Moja matka powiedziała dziś okropne słowa

Dzisiaj usłyszałam od mojej mamy, że mam "wypierdalać w chu... ja" po tym jak oświadczyłam, że jestem dorosła, prowadzę swój dom, pracuję, jestem niezależna finansowo i mam prawo spotykać się z kim chce i gdzie chce. A awantury dotyczą prawie każdego wyjścia do znajomych, wspólnych wypadów, nawet spacerów. Nie wiem jak się teraz zachować, na razie milczę.

"Chciałem coś znaleźć w Lesie - rzekł Tygrys z ważną miną. - Znalazłem jednego Puchatka, jednego Prosiaczka i jednego Kłapoucha, ale do jedzenia nic nie znalazłem."

jakby mi matka tak powiedziala to by dostala w ryj

nie martw sie, nie raz slyszalam takie slowa, zreszta nawet teraz majac 30 lat, meza prace i swoje zycie slysze czasem dziwne rzeczy od matki. i tobie i jej zlosc przejdzie.

jakby mi matka tak powiedziala to by dostala w ryj xxx Za mało cię karciła w swoim czasie , stanowczo za mało. Ale w życiu jeszcze cię skarcą . Autorko spakuj się i wyjdź . Dasz sobie radę a matka i tak się z tobą będzie widywać .

Może napisz w jakich okolicznościach to powiedziała? Bo może się okazac że miała racje.

Powiedziała to w moim własnym domu. Okoliczności opisałam wyżej - Ma pretensję, że prowadzę zbyt towarzyskie życie - ale co jest złego w wspólnym wypiciu kawy, zakupach, wypadzie w góry, na koncert, popływać, czy pobiegać z psami? Oświadczyłam, że jestem dorosła i mam prawo chodzić gdzie chcę.

mów jasniej. mieszkasz oddzielnie?

Zbyt towarzyskie życie, czyli d****arstwo?

he he już policja obyczajowa się zgłosiła. niech się odzieje w worek i nigdzie nie wychodzi, no chyba ze do kościoła k/u/r/w/aaaa

czlowiek ktory nie poczul smaku wlasnych lez nie jest prawdziwym czlowiekiem wislawa szymborska

Tak mieszkam oddzielnie na swoim.

Była u Ciebie i powiedizała tak? To jakaś j*******a Ona z patologii jest? Zaproponuj jej terapię.

Mów do niej metodą zdartej płyty: "Nie życzę sobie" oraz "Nie przychodź do mnie, żeby mnie obrażać". Nie daj się wciągnąć w dyskusje i poczucie winy.

Przyszła do niej, zobaczyła jak się córeczka prowadzi i ją poniosło.

no tak, patologia

Chciałbym się spotykać z dziewczyną ale nie mam :(

matka ci chyba zazdrości swobody, młodości i niezależności - powinna się cieszyć ze ma samodzielną córkę