śniło mi się,że brałam ślub z mężem koleżanki, byłam na ich ślubie

jej chłopak nigdy mi się nie podobał, jej w sumie też jakoś późno wpadł w oko, cały czas myślałam,że nie pasują do siebie, ona pewna siebie, wesola, zabawna, on trochę ponury, smętny...wzięli slub, bardzo go przeżyłam, nie spałam potem kilka dni, bo na tym ślubie ławki świeciły pustkami, załamałam się wtedy, że taka przebojowa dziewczyna nie zgromadziła tłumów :( potem już mi przeszło, aż nagle przyśniło mi się branie ślubu z nim, nawet nie gadaliśmy (ani w realu ani w śnie) w dodatku spóźniłam się na własny ślub przez mamę, a na miejscu też było bez szału, czy to może być związane z traumą z tamtego wydarzenia?