Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzelda

Muszę iść się zbadać, ale potajemnie. Mieszkam na wsi.

Polecane posty

Gość marzelda

Muszę iść do lekarza, ale potajemnie. Nie wiem, czy jestem zdrowa. Nie chodzi o to, czy jestem w ciąży czy coś, ale chodzi o to, że na wszelki wypadek muszę się zbadać czy czymś się nie zaraziłam. Niestety, nie chcę, by rodzice o tym wiedzieli. Ta sprawa należy do mnie. Poza tym, jestem pełnoletnia, mam 19 lat. Ale problem w tym, że rodzice mnie bardzo kontrolują, pytają mnie po co chcę jechać do miasta. A ja mieszkam na wsi koło miasta. A w mieście jest punkt badań. Jest duży problem że wyniki badań będzie można odebrać dopiero kolejnego dnia pracującego, ale nie zawsze to oznacza dzień następny bo wtedy ci lekarze mogą nie pracować, punkt badań ma określony grafik. Co ja mam powiedzieć rodzicom, co mam wymyślić, żeby mnie puścili wolno na badanie, a potem innego dnia na odebranie wyniku? Szukam wielu pomysłów ale wiele z nich odpada. Pomoże ktoś? Bardzo proszę tylko o nie pisanie głupot. Będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie jesteś ze wsi, tylko na wsi jest taka ciemnota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Tak, zgadza się. Totalną ciemnotą jest "totalitarna" kontrola w domu rodzinnym przez rodziców. Nienawidzę tego. A mi zależy na czasie z tym badaniem. Jak najwcześniej. Pomóźcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz że się źle czujesz i musisz iść do lekarza. Nie musisz mówić do jakiego. Chyba wtedy nie będą robić problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że do dentysty. Nie wypisuje recept, nie daje zaświadczeń - powinno przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz ze idzesz na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Ciekawe, jakiego. Zaczną mówić, że sami mnie podwiozą albo zaczną mnie śledzić. W ogóle to im będzie się wydawać, że udaję, że się źle czuję. Oni nie dość że są ciemnotą to są jeszcze strasznie cwani. Ostatnio to mi telefon kupili na abonament i podejrzewam że po to, żeby w każdej chwili mi go odebrać, bo sami na niego płacą. I prawdopodobnie operator może mnie podsłuchiwać. No ale kij z tym. Boję się że będą się mnie pytać, jakiego lekarza, będą też chcieli zobaczyć dokumenty od lekarza i dla nich będzie podejrzany brak wpisu w karcie zdrowia czy jakoś tak, bo badanie musi być przeprowadzone anonimowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedziesz na warsztaty wokalne, albo plastyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaborczy rodzice to chyba nie problem ludzi ze wsi tylko ogólny mlodych ludzi, wiec licz sie ze słowami. moze powiedz ze w urzedzie pracy cos jest jakis kurs , czy trzeba potwierdzic ubezpieczenie niewiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Pomysł z wyjściem na zakupy absolutnie nie przejdzie, bo rodzice nie są tacy łatwowierni i lekkomyślni. To jest podejrzane raz pójść na zakupy a drugim razem pojechać znów do miasta na zakupy. Mieszkam w zasadzie w miasteczku w którym jest dentysta, są sklepy, ale punkt badań jest dopiero w dużym mieście - Krakowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Chodzę do technikum w miasteczku, a badać się muszę w dużym mieście. Nie mogę więc nic załatwić w Urzędzie Pracy, poza tym rodzice mogą mieć wgląd w kartę bezrobotnego w UP. Wszystko mnie kontrolują. Z tymi warsztatami wokalnymi i plastycznymi pomysł totalnie poroniony, bo dla nich to dziwne, gdybym się takimi rzeczami interesowała. To jest na wskroś podejrzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to do tego od ciemnoty było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dowiedz się, czy wyniki możesz otrzyma c na maila, albo dostajesz taki kod kreskowy i sprawdzasz na sronie laboratorium. A eden wyjazd wymyślisz. Powiedz, że nowy biustonosz chcesz np, najwyżej nie kupisz, bo nic ci sie nie podobało, było za drogie itd, albo zegarek naprawić, albo po jakąś książkę chcesz jechać. Albo że się z koleżanką umówiłaś, możesz najpierw zrobić badania, a potem to, co wymyślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz skonczone 18 lat i moga ja p*****le . to jest jakis koszmar :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak się "czymś zarażałaś", to co powiedziałaś starym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Tak, mam skonczone 19, mój chłopak mnie za kilka miesięcy stąd zabierze jak skończę szkołę. Razem będziemy mieli odpowiednią pracę. Zbadać się muszę. Powiedz mi szanowny gościu czy taka opcja z wynikami na maila albo z kodem kreskowym jest możliwa w wypadku badań na HIV? Zapytam się, czy to jest możliwe.... Ale szukajmy kolejnych rozwiązań póki się jeszcze da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale o co chodzi? Uciekasx z chlopakiem a boisz sir ze cie zarazil hiv ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Nic rodzicom nie powiedziałam. To moja osobista sprawa, a mój chłopak bez względu na wynik mnie kocha i to bardzo. Co do Krakowa, to czasem z rodzicami na zakupy albo po jakieś inne rzeczy. To jest cholernie bez sensu, że jak teraz pojadę kupić coś na studniówkę to mama będzie chciała mnie zawieźć - to jest wieśniacka kontrola, a potem rodzice jadą po mnie że nie jestem samodzielna. Jadą, bo potrafią mnie tylko ograniczać i krytykować i przez nich nigdy bym się nie usamodzielniła. Mam rodziców totalnych idiotów którzy podcinają skrzydła z uśmiechem na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Chodzi o to, że jeśli wynik okaże się pozytywny, to będziemy wiedzieli co robić dalej - metody leczenia, zabezpieczenia, alternatywne sposoby na czerpanie wspólnej radości. Dla nas najważniejsza jest miłość i bycie razem. Wspólna droga przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Gorzej, że ja nie znam żadnej koleżanki w Krakowie za bardzo :( Mi mogą zabronić spotkania z koleżanką albo poproszą by ona przyjechała do miasteczka. Chamy jedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ze jedziesz i jestes dorosla jak bedo dociekac powiedz prawde.Wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem udalo Ci sie spotykać z chlopakiem, skoro nawet wizyta u dentysty nie jest możliwa bez kontroli? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Nie będę mówiła prawdy, bo wtedy mnie ograniczą, zaczną mnie zastraszać, odgrodzą mnie od chłopaka - nie chcę żeby doszło do straszliwych konsekwencji. Szczerym trzeba być, ale wolałabym nie przeginać z prawdą - są sprawy o których rodzice nie mają prawa wiedzieć i nie są ich sprawą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Ja już ten cud wytłumaczę. To było możliwe, kiedy rodzice mnie mniej kontrolowali. Teraz się do mnie przywalili do granic możliwości i wchodzą nawet na mojego facebooka dlatego mój chłopak go często wylogowuje zdalnie, żeby nie mogli się dostać na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkasz koło Wieliczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam pojecia, czy test na HIV też można sprawdzić w taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzelda
Nie mieszkam na Śląsku. Ani Dolnym ani "Górnym"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wyjdź z domu, wróć wieczorem, powiedz, że widziałaś się ze znajomymi, a potem powtórz manewr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×