po raz kolejny poleglam w walce o odstawienie od kp

Nie daje juz rady;-( Syn ma 13.5 m je tylko w nocy ale za to intensywnie..tzn.je pije smokta

Opowiedz jak bylo. Ja tez planuje za kilka mcy

no mój też ryczy jak diabeł na widok butelki masakra ma 11 miesięcy mam dość :_(

A co tu opowiadac.. ryk nie placz..wyginanie sie spazmy wszystko jedna wielka masakra nie idzie w zaden sposob polozyc spac ani na zmeczenie ani na splakanie bo az sie zanosi..jestem zbyt slaba...pierwszy placz taki mocny potrafie jakos przetrwac ale pozniej juz mi szkoda dziecka.. maz powiedzial ze jestem glupia.. ze mu daje ze sie poddaje.. jest mi przykro jestem zalamana

Ja odstawilam 13 miesieczne dziecko, ktore jadlo tylko w nocy, a konkretnie zasypialo przy piersi inaczej nie potrafil. Przez to bylo kilka, kilkanascie pobudek w nocy, bo jak sie obudzil to bez piersi nie zasnal. Pierwszy wieczor kiedy nie dalam piersi- ryczal, wrzeszczal, plakal, rzucal sie. Trwalo to pol godziny i chyba z wyczerpania zasnal. W nocy pobudek kilka, ale zasypial po 5-10 min. Drugi wieczor to samo, ale zasnal po 20 minutach, w nocy tylko dwie pobudki. Trzeci wieczor zasnal praktycznie od razu spal do 6 rano. Jak ryczal to lezalam kolo niego, ale nie odzywalam sie, nie dotykalam, nie bralam na rece, bo bardziej sie przez to nakrecal i mocniej plakal.

Potwierdzam. Moja corka tez trzecia noc cala przespala po odstawieniu. Czyli trwalo to cale odstawianie dwie noce. Drugiej obudzila sie tylko zreszta ze dwa razy. Tylko ona miala niecale 16 miesiecy. Uwazam, ze przesadzacie i to ostro. Gdybyscie chcialy to tez by szybko poszlo. A wy meczycie te dzieci, odstawiacie, dzieci wyja, potem dajecie piers, znowu zabieraci i znowu dajecie bo wam zal. Biedny dzieciak nie wie o co chodzi. Jak chcecie na 100% odstawic to odstawcie. Konsekwentnie trzy noce i po bolu. To przez to przeciaganie jest takie wycie. I ja ten blad popelnilam jak mala miala kolo roczku. Niby chcialam odstawic a zal bylo dziecka bo plakalo. Zrezygnowalam na jakis czas i jak JA bylam zdecydowana to juz gladko poszlo. Powodzenia.

Kazde dziecko jest inne i latwo komus powiedziec..a szybko sie zapomina jak to bylo..i pamieta przeblyski.. chce odstawic i to bardzo ale to jest bardzo trudne..szukam sposobu szukam sily

Gorzej tylko ze cofnelam sie bo ok miesiaca nie jadl w dzien a ostatnie dni wkratke zasypia przy piersi wczesniej spal w wozku..wiem ze jest mega zmeczony i nic ani nikt nie potrafi go uspokoic

No jedyny sposob zeby odstawic to nie dawac piersi. Magicznych sposobow nie ma. A skoro masz watpliwosci to chyba Ty nie jestes gotowa na odstawienie, a nie dziecko. Ewentualnie niech ojciec dziecka zajmie sie usypianiem skoro Ty taka miekka jestes. Im dziecko bedzie starsze tym bardziej bedzie walczyl, zeby dostac to co chce.

Myślę, że żadnej mamie nie jest miło odstawiać. Ja czułam się okropnie kiedy tak dziecko płakało, miałam okropne wyrzuty sumienia. Odwagi...Dacie radę. Na wszystko jest właściwa chwila.

Jestem gotowa w 200% Ale miekne jak slucham tego wycia jak patrze na te spazmy jak nie chce byc na rekach tylko ucieka i placze..jakbym mu krzywde wyrzadzala..okrutny widok nie mialabym serca..eh ojciec dziecka odpada...tlumacze od razu Nie chce ni bede podawala powodow

Ale on placze godz i dluzej mocno az sie zanosi az kaszle az tak jeczy jakby mial czkawke ale to nie czkawka tylko z placzu tak dziwny odglos

Sprobuj dac wode do picia, kolysanki spiewac, szeptac, ksiazeczke czytac. Probuj moze cos zadziala. Bedzie plakal, ale krzywda mu sie nie dzieje. Bedziesz przeciez caly czas obok niego. W dzien mocno go wymecz, zeby wieczorem byl mega zmeczony.

A jak nie chce byc na rekach to go nie bierz. Poloz w lozeczku i badz obok. Jak bedzie wstawal to kladz na poduszke. Jak bedziesz zdenerwowana on to wyczuje i bedzie plakal wiec spokoj, spokoj i jeszcze raz spokoj. Jesli bardzo chcesz odstawic to uda ci sie.

A gdzie jest mąż? Mój mały był mega smokiem, ale doszliśmy do wniosku z mężem, że od teraz to on wstaje do małego, podaje mu wodę, przytula i kładzie spać. Pierwszej nocy myślałam, że zeświruję, bo miałam ochotę go przytulić z całych sił, drugiej nocy ze mną był już lepiej, a trzeciej w końcu poczułam, jak to cudownie jest się wyspać i spać całą noc, już nie słyszałam płaczu małego bo spałam jak kamień. Mąż był mega niewyspany ale po 2 tygodniach nasz synek odpuścił i przespał całą noc bez żadnej pobudki. Było ciężko, ale bez pomocy mojego męża nie udałoby mi się.

Mam male dzieci w tym jedno kp ciagle wiec wiem jak to jest. Jak twoje dziecko dostaje az spazmow to albo nie jest gotowe na odstawienie albo wyczulo, ze sie poddalas i ta piers dasz w koncu. Ja bym tak dziecka nie meczyla :-( Nie zgadzam sie, ze starsze trudniej odstawic. Ja probowalam okolo 14 miesiaca i bylo mega wycie. Poczekalam dwa miesiace, tlumaczylam i sie udalo w dwie noce odstawic. Moze poczekaj kilka tyg i sprobuj wtedy.

to po prostu trzeba przetrwać i nie na magicznych sposobów. Trzeba przetrzymać ten płacz pierwsza noc jest najgorsza druga trochę lepsza i trzecia już całkiem całkiem. Trzeba się zaprzec.