Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adam_36

Co z tą przyjaźnią

Polecane posty

Gość gość2055
Adamie, nareszcie! :-) Twoja wypowiedź jest już inna niż poprzednie. Cieszę się, że może troche dotarłam do Ciebie. Kinga jest kobietą. Nie zrozumiesz jej zachowania. A Ona Twojego. Potrzebujecie kogoś kto Wam to "przetłumaczy". Moim zdaniem jej jest teraz strasznie głupio że tak się zachowywała. Pewnie chciałaby podejść, ale boi się, że ją odrzucisz i olejesz. Dlatego powiedziała koledze. Wiedziala, że on Ci powtorzy. Chciała żebyś wiedział, że jest jej przykro i chce się pogodzić. A dlaczego tak postąpiła na początku? Bo Cie kochała i nie potrafiła inaczej się zachować. Nie zrozumiesz. Ja też potrzebuję czasem "tłumacza". Dlatego napisałeś tutaj. My Ci tłumaczymy jej zachowanie. Pokochała Cie i przerosla ją sytuacja. Pewnie sama się zdziwiła, że tak zareagowała, a potem było już tylko trudniej. Bądź mądrzejszy. Powiedz koledze, że też chcesz się pogodzić. Niech jej powtórzy. Jeśli nie chcesz pierwszy wyciągnąć ręki, to niech kolega powie jej, że to od niej zależy i Ty czekasz aż będzie gotowa. Wyjdziesz z twarzą na porządnego i dojrzałego faceta. I skończycie te gierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaggieMagMag
Jw. Weź to do siebie kolego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_już_37
Może kiedyś się odezwe. Na razie to mi nawet to pasuje, bo moja A. jest bardzo zazdrosna. Wiec w sumie dobrze wyszło. Z kumplem nie będe o niej gadać, bo jeszcze się domyślą czegos. Poza tym ona ich tak zmanipulowała ze wolą jej towarzystwo niz moje do tego stopnia ze kazali mi sie trzymac od niej z daleka. Ale mam swoją A. i jej towarzystwo mi całkowicie wystarcza. Chociaz byłaby szczęsliwsza gdyby Kingi nie było na naszych spotkaniach bo ona dominuje w towarzystwie i A. dziwnie sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_już37
Dziś się dowiedziałem, że Kinga popełniła samobójstwo. Od tamtego czasu przestała się odzywać, przestała bywać w ogóle w towarzystwie naszych wspólnych znajomych, zrezygnowała ze sportu i w ogóle gdzieś zniknęła. Kilka razy dzwoniłem do niej, ale nie odbierała. Od jej przyjaciółki wiem, że bardzo jej się w życiu nie układało ostatnio, straciła pracę, miała problemy finansowo-mieszkaniowe, coś ze zdrowiem. Ale powiedziała mi też, że to przeze mnie. Nie chciała powiedzieć o co dokładnie chodziło tylko tyle, że nie mogła znieść wstydu. Akurat tego nie bardzo rozumiem, ale i tak nie wiem co myśleć. Moja A. czuje, że coś jest nie tak, ale nie chce jej mówić o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty ale ta twoja A nie wie o co chodzi..czemu jej nie powiesz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś sobie dopisal fajny end ale nie wierzę że ta laska zrobiła to naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co zrobiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojapisze
To nie żart? Jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_już37
Bo moja A. jest o Kinge bardzo zazdrosna, a wtedy musiałbym jej tłumaczyć wszystko. Ona nie wie, że kiedyś mieliśmy z Kingą taki układ jaki mieliśmy, ale dla mojej A. z niego zrezygnowałem. Kinga przedawkowała jakieś leki. Nie wiem dokładnie, bo jej przyjaciółka nie chce ze mną rozmawiać poza tym, że powiedziała mi, że to moja wina i o tym wstydzie. Nie odpisuje na smsy. No ale przecież nic jej nie zrobiłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam_już37
Widziałem dziś na WOSPie jej przyjaciółkę, nie chce ze mną rozmawiać. Dwa lata temu na WOŚP razem mieliśmy stoisko i robiliśmy pokazy. W zeszłym roku byłam zajęty A. i mnie nie było, ale mimo wszystko jakoś tak smutno, że to się już nie ułoży, że już nie będziemy razem nic robić. I ze to wszystko przeze mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×