Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jest ze mną kocha inną

Polecane posty

Gość gość

Podejrzewam, że nie ma dobrego rozwiązania. Jesteśmy ze sobą 10 lat. Mamy 3 dzieci, ostatnie ma 2 miesiące... Będąc w ostatniej ciąży on zakochał się w innej. Obiecał, że to zakończy. Jednak dziś odkryłam, że wybiera dla niej bieliznę w internecie... Podtrzymajcie na duchu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pogadaj z nim powaznie, co za d**ek, ja bym mu wybila z glowy skoki w bok :O niech sie zajmie rodzina a nie kochankami :O trzymam kciuki kochana :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abstra
cóż powiedzieć, kawał dupka z pana męża. nie wiem co bym zrobiła gdybym chodziła w ciąży z JEGO dzieckiem a on bym mi oświadczył, ze zakochał się w innej lasce. chyba bym urodziła na miejscu :/ a tak serio to niestety widac ze on nie ma ochoty zakonczyc tej znajomosci, okłamał Cie na odczepnego, zebys dala mu spokoj. A ogolnie jak wam sie układa? wydawałoby sie że dobrze skoro zdecydowaliscie sie na trzecie dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też się tak wydawało. Że jesteśmy unikalni w dzisiejszych okropnych czasach. Nie jestem aniołem ale wiedział z kim się żeni. Zdradziłam go. Ale zdecydował mi wybaczyć i być ze mną. Od tamtej pory zaczęłam walczyć o niego, o jego uczucie. Oświadczył mi się ponownie, chciał odnowić przysięgę małżeńską. Zanim oznajmił mi, że się zakochał kłamał mi, że to tylko koleżanka. Wystarczył mu miesiąc od poznania jej aby jej oświadczyć, że bardzo ją kocha. A do mnie już nic nie czuje. Teraz mówi mi, że chce wrócić do tego co było... A co robi? Najgorzej boli to, że kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niewdzięczny krętacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 wpis-hahahahaha :D a co przywiazesz faceta do lozka zeby nie mial kontaktu z nikim ? to ze ma rodzine, nie oznacza, ze nie ma oczu , no nie ? :D jak bedzie chciał to i tak odejdzie, jak nie teraz to za 10 czy 20 lat ale odejdzie. Jestescie stosunkowo krotko razem i juz sie zakochal(tym bardziej ze pisalas ze to trwa pare lat.)to zle wrozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się trzymać faceta. Jak nie odejdzie to będzie miał ja na boku. Znam to skads. To okropne ale jak widzisz sama zdradzilas to znasz uczucie zakochania się i zdrady. Łatwo kogoś ocenić ale zakochać się można w kimś innym zawsze, nawet mając 3 dzieci i zone w ciąży. Po prostu nie ma ani wierności ani miłości po grób. Pewnie po tylu latach został szacunek do ciebie mu, plus rzyzwyczajenue, a jest jeszcze coś takiego jak pragnienie i pociąg seksualny i przed tym się nie uchronisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się ma naturę ku/r/wi/a/rza - to nic innego robić nie można. ty autorko, nie jesteś lepsza. po co braliście ślub? a już w ogóle nie rozumiem po co wam dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja wcale nie uważam się za lepszą. Owszem zdradzilam... Zranilam go bardzo i zdaję sobie z tego sprawę. Ciężko mi z tym, ale czasu nie cofne. Wydawało mi się, że wszystko zmierza ku lepszemu, że wreszcie żyję tak jak chce. Ze jestem najszczesliwsza osobą pod słońcem. No właśnie wydawało mi się. I cholernie ciężko tak żyć. Staliśmy się sobie obcy. Rozstać się nie chcemy ze względu na dzieci. Koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkaj się z nią i porozmawiaj a jego wywal z domu i zagroź rozwodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś Będąc w ostatniej ciąży on zakochał się w innej". To ten Twój mężczyzna to jakiś mutant, że zaszedł w ciążę! W dodatku już w trzecią. :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nią rozmawiałam i to nie raz. Często z mężem gościła u nas tak samo jak i ja wraz z mężem bywalismy u nich. Gdy zaczęłam coś podejrzewać zarówno ona jak i on zarzekali się, że nic między nimi nie ma i nasza "miedzymalzenska" przyjaźń kwitla. Mieliśmy razem wyjechać na wakacje. Cieszyłam się na tą nową znajomość, która ostatecznie okazała się być gwoździem do trumny mojego związku. Gdy zapytałam go "czemu?"w odpowiedzi otrzymałam "bo było mi dobrze. A za to co Ty zrobiłaś nie miałem skrupułów." :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ciężki temat. Co robić? Wczoraj wyplul emocje z siebie. Razem plakalismy. Czekać, odejść? On nie chce odejść ale stwierdził, że ja kocha i jest zawieszony między dwoma światami. Ich znajomość trwała 3 miesiące a tu tak silne uczucie. Z jej strony podobno też.... Eh. Czy przeżył ktoś coś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karma kochanie.. nie będę tutaj rzucała bluzgami na niego, bo sama nie jesteś bez winy. Najlepiej będzie jak się rozstaniecie, albo chociaż na jakiś czas wejdziecie w separacje. Może ten romans pomoże mu oczyścić się z emocji, po tym co ty zrobiłaś i po jakimś czasie wróci do Ciebie. Daj mu wolną rekę, niech idzie, i tak nic nie wskórasz jeśli twierdzi że jest zakochany, tylko czas zweryfikuje czy to prawdziwa miłość między nimi czy tylko chwilowe zauroczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko! Sama jestem w podobnej sytuacji. Tzn. nie mam dzieci ani męża, ale zdrady, romanse to ostatnio mój chleb powszedni. Wiesz, jakie rozwiązanie wymyślił mój kochanek? Związek otwarty. Pisałam o tym w innym topiku, możesz sobie zobaczyć. Wiem, brzmi jak szaleństwo, ale skoro oboje macie takie skłonności - do zdrady, a macie dzieci i nie chcecie się rozstawać, to może to niegłupie wyjście. xx Jeszcze jedno - jeśli po miesiącu mówi o miłości do kochanki, to to taka miłość, która nie potrwa dłużej niż 2 lata. Pomylił namiętność z miłością. A takie znamiętnienie podobno dłużej niż 2 lata nie trwa. Może warto przeczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę mu dać wolną rękę. Niech skosztuje życia z nią z chwilą gdy jak mi oświadczył "pokazała mu inny świat ". Niech spróbuje niż ma potem czuć niedosyt do końca życia, że coś go ominęło. A on nie. Mnie to wkurza, takie "zawieszenie" między dwoma światami do niczego nas nie doprowadzi. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tak nie mogla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale tak nie chce, jeśli dobrze zroumiałam, tak? chciałby być z Tobą, a ją mieć jako kochankę. wcale nie chce się z nią wiązać. poza tym ona ma kogoś, nie wiadomo, czy on ma jakiekolwiek szanse na normalny związek z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakim sensie byś nie mogła? To wszystko jest łatwe dopóki nas nie dotyczy. Gdyby nie było dzieci to sprawa byłaby prosta. Ale cóż czasu się nie cofnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WPOLCZUJE Ci autorko, wiem doskonale co to za bol, kiedy ma sie swiadomosc, ze facet ktorego kochamy, kocha inna. Jezeli nie byl to tylko seks, a on twierdzi nadal, ze ja kocha. JA byl odpuscila. Seks to seks, a uczucie to inny kaliber. Wiem, ze latwo sie mowi. Sama nie mam silnej woli. ALe musisz zebrac w sobie wszystkie sily jakie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby facet mnie zdradzal to bym go nie chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam nie wierzę w to, że on ją kocha. jak po miesiącu mówi takie rzeczy, to nie można tego brać na poważnie. tak mu się tylko wydaje, że to miłość. mi mój kochanek po ok. 5ciu miesiącach zaproponował normalny związek, a znamy się w ogóle od lat. a dla mnie to i tak był szok. no błagam Was, miesiąc to tyle co nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też się tak wydawało, ale on całkowicie zmienił swój typ kobiety. Przez tak krótki czas i to też boli. Nagle wszystko mu przestało we mnie odpowiadać. Przed tą sytuacją uwielbialismy wspólnie spędzać czas byliśmy praktycznie nierozlaczni. Ciężko się z tym pogodzić. A on stwierdza,że przez cały nasz związek czuł się niekochany a teraz spotkał kogoś kto jego uczucia odwzajemnil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, zostawi ją. To takie uczucie, które chciałby mieć z tobą. Faceci są p******i.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z punktu widzenia osoby doświadczonej życiowo: Powiedz mu (spokojnie, bez kłótni), że boli cie taka sytuacja, że nie potrafisz żyć w trójkącie i że ma tydzień na spakowanie walizek i wyprowadzenie się z domu. Ta "miłość" bez komfortu czystych koszul, świeżej pościeli, z perspektywą przypadkowych nocek u kumpli albo u mamusi, bez stabilizacji, szybko mu przejdzie. Stawiam stówę, że po miesiącu wróci z podkulonym ogonem. I co ważniejsze - z bagażem życiowej mądrości. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny taka rodzina! a matki to sa c**y najdorsze co doijaja ludzi i gina ich marzenia te s*******nskie k***y matki to niech zap*****la! 333 www.youtube.com/watch?v=DvEYhVwnQtw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nie każdy facet jest taki nieporadny po wyprowadzce. Masz jakieś babcine metody dla małolatów. No chyba, że jest bez kasy i nic przy sobie sam nie potrafi zrobić. Ale po co komu taki facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem, osoba powyżej ma rację, facet właśnie jest nieporadny :) i to nie są babcine metody, tylko dogłębna znajomośc psychologii: żaden facet nie zrezygnuje ze swoich wytartych kapci i przyzwyczjeń wiedząc, że nowy związek też mu się sypnie (kochanka jest mężatką), więc się nie wtryniaj między wódkę a zakąskę, mądralo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zdradziłaś, on zdradza, sami to sobie zrobiliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×