Niespełniony czyli wybrakowane życie erotyczne

Mam 32 lata, jestem w związku z moją kobietą od kilkunastu lat. Jestem bardzo otwarty na nowe eksperymenty, zabawy w łóżku. Nie mówię tu o jakiś ekstremalnych zabawach sadomaso, fetyszach itp. Wiem, że ona nie jest zainteresowana takimi eksperymentami. Niektórych nie lubi, innych nie zna i nie interesuje się nimi. Nawet nigdy nie lubiła tak naprawdę miłości francuskiej. Jeżeli już to jak ja to robię. Jest to taki minimalizm. Wystarcza to co jest. Ostatnio jednak zauważyłem że to się pogłębia. Zabieram się z języczkiem do roboty ale po chwili słyszę "chodź już do mnie i wejdź". Scenariusz taki sam, zabawy te same, pozycja też - czyli ona na dole ja na górze, koniec. Jestem facetem, mam swoje potrzeby. Myślę że nie są bardzo wygórowane a założę się że przynajmniej z 90% facetów uwielbia francuzy wzajemne, 69... Nie będę ukrywał że korzystałem już z usług za pieniądze. Najlepiej starsze w realu mnie kręcą, lub w podobnym wieku. Może i nie ma się czym chwalić ale często siła natury bierze górę. Moje życie seksualne ograniczyło się już do jednego razu na półtora miesiąca nawet. Rozumiem, że jest praca długa nawet czasem, zmęczenie itd. ale bez przesady! Czytam opowieści erotyczne, infantylne ale raz na jakiś czas można poświęcić chwilę :) Masturbacja i długie fantazje są coraz częstsze. Jeżeli ktoś ma konkretną radę jak zachęcić kobietę w tej sytuacji to niech pisze. Lubię rozmowy erotyczne, jak któraś chciałaby się podzielić doświadczeniami i opowiedzieć fantazje to zapraszam na priv, później pewnie jakiś komunikator, fotki - konkretne Panie, które mają coś do powiedzenia. Zapewne znajomość na dłużej.

Jak szukasz kogoś to nie skreślaj się nickiem Nigger. Która chce murzyna?

To w końcu chcesz rozwiązać problem czy nawiązać 'dłuższą znajomość'?:(

W sumie mam podobnie, ale u mnie na szczęście oral jest "w pakiecie". Czyli od 10 lat stały repertuar (lodzik, mineta albo 69, potem seks na pieska; rano ona chętnie zrobi loda i pozwoli się wziąć na łyżeczkę, ale cipki polizać po nocy za nic nie pozwoli), całkowity szlaban na jakiekolwiek próby wyjścia poza schemat, o eksperymentach nie wspominając :/

Dlaczego od razu się skreślam nickiem. Dużo się mówi że kobiety wolą lub chciałyby z murzynami... Oświadczam że nie jestem murzynem i przepraszam jeśli nie spełniłem czyichś oczekiwań. Co do rozwiązania problemu to tak, chciałbym rozwiązać lecz straciłem nadzieję raczej po tak długim czasie. Znajomość chciałbym oczywiście też nawiązać. Może zwyczajnie kocham kobiety usmiech.gif Widzę też że nie jestem sam ale ty masz chociaż oral satysfakcjonujący. Rozumiem że kobieta po nocy czuje się niekomfortowo jeśli chcemy pomuskać muszelkę jeszcze na dzień dobry języczkiem. Da radę przeboleć, zawsze można pójść pod prysznic nawet we dwoje...

gość 15:41 -> masz super ,ciesz się chłopie!

Nigger a skad jesteś?

Do autora - NIE POCIĄGASZ już jej erotycznie. Po prostu. Ale po kilkunastu latach związku TO NORMALNE. Mnie mój mąż też już nie kręci. Jest seks, ale ja najchętniej w jego trakcie poczytałabym książkę. Co ważne, moje dobre koleżanki z którymi czasem rozmawiam,mają podobnie. Tyle.

Lublin