( spotyka się takich co z "marszu"poszli do ołtarza i żyją w szczęściu i zgodzi..także nie ma co uogólniać każda historia piszę się swoim scenariuszem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 widać,że nigdy nie byłeś tak naprawdę zakochany do szaleństwa,nie pisałbyś tak.Zakochaj się to zmienisz zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet się nie oswiadcza to czeka na lepszy model!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak uniknac klotni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 widać,że nigdy nie byłeś tak naprawdę zakochany do szaleństwa,nie pisałbyś tak.Zakochaj się to zmienisz zdanie. x Ale ja jestem zakochany i to od ponad 8 lat z wzajemnością, żyjemy bez ślubu, bo oboje go nie chcemy, mieszkamy razem i mamy 2 letniego brzdąca, ślub cywilny może kiedyś weźmiemy o ile sytuacja będzie tego wymagać, na razie brak ślubu w niczym nam nie przeszkadza. Bać się o jej odejście nie muszę, bo widzę że mnie kocha i ufam jej w 100%, ona też się o to bać nie musi, bo nie zamierzam jej wymieniać. Gdybym wymagał ślubu w obawie że odejdzie, to chyba byłby to jasny znak że jej nie ufam, więc gdzie tu miejsce na miłość? Poza tym jak ktoś ma ci odebrać partnera, a raczej jak partner chce sam odejść (bo nie można kogoś komuś odebrać) to nawet ślub ci w tym nie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Częściowo masz racje.Faceci jednak nie lubią problemów,sądów,rozwodów i to ich powstrzymuje czasem,tzn.otwierają oczy wtedy i widzą co mogą stracić i madrzeją.Moja kuzynka tak miała,przyczepiła sie taka z dzieckiem co sponsora szuka i po grupach do celu.Ktoś kuzynce doniósł,że ich w knajpie widział,zagroziła rozwodem i facet sie obudził,zerwał kontakt z "koleżanką"(przyznał się,że tamta go do rozwodu namawiała,wiedziała,że jak poda o rozwód to juz nie będzie miał powrotu)Faceci czasami myślą tylko rozporkiem ,ale sprawa rozwodowa otwiera im mózg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×