Też smarujecie się balsamami, kremikami?

Chce wam się wklepywać te wszystkie kremy? Dostałam trochę kosmetyków na święta i tyle gimnastyki przy tym, że chyba schudnę :D Krem do twarzy, dokładnie rozsmarowany, nasmarowałam spierzchnięte usta masłem, całe ciało balsamem, krem do stóp. Zazwyczaj biorę prysznic****adam na pysk, ale teraz mam tyle tych kremików, ze muszę je zużyć. Jak mam się nimi pomazać i tłusta kłaść się w pościeli to bez sensu a rano nie mam czasu, też trzeba to porządnie rozsmarować.

Tłusta to ty bez kremu jestes. Założę sie ze brzydka z ciebie locha

ja ostatnio dostalam masło kakaowe, czasem je wklepuje, ale tez mi sie nie chce , myslałam ze tylko ja tak mam... Czy to w ogóle cos daje, tzn polepsza stan skóry?

Taki sam element higieny jak prysznic. jak to się może nie chcieć?

przecież nie trzeba tego robić codziennie, ja balsamuje ciało 3 x w tygodniu, nie więcej albo tylko wtedy kiedy widzę że skóra tego potrzebuje, a tak nie ma sensu codziennie pakować na siebie tyle dziadostwa. Też mam tego od cholery. Na twarz za to nakładam sporo..

balsamy elementem higieny? Czy was posrało?

Rano uzywam mgielki do ciala z miety nadwodnej , do twarzy kremu nivea meke up starter do cery mieszanej, jedwabiu do wlosow i perfum. Wieczorem po kapieli zawsze balsam (chyba, ze jestem chora i minsie nie chce), ziaja kozie mleko, krem nivea soft i krem do rak z kolastyny

Nie, nie smaruję się. W ogóle nie używam takich wynalazków. Czasem tłusty krem na noc jak sobie przypomnę, ale poza tym? Nic.

nie trzeba codziennie ;) 3 razy w tygodniu wystarczy, chociaż tonik i krem na noc na twarz codziennie :D

Tak, ja mam tego dużo i to naprawdę dużo :) nawet sobie robiłam własne kremy,maseczki,peelingi z półproduktów :)

Jestem młoda i moja skóra zwyczajnie jeszcze nie potrzebuje wielu wynalazków. Używam żelu nivea który nie wysusza mojej skóry więc nie odczuwałam potrzeby balsamowania się. Do twarzy tak samo- delikatny żel nawilżający, czasem przejadę tonikiem i jest ok. Tylko zimą twarz smaruję nivejką żeby mi skóry nie przesuszyło i nie popękała od zimna. Może po 20 r.ż będę potrzebować większej ilości wynalazków.

ja mam bzika na punkcie kremow i balsamow , moim ulubionym jest Biotherm , nie jest tlusty , szybko sie wchlania i ma przyjemny mandarynkowy zapach, jak potrzebuje sie natluscic to uzywam Clarins, pozatym mam mase , masel do ciala z - the body shop-

Ja smaruje sie codziennie po kąpieli. Wycieram się,smaruj****lsamem. Wtedy myje zęby i twarz pianką i w tym czasie wszystko się wchłania. Zauważyłam zanik cellulitu i mięciutką skóre. Pozatym uwielbiam ładnie pachnieć :)