faceci się na mnie gapią, dlatego

uwierz mi ze gdybym nie byl dupkiem zabral bym cie na randke... :P:)

Jakkolwiek to brzmi, to jest to faktem ;) Dlaczego miałabym wierzyć?

Ja lubię patrzeć na dziewczyny któte są ładne lub mają ładną figurę:-) Jeszcze żadna mnie o to nie objechała.

Jakkolwiek by to nie brzmiało, jest to fakt ;) Dlaczego miałabym wierzyć?

Ale ja nikogo nie objeżdżam przecież :)

To pewnie jesteś w jakim sensie atrakcyjna i sobie troszkę popatrzą. A nie zaczepiają cię przy nadarzającej się okazji?

Właściwie to nie..parę razy w życiu mi się zdarzyło, żeby jakiś koleś mnie zaczepił

Nie masz tak że naprzykład: sprzedawca flirtownie zagaduje, ktoś przepuszcza cię w kolejce i się uśmiecha itp. ? Ja tak robię jak kobieta mi się podoba:-)

albo ktos ukradkiem klepnie po tylku... :D:P

Lubię się patrzeć na kobiety, ale to wcale nie znaczy, że jestem nimi zainteresowany.

sprzedawcy ze mną nie flitują, w kolejce może mnie kiedyś i ktoś przepuścił, nie wiem. W drzwiach niemal zawsze (ale to chyba kwestia kultury jest :P) za klepnięcie w tyłek bym odwinęła

Ciesz się że jeszcze się gapią. jeszcze i cię nie zauważą:-)

co ty mowisz... ?:P jakby cie taki zbereznik klepnal w tyleczek to tez bys go klepnela...? :P wiesz, powiem ci ze jak facet klepie kobiete w tylek to jeszcze jest to spolecznie dopuszczalne, ale kobieta klepiaca faceta w pupe to juz moze wzbudzic smiech... :D

Raczej dlatego, że jesteś ładna. Jestem kobietą, ale jeśli patrzę dłużej na inną kobietę to dlatego, że jest bardzo ładna lub np prowokacyjnie / śmiesznie / nietpowo ubrana ale z tego co piszesz to wnioskuję że normalnie się ubierasz. Na brzydkie nie patrzę. Jakbym miała kogoś mierzyć ze względu na 170 parę cm wzrostu to bym musiała mierzyć połowę dziewczyn nastoletnich także wątpię że to powód. Moją uwagę mógłby przykuć wzrost 2 m u kobiety a nie 178 cm

jezuuu będę się cieszyć jak będę pewna, że to dlatego, że jestem ładna a nie tylko dlatego, że taka wysoka :P a kto mówił o "facecim" tyłku? Od takiego "podrywu" wolę żaden podryw..

Ale jak już wspomniałam w szpilkach mam grubo ponad 180...

oj co z tw poczuciem humoru, przeciez to nie podryw tylko wiesz, takie luzne przebywanie ze soba nawzajem... :P

Przyślij mi fotkę to ci powiem czemu się gapią:-)

poczucie humoru w tym względzie to ja mogę mieć jak klepnie mnie kolega, którego znam 5 lat, a nie jakiś obcy koleś w kolejce..No ludzie...nie denerwuj mnie nawet :p

Przecież nie jesteś jakaś mega wysoka. Każda ma więcej w szpilkach, ta co ma 160 parę cm w szpilach może mieć niecałe 180 cm, a Ty masz w szpilkach ponad 180 cm, ale przecież widać, że masz szpilki. Twój wzrost nie jest jakiś niezwykły naprawdę, teraz masa młodziutkich dziewczyn ma powyżej 170 cm, także nie jest to coś tak niezwykłego aby przyciągało wzrok. Jak idzie dziewczyna np 180 cm i jest brzydka to nie przyciąga mojej uwagi w ogóle dlatego tylko że jest wysoka. A jak bardzo ładna to niezależnie czy niska czy wysoka przyciąga moją uwagę.

gośćjolka Dziękuję, muszę przyznać, że chyba mi pomogłaś :) Ja niby wiem, że 178 cm to nie tak dużo znowu i że widać, że mam obcasy, ale jednak lepiej usłyszeć takie zapewnienie od kogoś innego ;)

O to cieszę się jeżeli pomogłam :):):)

aktolrazs, doszłaś już do jakiś wniosków?:-)

Po przeanalizowaniu wszystkich odpowiedzi, wnioski mogą być dwa: 1. patrzą się bo jestem wg nich atrakcyjna 2. patrzą się bo mi się coś do tyłka lub twarzy przykleiło A skoro mogę z całą pewnością wyeliminować punkt 2, to siłą rzeczy muszę się im podobać ;)

No widzisz. możesz zamknąć temat:-) Tylko jeszcze nam tą fotkę pokaż:-)

No tak, w zasadzie po temacie :) Ale fotki nie pokażę, przykro mi :(

Dostała byś komplement odemnie.

A widzisz, tego nie wiem. Może się okazać, że moja przed chwilą odkryta atrakcyjność jest ułudą :P wolę nie ryzykować

Co ty. Nikt z kaffe nie śmiał by złego słówka powiedzieć o tobie:-)

hehe, ale teraz to nie wiem, czy by nie kłamali w takim razie ;P