Nie rozumiem, czemu mówi się o kobietach które 1 zagadują do facetów desperatki

Czyli to, że samodzielnie dokonuję wyboru i próbuję poznać kogoś, kto MI się spodobał, a nie czekam, aż komuś łaskawie się spodobam i jeszcze będzie mu się chciało mnie poderwać, jest desperacją? Przecież to zupełnie naturalne.. Wiem, że niektóre babki przesadzają, ale one to często czynią dlatego, że są zakochane w tym konkretnym facecie. Jakoś nie słyszałam o laskach, które umawiają się z masą facetów i łapią się byle kogo, tylko po to, żeby kogoś mieć, za to mam kolegów i wiem, że oni stosują takie taktyki. Taki mój kumpel po 30stce (normalny! mi tłumaczył kiedyś 'wiesz, jak się umawiasz z 1 dziewczyną, to masz niskie szanse na związek.. ale jak się umawiasz z 4, i więcej, to one rosną i któraś się w końcu zgodzi'. No tego to już nie będę komentować, a wiem, że sporo facetów ma taki "przebieg".

Inną rzeczą jest to, w jaki sposób faceci traktują te babki, które pierwsze zagadują, ale mi chodzi o samą teorię, o to, że przecież często nie ma podstaw, by nazwać desperatką kobietę inicjującą kontakt.

bo ktos tak powiedzial, i sie utarlo, to jak na lekarza doktor, chociaz tylko co 10-ty lekarz to doktor

utarło się, ale i ocenia pod tym kątem, to nie jest tylko 'złe nazywanie'.

Jestem facetem i lubię jak kobiety zagadują, nie dostrzegam tu desperacji tylko świadomość i pewność siebie raczej.

jakkolwiek byście nie tłumaczyły dlaczego tak nie powinno być, nie zmienicie tego że babki będą tak postrzegane. To psychologia ewolucyjna i kulturowe zasady zbyt mocno ugruntowane w społecznej świadomości. Facet powinien mieć zawsze większą ochotę na seks i wyrywać do wielu lasek, a laski mają uśmiechać się i pachnieć i czekać na kawalera.

No własnie a jak facet biega za laska i ona się zgadza na związek tylko dlatego ze on go chce a on jej się średnio podoba, albo jak ma jakieś dobre cechy to każą jej go brać a nie się wahac i nikt się nie czepia, to jest dopiero brak charakteru

14:11 i to jest najglupsze, kobiety maja przewalone pod wieloma względami, a facet sobie robi co chce i mało się go czepiaja, nawet kawaler ma zupełnie inny wydźwięk niż stara panna

słuchaj jeśli do mnie dziewczyna zagaduje pierwsza to już jest sygnał że coś jest z nią nie tak i w 90% mam racje. Takie dziewczyny są niechciane dlatego same szukają, oczywiście są wyjątki

To świadczy tylko o naszej archaicznej mentalności ! Mamy tak sprane mózgi co wypada a co nie że ciężko jest nam nawet pomyśleć że może być inaczej !

To świadczy tylko o naszej archaicznej mentalności ! Mamy tak sprane mózgi co wypada a co nie że ciężko jest nam nawet pomyśleć że może być inaczej !

Żyjemy w czasach gdzie równouprawnienie jest na początku dziennym i są gorsze rzeczy które robią kobiety a nie powinny moim zdaniem zagadywanie pierwsza faceta nie jest niczym wybiegającym ponad normę tym bardziej że wiadomo iż dziewczyny są odważniejsze. Miej swoje zdanie i się tego trzymaj tak mi się wydaje. Oczywiście dużo fajniej było by gdyby faceci jak za czasów naszych rodziców wykonywali pierwsze ruchy szanował dbał ubiegał ale ale czasy się zmieniły a kobiety mają pozostać takie same? no sens

ale pewny siebie - wspolczuje tym dziewczynom, ktorym wpadles w oko... wiesz, ja mam tak, ze 2 razy zostalam odrzucona, a powodzenie mam spore u innych, tamci obaj wydawali sie doskonali, dlatego do nich wyrwalam.... moze cos ze mna nie tak, i powinnam brac, co leci

Jesteśmy zacofani i tyle w temacie!

Nie dodaje odpowiedzi

Co może być nie tak z osoba która w NORMALNY sposób chce poznać kogoś, kto jej się podoba? No co?

zagaduja bo wiedza czego chca jak sa ladne to dodatkowy plus jak sa brzydkie to trohce żal ;P

14:27 ale powiedzmy, ze przyuwazysz faceta czy to na facebooku, czy na ulicy faceta, który ci się bardzo podoba - dlaczego to ty nie masz wyjść z inicjatywa. Jeśli spodobalabys się tez jemu... To :) trzeba sobie dawać szanse, a nie liczyć na to, ze książę z bajki wpadnie przez komin. Mnie często podrywaja faceci zupełnie nie w moim typie, szczególnie charakterowym, wiec co mam zrobić?

Dlaczego żal? Uważasz, ze nieurodziwa wg Ciebie osoba (bo niektórzy maja oryginalne urody i jednym sie podobają, drugim nie) to nie człowiek i nie ma szans na szczęście? Kto ci dał prawo do takiej oceny? Jak ktoś nie jest w twoim typie, to uprzejmie odmawiasz i lecisz dalej. Ja zawsze stawialam sprawę jasno, bo nie chciałam, żeby ktoś się ludzil, a po czasie i cierpiał

Stereotypy, ot co

Up