Czy według was ta dziewczyna jest wystarczająco szczupła?

filmikow nie mam nie jaram sie tym nie ogladam i nie kolekcjonuje :D wolalbym pocwiczyc niz patrzec jak inni cwiacza bo to strata czasu. w twoim przypadku nie trzeba byc ekspertem ani uczyc sie teorii jak pedalowac czy jak biegac to nie amrtwy ciag ze najpierw trzeba sie nauczyc jak robic aby sobei krzywdy nei zrobic :D

Przecież jej chodzi o to żeby z tych filmów ćwiczyć.. Ja cwicze zJillian Michaels i polecam 30 days shred na początek

ale na tych filmach sa zestawy cwiczen ktorej jej nie sa potrzebne bo ona nie potrzebuje poprawic sie rozwijac rownomiernie tylko odchudzic nogi, a film z nauka biegania czy pedalowania jest zbedny.

Teraz tym bardziej uważam, że masz problem ze sobą.

chudnac nie musisz ale pocwicz i wyrób sylwetke bo jest nijaka

co ty od siebie chcesz, normalnie wygladasz...

paskudna

Ta na zdjęciu jest szczupła. Wybijcie sobie z głowy że dziewczyna ma być chuda jak szkielet. O atrakcyjności nie decyduje waga, ale seksapil, osobowość, charakter, sposób bycia, ubiór, zadbanie.

Co za bzdury, że od roweru się nie chudnie. Popatrz na figury szczupłych kolarzy... Cienkie kończyny, płaskie brzuchy. Jeśli ktoś jeździ raz w tygodniu to nic nie da, trzeba ćwiczyć 2 godziny dziennie wtedy są efekty.

ja schudłam jedzac mniej, odstawiajac slodycze i cwiczac 3 razy w tygodniu

normalna jestes

l

szczupła jesteś ale masz bebzon. i nie tłumacz się, bo też szczupła jestem i by taki dostać to muszę mieć WSZYSTKo co się da w brzuchu pełne :P i mało ćwiczę to własnie tak wychodzi (mięśnie się osłabiają, flaczeją), jak poćwiczę jakiś czas to po byle żarciu tak nie wywala ćwiczeń Ci brakuje, a nie diet czy chudnięcia

no to właśnie mówię, że może przez słabe mięśnie + lordozę tak łatwo mi wywala. Niczym się nie tłumaczę, tylko widzę jaki mam rano.. a jaki mam potem. Co do jazdy na rowerze - chodziło o to, że przecież trzeba duży dystans na rowerze pokonać, by to coś dało, a nie zawsze ma się czas jeździć za miasto i poświęcić na to 2-3 h, prawda? nie mówiąc o warunkach pogodowych. Dlatego będę celować w inne cardio :)

powinna schudnąć z 5 kg wtedy byłaby w sam raz

nie w moim typie wiec bylbym nieobiektywny... :P

w jakim sensie nie w twoim typie?

lubie drobne kobietki z dlugimi prostymi wlosami, dlatego wszystko co odstaje od tego obrazka zawsze oceniam negatywnie a przeciez komus innemu moze sie podobac... ;P:)

Jest ok tylko zmień ubiór

nie najgorzej

Autorko, pisalam juz o 0.48. Jestes zbyt radykalna- albo krucjata na temat swojego wyglądu, i omawianie na forum szczegółów i szczególików, albo totalne zapuszczenie się. Chodzi mi o zdrowy umiar, bez obsesji, którą w temacie zauważyłam. Moze jestem z innej bajki, ale nie wrzucilabym swoich fotek do oglądania i komentowania, a figurę mam bez zastrzeżeń. Chyba, ze chcialabym się poch/walic wszem i wobec. Ekshibicjonizm, narcyzm?

za duże masz nogi

tak

no to ćwicz i po sprawie, ale serio - nie chudnij. wręcz możesz przytyć bo mięśnie wyorbione ważą trochę więcej niż flaki i nie słuchaj tych p******w od schudnięcia - masz przerwę między udami, nie masz wałku tłuszczu przy zgięciu pachy (tylko skóra jak u szczupłej osoby), bardzo mocno widać Ci obojczyki, nad kolanem też nie masz fałdki tłuszczu wiec niby gdzie te nadprogramowe kg? i to piszę Ci jako osoba z niedowagą - wtedy jak wstawisz foto będą marudzić, że jesteś ZA szczupła, ZBYT wysportowana itp

Dziewczyno, zapomnij o tym jak wyglądasz, nie myśl o sobie, ale dziękuj Bogu za wszystko co masz. Za to, że jesteś zdrowa, masz zdrowe ciało, żyjesz w dość wolnym kraju, masz co do garnka włożyć, masz się w co ubrać, masz dach nad głową, nie musisz się martwić o ty, czy przeżyjesz do następny dzień, że nie musisz żyć w ciągłym strachu itd. Miliardy ludzi chętnie zamieniłoby się z tobą. Zanim zaczniesz przywiązywać taką chorobliwą wagę do swojego wyglądu, pomyśl o kalekach, o ludziach, które mają paskudnie zdeformowane ciała, twarze. Oderwij się od siebie samej, bo nigdy nie będziesz miała pokoju. Wiem co mówię, bo sam dostałem pstryczka w nos za zbytnie przejmowanie się wyglądem i przesadne dbanie o wizerunek i respekt wśród innych...

Na wszystko patrz przez pryzmat wieczności. Wtedy zauważysz, że jesteś trupem, prochem i wszyscy ludzie tak samo są prochem. Życie ziemskie choćby trwało 100 lat, to jedynie chwila, błysk, mrugnięcie w obliczu wieczności. Staraj się o piękną duszę, która jest nieśmiertelna, a nie o ciało, które masz tylko na chwile, które w każdej sekundzie, minucie, godzinie dąży do śmierci, do rozkładu. Ciało możesz mieć piękne, zdrowe, możesz ubierać w piękne szaty, lecz jeżeli zaniedbasz duszę, wówczas życie jest przegrane, źle wykorzystane. Zamiast dbać o ubieranie ciała w szaty, zadbaj o ubieranie duszy w zasługi, cnoty. Zasługą będzie jeżeli przestaniesz myśleć o tym jak wyglądasz. Możesz być piękna w oczach ludzi, ale obrzydliwa w oczach Boga. Opinia ludzi w dniu sądu Bożego, rozliczenia z całego życia, na nic Ci się nie przyda. Czyż nie lepiej dbać o opinię Boga, zamiast o kruchą i jałową opinię ludzką. Czyż nie lepiej dbać o uświęcenie duszy, zamiast o wysportowane ciało, które przeminie jak polna trawa? Duszę udoskonalisz, upiększysz poprzez umartwienia, wyrzeczenia, posty. Dusza jest piękna, jeśli jest oderwana od spraw ziemskich, które mogą duszę zniewolić. Ty przywiązujesz wagę do wyglądu, do ciała i to jest już bałwochwalstwo, co jest obrzydliwe w oczach Boga.