Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy to ospa wietrzna pomóżcie

Polecane posty

Gość gość

Witam, dwa dni temu u mojego dziecka zauwazylam krostke z plynem surowiczym na glowce, blisko czola . Wycisnelam to. Po dwoch dniach widze, ze obok zrobila sie taka kolejna krosta. Na ciele ma kilka zwyklych krostek, tj. dwie na plecach, jedna ponizej szyjki i jedna w okolicach brzuszka ? Co to moze być ? Czy tak zaczyna sie ospa wietrzna ? Dziecko sie nie drapie na razie. Ma rok i 3 miesiace.Czy mam jechac do szpitala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz jechać na wszelki wypadek. Po co wyciskasz? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiśktoś
Małemu dziecku wycisnęłaś krostę? Co za głupota! Marsz do lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podejrzewam ze ospa. Moj syn mial 2 matka jak przechodzil.Zaczelo sie od krostki na placach,na drugi dzien mial juz z 4 wiec poszlam do apteki poradzic sie farmaceuty (mieszkam w uk). powiedział ze na 90 % to ospa, na drugi dzien lekarz potwierdzil. Kupilam syrop żeby zmniejszyć świąd i maść i jakos minelo. Syn przy tym nie goraczkowal ani nic,byl tylko zsypany. Dużo go smarowalam,byl pogodny,ale siedzielismy z 2 tyg.w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wazne zeby unikal przeciągów i wiatru i dopoki krostki nie zasychają nigdzie z nim nie wychodzic bo wtedy sie zaraza innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak można dziecku wyciskać niewiadomego pochodzenia pęcherze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ospa, ale ospa jest niegroźna;) do lekarza po coś na swędzenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochane dziekuje, no glupia matka, myslalam, ze to moze krostka lojotokowa od czapki. Dwa tygodnie temu bylismy u pediatry i przed nami byl chlopiec chory na ospę i ona go dotknela, jego kurtki, eh. Jedziemy do szpitala, odezwe sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spa jest niegroźna? czego to z kafe można sie dowiedzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ospa jest przenoszona droga kropelkowa, wiec to ze dotknela kurtki nic nie znaczy. Po drugie ospy sie nie leczy, tylko jej objawy czyli krostki sie smaruje. I do lekarza nie ma potrzeby isc..no chyba tylko po to zeby zarazic nastepne dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej mądrej powyżej! Strasznie inteligentna jesteś, ją pier... skąd się biorą tacy ludzie?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
świadomość rodziców nt. chorób, ewentualnego ich leczenia, zapobiegania... jest żadna. ale do szczepień kolejki. ciemna masa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i diagnoza ospa wietrzna. Byliśmy na oddziale zakaźnym w szpitalu. Najpierw nas wygonili z sor-u i kazali iść na oddział dziecięcy, a z dziecięcego nas wygonili na oddział zakaźny. A na oddziale zakaźnym lekarz miał pretensje, że nie skorzystaliśmy z pomocy doraźnej. Eh. Doktor obejrzała Córeczkę i stwierdziła ospę wietrzną. Dziwiła się, że ma mało krostek i nie ma gorączki. Kazała wykupić octanisept i sprawdzać czy nie ma temperatury. Na razie córka się nie drapie. Stwierdziła również, że dobrze, że tak wcześnie ma ospę, bo z reguły wtedy jest lżejszy przebieg. No i dodatkowo karmię piersią. Co do tego dotknięcia kurtki to ten chłopczyk coś do niej powiedział a jego tata powiedział, zeby jej nie dotykał. Poza tym weszłyśmy bezpośrednio po nich do gabinetu. Powiedziałam o tym tej pani doktor z zakaźnego i ona powiedziała, że mogła to złapać gdziekolwiek, bo te wirusy są w powietrzu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córcia teraz konczy ospę, ma 2,5 i też 5 kropek i zero gorączki. Cieszmy sie ze taki przebieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja słyszałam, że jak ospa ma lekki przebieg u dziecka to może zachorować w przyszłości na półpaśca, bo to ten sam wirus herpes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty 19:40 - wlasnie skad tacy ludzie jak TY sie biora? A wystarczy troche poczytac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że wycisnęłaś tą krostkę bo teraz już zostanie jej ślad w tym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 21.47 tak na kafeteri pewnie czy innych forach, wiesz ja bym wolała pójść do lekarza niż słuchać rad na forach tym bardziej, że chodzi o małe dziecko. Dobrze autorko, że poszlas do lekarza, a nie CZYTALAS! Pozrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mowi o czyt kafaterii? I co jej lekarz pomogl? To samo jakby sama poszla do apteki i powiedziala, ze dziecko ma ospe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
moje 2 coreczki tez przechodziły ospę w tamtym roku wiec mam trochę doswiadczenia,jedna 5 lat i druga niespełna roczna tez karmiona piersią, ja moge tyle doradzic choc to bie juz nie bo ty juz po ze nie trzeba jechac do szpitala no ja bym jechala tylko gdyby dziecko mialo wysoką goaraczke,ytamten lekarz cię opieprzył ze nie poszlas do normalnego pediatry bo no to ze mial trochję racji to za duzo powiedziane bo rozumiem strach matki gdy cos się dzieje ale pomysl dziekco bez goraczki,niemarudzace itd,czyli ogolnie z dobrym samopoczuciem tylko te krostki a ty lecisz do szpitala i jakby zajmujes zmiejce innym bardzije potrzebujacym np z zapaleniem oskrzeli czy z b. wysoką goraczka,nie zroum mnie zle,nie chcę cie tu obrazac ale chcę zebys troszkę poczuals ie w sytuacji po drugiej stronie czyli personelu szpitalnego gdie np 20 matek przyleci z dzieckiem do spzitala z byle krostką a tym samym blokujemy kolejke dla tych w bardoz ciezkim stanie tak wiec lekarz mial prawo byc trochę poruszony no ale to szczegól... u mnie było tak,zauwazyłam krostkę nic nie zrobilam wziełam to na karb jakiejs potówki czy cos takiego,potem zaczeło się pojawiac coraz wiecej i na brzuszku i na plackach itd wiec od rauz migiem polecialam do pediatry,pediatra ją obejrzala i diagnoza ospa wietrzna,poczula jak postpowac i ze krostki beda się licznie pojawiac wszedzie nawet na uszach,jezyku i narzadach płc. i rzeczywiscie ok,z mala bylo tak ze tez dostala krostek,oczywiscie zarazila sie od starszej ale jak starsza cierpiala bardzo to mala pokonala ospe w 2 dni bez wiekszych objawow. takze najpiewr lekarz 1 kontaktu,mozesz sobie tez porownac rozne dolegliwosci w necie na grafice ale lekarz a chocby krotka konsultacja z farmaceuta jest konieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do lekarza idziemy. Lekarz przepisuje gencjane oraz proszki, które się bierze kilka dni. Dodatkowo daje stempel w książeczce zdrowia. Radzę bardziej się zapoznać jak pisać bzdury i wprowadzać ludzi w błąd. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może byc ospa, to infekcja i sama minie. Teraz lekarze przepisją octonisept do przemywania ( zresztą i tak bez recepty) i zakazują kapieli, chyba ze króciutkie prysznice. Pracuje w aptece. Jako takiego leczenia iinego to nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
wlasnie,ja tez wybralam leki bez recepty. taki biały płyn pudroderm i gencjana. a tylko przepisala na recepte taki lek zeby to łagodniej przeszla nie pamietam nazwy ale i tak nie pomogło ; p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
u nas nie ma ksiazeczek to znaczy dostalismy na poczatku i chodzimy z nia tylko do szczepien ale na wizyty to na pesel,bez ksiazeczki i nic nasza nie kazała przyniesc ksiazeczke zeby dala stempel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pojechałam do szpitala bo była sobota i po godz. 18. Jestem daleko od domu rodzinnego. Funkcjonują tzw. pomoce doraźne o których nie wiedziałam i dlatego pojechałam bezpośrednio na SOR. Sama podejrzewałam ospę i mogłam jechać do apteki ale nie będę sama stawiać diagnozy i eksperymentować na własnym dziecku. Teraz wyczytałam, że matki czasem mylą sepsę z ospą wietrzną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też bierzemy książeczkę tylko do szczepienia, ale jak dziecko przechodzi ospe to lekarz także to notuje w książeczce na okładce, , choroby zakaźne"..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto mowi o czyt kafaterii? I co jej lekarz pomogl? To samo jakby sama poszla do apteki i powiedziala, ze dziecko ma ospe. x normalnie głupota się szerzy tutaj dziekco ma ospę a ta wysyła do apteki. Lekarz jest konieczny, niech zbada, obejrzy, doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×