Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

kocham kogos a oni nie a na sympatii poznalam bardzo fajnego faceta

Polecane posty

Gość gość

tylko kazdy z nas jest przywiazany do swojego stylu zycia - pewne pasje, sprawy zawodowe... w sercu siedzi tak wiem, brunet introwertyk, kompletnie niezainteresowany, swiadomy, ze ja go bardziej lubilam niz inne, mimo to obojetny... masakra ;( cos radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet to nieskomplikowane cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, ale czy powinnam siedziec i modlic sie, zebysmy sie z brunetem w przyszlym zyciu spotkali i zeby mnie pokochal tak jak ja jego? czy dac szanse temu pasjonacie, trzymac go na dystans, bo nie ma szans, zebym sie zakochala... za bardzo kocham programiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomozcie, ten z sympatii jest przystojny, ma ladną twarz, tylko ze ja sie nie dostosuje do jego pasji... moge probowac, ale jestem za słaba w tym... a dla niego to wazne, i kocham bruneta... masakra... ten z sympatii jest z moich okolic, od dziecka, ja nie wiedzialam, nie znalam... ludzie, co robic? ja tez mam cos, co mnie trzyma tu i nie moge z nim podrozowac, przynajmniej nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×