Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eliza2311

Dwie Kreseczki :)

Polecane posty

No cześć dziewczyny :) Byłam dzisiaj na wizycie,z moją córcią wszystko w porządku,dobrze się rozwija i ładnie rośnie :D Waży już 2853 g. Lekarz powiedział że jak dalej będzie przybierac na wadze tak samo to do porodu powinna miec jakieś 3600g. ,chociaz to tylko jego przypuszczenia.Ułozona juz jest główkowo i tylko czekac aż się pojawi na świecie ;) Gin. jeszcze stwierdził że przedwczesnego porodu nie będę mieć ale przed 22 powinnam urodzić,zobaczymy jak to będzie :) Przynajmniej sie jeszcze nie stresuje he he . Następną wizytę mam 4 sierpnia. Ja juz ciuszki od siostry też poprałam i poprasowałam ,wózek mam,jakies tam drobiazgi,w tym tyg.zamawiamy łóżeczko a z początkiem sierpnia biegam ostro po sklepach i kupuję resztę potrzebnych rzeczy :) Iwonka - ponoć tak jest że jeżeli dziecko w brzuchu jest bardzo spokojne to po urodzeniu tak samo,także tylko pozazdrościć bo moja niunia to tak się wierci na okrągło że aż boję się pomyślec jak to będzie jeżeli po porodzie będzie sie zachowywać tak samo .Mały urwis mi w brzuchu rośnie i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
Ja dziś też byłam na wizycie. Usg mi nie robiła, tylko ktg i teraz już co tydzień będę chodzić na wizyty, także jeszcze pewnie nie jedno usg mi zrobi. Ktg wyszło dobre, choć mały nie za bardzo chciał się ruszać, jak każdego poranka zresztą. Za to teraz nadrabia :) Aż mi skórę na brzuchu wypycha. Pani doktor stwierdziła, że koło 19-tego już mogę rodzić :) no niby tak, bo to 2 tygodnie przed wyznaczonym terminem, ale jak małemu się nie będzie chciało to przecież nic na siłę nikt nie będzie robił. Dziś jeszcze parę ciuszków małemu kupiłam i to by w sumie było na tyle. Brakuje mi tylko smoczków do butelek. Ale poczekam już na wypłatę, bo w tym miesiącu jakoś się tak spłukałam, że szok :) A to w sumie początek wydatków. Jak się mały urodzi to się dopiero zacznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dzisiaj też kupilam niedrapki skarpeteczki i body :) No i kosmetyki dla małej .. niby mało ,a co do czego przy kasie Pani do mnie i do meza "150 zł poprosze" :P juz teraz też stopuje i reszta po wyplacie o ile doczekam w dwupaku :) Noby termin na wrzesien a jakies przeczucie mam ,ze bedzie to sierpien mała sie strasznie wypycha az brzuch boli Wy tez tak macie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
Oj, tak, też tak czasem mam. Mały raz siedzi spokojnie, a znowu innym razem rozpycha się tak mocno, że aż zaboli. Zależy jaki ma humorek w danym momencie :D Co do zakupów, to ja się nie dziwię. Rzeczy dla niemowląt są tak kosmicznie drogie, że rzeczywiście kupisz 2-3 rzeczy, a płacisz jak za 10. Ja ostatnio wyszłam ze sklepu z 3 śpioszkami i 1 body i już nie miałam 80 zł w portfelu. A gdzie tu reszta, gdzie inne rzeczy dla maleństwa? Na szczęście mam już prawie wszystko kupione. Na przyszły miesiąc prócz tych smoczków, nie planuję żadnych innych zakupów. No chyba, że mi coś odbije :) bo nieraz coś mi się tak podoba, że nie mogę się oprzeć i zwyczajnie muszę to kupić. A potem kasy brak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zgadzam się :) wszystko dla takich maluszków jest mega drogie :P A po wizycie to tak : 2547g Szczęścia Emotikon wink ! 34t4d Emotikon smile Niunia ułożona główkowo , tylko moja Hemoglobina niska bo 10,4 mam tabletki i trzeba bedzie jesc duzo buraczków Emotikon wink Antosia ułożona główkowo .. Pan doktor powiedział ,ze jestem zamknieta na 4spusty Emotikon grin Mam się kochać z mężem długie spacery sobie fundować i będzie good

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eliza-piękna waga córci :) Moja niunia jeszcze większa bo we wtorek na wizycie warzyła 2853g, ale lekarz mnie uspokoił że raczej 4 kilo nie będzie mieć heh zresztą nic nie wiadomo.Ostatnio zaczynam myśleć o porodzie,jak to będzie ,czy będę bardzo długo rodzić no i czy Bardzo będzie bolało ... chociaż wiem że tak,no ale mimo wszystko o tym myśle.A Wy ? U mnie tak samo krucho z kasą,czekam z niecierpliwością na sierpień i nową wypłatę bo jeszcze tylu rzeczy nie mam a czasu coraz mniej :P W sumie dostaliśmy teraz delikatny zastrzyk gotówki więc może po weekendzie uda mi sie jeszcze coś kupić,no ale reszte to już w sierpniu .Ja jeszcze niecałkowicie mam przygotowaną torbę do szpitala ... wiem,wiem zawsze taka spóźnialska byłam- ale jeszcze tylko kapcie dokupić,majtki poporodowe i te podpaski i mogę rodzic heh :D U mnie termin na 22 sierpnia więc mam jeszcze mniej niz miesiąc,o matko... ale będzie dobrze,damy rade :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
no to moj najwiekszy :P juz tydzien temu dobil do prawie 3 kg :P hehe Nastepna wizyte mam 29 lipca, ciekawe ile przytyje i czy bede miala wogole robione usg. Nie mam pojecia. Ja juz wszystko mam tez przyszykowane i kupione :) Czeka tylko na synka :) Juz niedlugo bedzie z nami. Moj maz sie w koncu zdeklarowal i powiedzial, ze bedzie przy cesarce. Bardzo sie z tego ciesze, bo troche sie obawiam tego 3 ciecia i obecnosc meza doda mi otuchy. Juz sie tak nie boje. Mam juz kupione nawet peiluszki tetrowe, zawsze zakladam sobie na ramie do bekania malego, by nie ulal na mamusie. Jeszcze musze kupic tylko chemie, ale to w przyszlym tyg i pieluch zadnych jeszcze nie mam :P Ja mam strasznie opuchniete kostki, wogole nie mam kostek, masakra jakas a bola niemilosiernie. Tak skore mam naciagnieta, ze kazdy krok sprawia bol, nie mowiac juz o samym kroczu. Ehh te uroki ciazy :P Zaczal sie najgorszy okres :P Maz co chwie lata za mna i przklada dlon do brzuszka, uwielbia jak maly go kopie hehe :P chce sie nacieszyc brzuszkiem widac, bo co chwila nawet jak go mijam to kladzie raczke na moim brzuszku i mowi moj brzuszek hehe. Slodziudki jest. A jak tam u was samopoczucie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna, to masz fajnie, mój mąż nie jest aż tak zafascynowany jak Twój. Rzadko kiedy dotyka brzucha, przy porodzie nadal nie chce być i pewnie mu się to już nie zmieni :( Ja nie wiem, ile teraz waży mały, bo na ostatniej wizycie nie robiła mi usg, ale w środę mam kolejną wizytę, więc może wtedy. Zastanawiam się, czy mały w ogóle się obrócił, bo ja czuję kopy tylko po bokach brzucha, tak jakby leżał w poprzek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj mąż szaleje za moim brzuszkiem i za swoja Antosią :P hehe zawsze mówi do brzuszka a ona wtedy czuje jak się prostuje bo cały brzuch mam napiety :P .U mnie samopoczucie dobrze chociaz nie powiem ,chcialabym juz mała miec przy sobie .Moj mąż będzie przy porodzie o ile bede sn rodziła ,poki co tak sie zapowiada , chyba że jednak cesarke bede miala to wtedy nie ,poniewaz u mnie w szpitalu nie mozna niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
No mój mąż to dość chłodna osobowość. Jego ojciec nigdy nie okazywał uczuć, więc sam się tego nie nauczył. Trochę przy mnie się zmienił, niby mówi, że nas kocha, ale ogólnie nie czuje jakiejś więzi z brzuszkiem. Trochę to smutne, ale nic na to nie poradzę. Ciągle powtarza, że on czeka aż mały się urodzi i będzie go mógł zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
dokladnie Iwonka, po porodzie mu sie to napewno zmieni :) Jak zobaczy malego to stanie sie odrazu jego oczkiem w glowie. Czasem dzieje sie tak, ze ten co tak latal za brzuszkiem , po urodzeniu dziecka jest mu ciezej nawiazac ta wiez, bo inaczej to sobie wszstko wyobrazal. Wiec nie ma reguly :) Moj wie co go czeka , bo mamy juz 2 lobuzow :P Tak na marginesie moj synus wczoraj mial 3 urodzinki :) moj maly mezczynzna <3 Dzisiaj jestesm w 34 tyg ciazu, a jak niektore licza to leci mi 35 :P W srode mam na 9,45 wizyte w ginekologa to dam znac jak bylo, mam nadzieje, ze zrobi mi usg, bo jestem ciekawa ile znowu ten moj maly przytyl :P a nastepna wizyte mam 4 sierpia w szpitalu na ulozenie planu porodu i okreslenia dokladnego terminu ciecia, wtedy napewno mi usg zrobia hehe. A z waga u mnie ok. Przytylam ok 8,5 kg. wiec tragedi nie ma :P a jak tam u was ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martyna, no ja mam nadzieję, że tak właśnie będzie. Widzę, że mój mąż jest lekko przerażony, choć nie daje tego po sobie poznać. Z tym, że u nas to pierwsze dziecko i my za bardzo nie wiemy co nas czeka. Wy już doświadczenie macie, to z pewnością jest inaczej. Ja też mam wizytę w środę :) Też liczę na usg, bo nie wiem ile mały przytył ani czy się obrócił w ogóle. Wczoraj wariował mi w brzuchu, że nawet spokojnie posiedzieć nie mogłam :D Martynka mało przytyłaś, ja mam już 17 kg na plusie, choć nie wiem gdzie, bo wszyscy mi mówią, że tylko brzuch mam :) Żadna inna część ciała mi nie przytyła :) Nie mam żadnej opuchlizny ani nic. Widocznie mam dużo wód i dzidziuś może będzie spory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonka - nie przejmuj się .Mój mąż też nie szaleje jakos specjalnie za moim brzuszkiem,ani nie ma jakiegoś tam pragnienia żeby bez przerwy go głaskac czy coś.Jak niunia się rusza tak bardzo że aż mam takie wybulenia na brzuchu,albo jak pływa z jednej str.na drugą to wtedy zawsze go wołam ,bo to takie niesamowite jest :) I mężuś dotyka ale jak go córcia mocno kopnie to zabiera rękę jakby sie oparzył heh i mówi ze to takie dziwne uczucie jest,i już więcej nie dotyka tylko sie patrzy i smieje :) I ja go rozumiem i nie mam mu tego za złe,bo rzeczywiście dla niego może to byc takie dziwne,że coś się mi w brzuchu rusza aż chce wyskoczyć :P Dla nas to juz normalne a dla nich takie inne . Kocha nas bardzo i to jest dla mnie najważniejsze.On też czeka aż córcia sie urodzi,wtedy zapewne będzie się czuł jak ,,prawdziwy tata,, ;) Mój mąż nie będzie ani nie chciałby ze mną rodzić,ale ja tez go o to nie proszę bo nie chcę żeby mnie widział w takim stanie,a z nim czy bez niego i tak urodze bo przeciez nie mam innego wyjścia :P Bałabym się że po tym wszystkim przestałabym juz być dla niego atrakcyjna,on pewnie myśli w ten sam sposób więc u nas nie ma rozmów na ten temat bo ani on nie chce byc przy porodzie a ni ja tego nie chcę.Ważne żeby był przy mnie-w szpitalu i czekał na nas. Ja przytyłam jakies 13-14 kilo,ale czuje się taka ociężała że już mogłabym urodzić.Mi nogi troche zaczynaja puchnąc i na buzi się zmieniłam,ale każdy jak mnie widzi to się pyta czy chłopczyk bo taką piłeczke mam-a ja się śmieję i mówię że corcia.Ale myślę że to zależy od genów. Jak coś zjem to brzuch chce mi pęknąć, a tu jeszcze niecałe 4 tygodnie.No ale musze jakos wytrzymać :) Wczoraj zauważyłam że nad pępkiem pojawiły mi się takie 2 albo 3 małe rozstępy :( a juz myślałam że nie będę mieć,no ale cóż-trudno.Dzisiaj kupiłam wanienkę,mężuś wybrał kolor-fioletowa(miał szczęście że i mi sie podobała :P A ja następną wizyte mam 4 sierpnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
Czesc dziewczyny .) Jak tam samopoczucie ? :) U nas dobrze, z rana opuchlizna nog tak nie meczy, niestety to tylko chwilowe. Dzisiaj mam wizyte na 9.45 mam nadzieje, ze zrobia mi usg :P Jestem ciakwa ile moj maly wazy :) Mam nadzieje, ze troche przystopowal z tyciem hehe :) A nastepna iwzyte tec mam 4 sierpnia jak ty Marcelka, ale w szpitalu na wyznaczenie terminu cc. Mam stracha, ale maz na szczescie bedzie przy mnie. Wieci co zrobily moje kroliki w nocy ? zdemolowaly bok klatki i spindolily z niej hehehe :) 2 male wariatki :P chyba w nocy zachcialo im sie biegac po jadalni :p Wchodze rano, patrze klatka zamknieta, a kroliczki sobie swobodnie bez stresu heheh Pozniej odrylam jak z niej spindolily :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
hej ja juz po wizycie. Szyjka wysoko zamknieta, brak skurczy, ktg idealne :) Malemu sie nie spieszy na swiat. Niestety usg mi nie robil :( Powiedzial, ze na nastepnej wizycie, ktora jest 12 sierpnia, ale jeszcze bede miala usg 4 sierpnia w szpitalu na ulozenie planu porodu. A jak tam po wizycie ? bo ktoras miala tez dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
Martyna, ja dziś też miałam wizytę. Mi też nie zrobiła usg. Ktg też mi wyszło idealne. Też nie mam skurczów, za to szyjka mi się skraca (przez to od czasu do czasu łapią mnie mdłości). Dzidziuś do góry nogami (nie wiem, jak to wyczuła samymi palcami, ale widocznie można :) nie znam się, nie jestem lekarzem. W każdym razie za tydzień kolejne ktg i kolejna wizyta. Jak sobie pomyślę o tej skracającej się szyjce... matko, już niedługo mały będzie na świecie :D fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka mojej niuni tez chyba się jeszcze na świat nie spieszy,ostatnio lekarz mi mówił że wszystko jest w porządku i raczej powinnam urodzić ok.20 sierpnia ,czyli tak jak mam wyznaczone od począdku.A co to znaczy że szyjka się skraca?bo mi nic o szyjce nie gada,jedynie cos o łozysku mówił że juz się mocno starzeje...Mi jeszcze nie robił ktg,ale ja chodzę prywatnie więc nie wiem czy ma wgl u siebie taki sprzęt,pewnie dopiero przed porodem w szpitalu mi zrobią.Ale córcia sie wierci i rozkopuje na okrągło więc jestem spokojna :) Mi to się wydaje że moja niunia jest już strasznie duża i ma tam mało miejsca bo jak się poruszy albo ,,szuka wygodnego miejsca dla siebie,, to czuję ją dosłownie wszędzie...zaraz pod piersiami,bardzo nisko w okolicach pęcherza i po bokach - i to wszystko jednocześnie :) Czasami mam takie myśli że może urodze wcześniej ale nie wiem,zobaczymy jak to będzie ;) Dziewczyny czy Wy juz macie wszystko pokupione,no wiecie - już tak wszystko na ostatni guzik pozałatwiane czy jeszcze nie ( jak ja :P ) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
Marcelka, jakby Ci to wytłumaczyć z tą szyjką...wyobraź sobie, że szyjka to taka słomka do napojów :) normalnie tam gdzie jest ta harmonijka to jest rozciągnięta, a im bliżej porodu tym bardziej ta harmonijka jest zgnieciona. Chodzi o to, żeby była jak najkrótsza, żeby dzidziuś jak najszybciej i najłatwiej się przecisnął. Na koniec szyjka powinna być praktycznie wygładzona, powinien zostać tylko sam otwór, przez który przeciska się dziecko :) Może dość mętnie to opisałam, ale mam nadzieję, że jakoś zrozumiałaś o co mi chodzi :) dziwne, że Twój lekarz nie zareagował na to starzejące się łożysko, powiedział Ci chociaż w jakim stopniu jest już dojrzałe? Bo im starsze, tym bardziej może być niewydolne i gorzej odżywia i dotlenia maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
mi szyjka z 5,3 cm sie skrocila do 4 cm, mialam mierzone 2 tyg temu. A twoja szyjka jaka jest dlugo Iwonka ? Ja mam wsyzstko juz gotowe i nakupowane :) Czekam tylko na synka, teraz kupuje wyprawke do corki do szkoly, bo idzie do 1 klasy i dla synka, bo startuje do przedszkola :) ehhh znowu wydatki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martynka, nie wiem ile ma cm, usg nie miałam, pani doktor stwierdziła to tylko na podstawie badania palpacyjnego i moich skarg na mdłości :) ja też mam już wszystko kupione, ale czasem jeszcze coś dokupuję tylko dlatego, że coś mi się spodoba :) chyba choruję na zakupoholizm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna889
dziewczyny ja to chyba zaraz umre, no krocze mnie tak boli, ze masakra. wszystko mi sprawia przeogromny bol.W nocy z bolu sie budze z 12 razy. Cos strasznego. A lekarz mowi, ze wszystko dobrze, trzeba to przezyc, a dla mnie to nie jest normalne, Powiedzial, ze to dlatego ze chrzastki sie przesuwaja, przygotowuja do porodu i ze moja dzidzia jest duza i naciska tam bardzo no i tak tez oddzialowywuje sila grawitacji. Ehhh... normalnie dzisiaj,az sie poplakalam z tej bezsilnosci. A wy macie tez jakies dolegliwosci ? Czy tylko ja taki ewenement :P hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie krocze nie boli, bo aż tak nisko dzidzia mi nie zeszła (ale ja też mam późniejszy niż Ty termin porodu). Ale wydaje mi się, że nieco się opuściła, bo lepiej mi się oddycha. Za to od czasu do czasu tak mnie mocno zakłuje w pachwinach, że aż się zegnę. No widocznie takie uroki ciąży :) dobrze, że już dużo nie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mnie wczoraj strasznie plecy bolaly na wysokosc****ersi ,ale tak że nie mogłam wciągnąć powietrza straszne uczucie :( w nocy spać w miare mogę tylko z obkręcaniem się z boku na bok mam coraz wiecej trudnosci :P Moja szyjka sie nie skraca lekarz mówił ,że wszystko jest ok.Łożysko mam na ścianie przedniej o I stopniu dojrzałości wg Grannuma.Czyli chyba jeszcze w miare świeże tak mi się wydaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
Dziewczyny, czy wy wiecie, że to JUŻ sierpień? Za chwilę koniec naszej ciążowej wędrówki. Ale zleciało... Trochę się boję tych nadchodzących upałów. Zapowiadane 40 stopni jakoś nie napawa mnie optymizmem. Chyba z domu w ogóle nie będę wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ojj tak zgadam się już niedlugo koniec naszych wzmagań ciążowych ,ale za to nasze malenstwa beda z nami :) u mnie juz są upaly ,ale mi jakos nie przeszkadzaja bylam na zakupach robie obiadek i pozniej chwile odpoczynek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś też jest gorąco. Wyszłam na chwilę na zewnątrz to po paru minutach byłam bordowa jak burak na twarzy. Masakra, i pomyśleć, że ta temperatura ma być jeszcze wyższa. Ech, ale co poradzić... No ja już się nie mogę doczekać spotkania na żywo z moim maleństwem :) oby ten sierpień szybko zleciał. W środę mam kolejne ktg. Siostra mi mówiła, że teraz w ostatnich tygodniach to lekarz może już mi nie zrobić usg i że teraz to się będzie raczej posiłkował właśnie ktg, czyli skurcze macicy i tętno dzidziusia najważniejsze. A ile waży? To się dowiem po porodzie :) Sama nie wiem, z jednej strony jeszcze choć 1 usg mogłaby mi zrobić, tak cudownie się ogląda te obrazki na monitorze :D A z drugiej strony to faktycznie dużo już nie zostało i za chwilę zobaczę swoje maleństwo na żywo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczeta jak tam u was? u nas jest strasznie goraco nie idzie wyrobic ;/ caly dzien w domku ,tylko u kolezanki na kawce bylam .. :) wszystko przygotowane macie dla malenstw ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
Eliza, u nas też upał niemiłosierny. Aż się wszystkiego odechciewa. Ja ledwo żyję, jedna stopa mi lekko spuchła. Marzę o tym, żeby już urodzić. Nie wiem jak Wy, ale ja już mam trochę dosyć. Nogi nie chcą mnie nosić :) Staram się nie wychodzić z domu, ale tu też jest ciepło. Wiatrak chodzi 24h/dobę. W poniedziałek i wtorek zapowiadają u nas przerwy w dostawach prądu. Nie wiem, jak ja wtedy przeżyję. Chyba wejdę do zamrażarki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;) to tak jak u mnie dzisiaj wiatrak kupilismy z mezem i chodzi non stoo nawet w nocy bedzie nam wiał :D .. tez staram sie nie wychodzic z domu tylko tyle co z psem :) a na kiedy masz termin ? U mnie nic nie wskazuje na to aby córa chciała wyjsc szybciej a nie ukrywam ,ze chcialabym juz urodzic bo coraz ciezej .W pt mam wizyte u lekarza jestem ciekawa co powie ,mam nadzieje ze cos konkretnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonka250807
termin w karcie mam wpisany na 1 września, choć podczas usg różne inne terminy się pojawiały, więc właściwie chyba powinnam być gotowa na każdą chwilę :) U mnie też nic nie wskazuje na szybsze rozwiązanie. Ktg nie wykazuje żadnych skurczów, jedynie co ta szyjka się trochę skróciła, ale ona też może się skracać jeszcze parę tygodni. Też już bym chciała urodzić, bo ledwo łażę :) Dziś się u nas lekko ochłodziło i pada drobny deszczyk, ale od razu się lepiej oddycha. Mogłoby tak zostać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×