Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

w tym roku komunia jaki prezent lub ile kasy do koperty.doradzcie

Polecane posty

Gość gość
To ja od konta dziecka :) jestesmy rodzina o przecietnym statusie majatkowym, od dnia narodzin corka otrzymywala mnostwo zabawek bez zadnej okazji, w koncu doszlo do tego ze nic ja nie cieszylo, wszystko miala i to w nadmiarze, powiedzielismy z mezem koniec prezentow. Teraz mloda dostaje prezenty jak sa jakies okazje i to bez przesady max do 50 pln. Od nas jak i dziadkow i innych krewnych dostaje ksiazki,kredki, mazaki, jakies figurki itd. ale sa to drobne prezenty. Niestety dziadkowie nie byli w stanie zrozumiec ze finalnie dziecko jest niezadowolone bez wzgledu na to za ile kupia prezent. Jako ze juz wczesniej sami odkladalismy pieniadze dla malej powiedzielismy o tym dziadkom, no i wreszcie przestali jeczec. Osobiscie uwazam ze to dobre rozwiazanie,ale kazdy moze miec swoja opinie, a wracajac do tematu uwazam ze ludzie przesadzaja z kwotami i sami nakrecaja ta bezsensowna spirale. Jako chrzesna rozumiem prezent pomiedzy 300 a 500 pln, jako ciocia 200 max. Bez przesady, w koncu co roku jest mnostwo roznych okazji, dzien dziecka, urodziny, Swieta itd. Nie dajmy sie zwariowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie wiem co wy macie z tymi łańcuszkami, kolczykami? na chrzest moja córka dostała dwa złote łańcuszki, kolczyki, zawieszkę srebrną i taki komplet ze srebra: łańcuszek i kolczyki. Super! ale to leży już 6 lat. za 3 lata komunia i co? kolejna biżuteria? co mam z tym zrobić? wolałabym jakiś album, encyklopedię, ksiązkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dostac cos za darmo i jeszcze miec taka roszczeniowa postawe. Sprzedaj kobieta te bizuterie, zastaw w lombardzie i kup sobie te wymazona encyklopedie lub album. Tylko uwazaj aby na komunie nie przybylo Ci 4 identyczne encyklopedie. A najlepiej to rozaniec, biblie w obrazkach lub Pismo Swiete. Niech dziecko wie, ze przyjecie sakramentu jest doniosla chwila i przezyciem duchowym, a nie okazja do dorobienia sie, bo za kilkanascie lat na wlasnym slubie zacznie do kopert zagladac i marudzic, ze za malo, a prezent nie taki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uwazam ze srebro dla 9 latki jest bardziej na miejscu. Zloto na takim maluszku wyglada wulgarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Było miło
W ubiegłym roku moja chrześnica była u komunii.Kupiłam małej złote kolczyki i dałam 500 zł. w kopertę. Gdy była chrzczona otrzymała ode mnie złoty łańcuszek z medalikiem z Apart.Miała na komunii. Od chrzestnego dostała "wypasiony" rower. W sumie zebrała mnóstwo prezentów, najwięcej kasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w kopertę 500 z kolczyki za ile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaMatka
Autorko w tym roku mój mąż jest chrzestnym:/ Ale chłopaka... Ja uważam że 500 zł to wystarczająco. Kiedyś rozmawiałam ze szwagierką bo była w tamtym roku na komunii i jak powiedziała że dała 1100zł to mi szczena opadła! Chrzestny kupił laptopa...dajcie ludzie spokój to na ślub ile? 5tys? Co do biżuterii to uważam, że jednak złoto. Złote skromne kolczyki czy łańcuszek. Złoto jest zdrowe to raz, szlachetne to dwa a trzy to to że jak panna podrośnie to ze srebra kupi sobie jeszcze nie jeden komplet a złoto - wiadomo droższe i już tak się nie kupuje ot. I uważam że właśnie złoto lepiej prezentuje się na takim dziecku niż srebro. To taka jakby inwestycja w przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za wypowiedz, już wiem ze zdecyduję się na złoto. A Wy te 500 zł chcecie dac w kopertę czy kupić jakiś prezent o tej wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż jest chrzestnym swojego bratanka i jego p*****lnięty tatuś powiedział, że mały na urodziny (3 latka) życzy sobie ps4. Oczywiście nie kupiliśmy tai drogiego prezentu, tylko drobiazg za 150 zł. Aż strach pomyśleć jakie życzenia będą mieć na komunię. Moja córka na chrzciny zebrała niemało. Każdy dał ile uważał i na ile było go stać. Wszystko wpłaciłam na konto oszczędnościowe córki. Co miesiąc wpłacamy tam 100 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazdy daje ile moze, przeciez nie zapozyczysz sie w chwilowce zeby dac 1000zl.Ale 150zl to bardzo malo. Dlatego ludzie odmawiaja bycia chrzestnymi ba nawet na Komunie nie chca isc. Przyklady chrztow u mnie w rodzinie,od strony mojej wszyscy daja po 1000zl (moi rodzice (dziadkowie) daja nawet wiecej). Od strony mojego meza daja najwyzej do 500zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam że ludzie aż za bardzo wariują z tymi prezentami :o Ludzie tylko się prześcigają w prezentach i kopertach , jak by one były najważniejsze.....Taka licytacja, żeby podczas uroczystości powiedzieć "A ja wnusiowi kupiłam rower za 3000 " ..... A gdzie się podziały czasy zegarków i bombonier :) ? I piszę to z perspektywy komunii mojego dziecka , która odbyła się w 2014. A co do pytania moje dziecko dostało z prezentów tablet (chrzestna ) ,smartfon ( moja mama) i aparat cyfrowy (teście). Od chrzestnego,mojego brata i dziadków - 300 zł , reszta gości po 150 zł....Uważam że to dużo za dużo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jeszcze ja hiena od konta :) Ludzie puknijcie się w głowę, dzieci mają już tak skrzywiony światopogląd przez to całe bezstresowe wychowanie, ciągłe wypasione prezenty, że chociaż my dorośli zachowajmy zdrowy rozsądek. Po co prezenty za tyle pieniędzy, jakieś skutery, quady, a takie prezenty niestety przewijają się wśród naszych znajomych, kiedy dziecko to będzie bawić dosłownie chwilkę. Kupcie dziecku coś symbolicznego co kiedyś może będzie używać, po co dawać tysiące złotych. Liczy się tak naprawdę wasza obecność w życiu dziecka, to że z nimi się bawicie, może jakaś fajna wycieczka, wypad za miasto, cokolwiek. Staram się racjonalnie gospodarować zarobionymi pieniędzmi, żeby nam starczyło również na przyjemności, ale wydawanie takiej kasy jak tu niektóre dziewczyny piszą uważam za totalną głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wedlug mnie kupowanie zlotego lancuszka dziecku to glupota, dziecko będzie mega zawiedzione. Daj 500 zł do koperty i wszyscy będą zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z tymi quadami to chyba taka urban legend bo w zasadzie czyta się o tym w necie ale ja nigdy nie spotkałam się w realu z taką sytuacją żeby ktoś na komunie kupował quada albo nawet laptopa- jakiś tablet, aparat fotograficzny, smartfon- to tak. takie prezenty za 500-600 zł, ale żeby ileś tysięcy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli dzieciak jest z bogatego domu, ma wszystko (więc nie jest tak ze nie ma roweru czy czegos takiego i sobie zbiera i wtedy ja mu np. dokładam do spełnienia tego marzenia 500zł) to po co mu te 500zł? wszystko ma...dla mnie to tez bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimo że moje dziecko dostało smartfon czy tablet to uważam że to są za drogie prezenty. Książka + czekolada i "do widzenia" . Dobrze że komunie męza chrześniaków było 9-10 lat ...dzieciaki też wtedy były inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia a ile dostało Twoje dziecko od chrzestnych kasy? lub jakiej wartości prezenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety ja się spotkałam z tym że prezent za 1000 pln wzbudził w rodzicach niesmak, bo niby czemu tylko tyle. To był mój prezent dla bratanka z okazji chrztu, Myślałam że choć usłyszę dziękuję, żeby dać taką kasę musiałam przez pół roku odkładać, okazało się że rodzice liczyli na więcej. Po otwarciu koperty zapytali się mnie "a gdzie prezent". Na początku wpadłam w panikę że nie włożyłam kasy do koperty, ale później okazało się że kasa jest, tylko prezentu dodatkowo jeszcze nie kupiłam. Od paru lat nie kupuję dzieciakom mojego brata żadnych prezentów, bo ciągle było mało i nie tak wystawnie jak sobie życzyli. Za dwa lata komunia, pewnie nawet nie dostanę zaproszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dostac cos za darmo i jeszcze miec taka roszczeniowa postawe. Sprzedaj kobieta te bizuterie, zastaw w lombardzie i kup sobie te wymazona encyklopedie lub album. Tylko uwazaj aby na komunie nie przybylo Ci 4 identyczne encyklopedie. A najlepiej to rozaniec, biblie w obrazkach lub Pismo Swiete. Niech dziecko wie, ze przyjecie sakramentu jest doniosla chwila i przezyciem duchowym, a nie okazja do dorobienia sie, bo za kilkanascie lat na wlasnym slubie zacznie do kopert zagladac i marudzic, ze za malo, a prezent nie taki.... x a gdzie ty tu widzisz roszczeniową postawe? to że wolę np książkę od kolejnego złotego łańcuszka? po co mojej córce tyle złota? a takie gadanie... sprzedaj, jest żenujące, bede sprzedawać złoto w lombardzie jak ostatni żul, jeszcze nie moje tylko dziecka. Poza tym mam pieniądze i nie dorobię sie takiej sprzedaży. Wiadomo że szkoda poza tym bo to pamiątka w sumie, szkoda tylko ze taka bezużyteczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś --- >Napisałam wyżej ( na tej 2 stronie :) ) Od chrzestnej tablet ( Samsung ..... dalej nie jestem z techniką do przodu :D ) A od chrzestnego 300 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha czyli chrzestni tak jakos normalnie do tematu podeszli, bez wariacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaMatka
My damy kase do koperty. U nas w rodzinach odeszło sie od prezentów i jak są tego typu uroczystości to kase się daje. Według mnie to jest lepsze bo ktoś może faktycznie spełnic sobie marzenie o którym my nie wiemy. U nas jest taka "tradycja" że jak impreza jest w lokalu to daja tyle stów ile jest członków rodziny + 100zł dodatkowo. Żeby niby sie wróciło rodzicom za lokal i coś zostało. Nas jest 4 osoby w tym małe dziecko więc wiadomo że za dziecko nie płacą także 300zł + 200zł max 300zł dodatkowo. Nie mam zamiaru dawać 1000zł na komunie! Dla przykładu jak robiłam chrzciny w lokalu to za wynajęcie zapłaciłam 2tys a z kopert wyszło 4 tys. Dla nas to i tak duzo za dużo! Nie zapraszamy po to żeby dali kase tylko żeby ten dzień spędzili z nami. Ale kasa została wpłacona córce na lokate i czeka sobie na nią:) No ja byłam na komunii gdzie chrzestny kupił quada za 4 tys., laptopa kupiła wcześniej wspomniana przeze mnie szwagierka a znajoma opowiadała że jak była komunia jej chrześnicy to panna zażyczyła sobie albo laptopa albo xboksa. Kupiła laptopa. Także sa takie przypadki, są. W tamtym roku byłam chrzestną jednego z bliźniaków i co? Dałam im wspólny prezent - 700zł na dwóch. Rodzice byli w szoku i chcieli mi oddawać że to dużo za dużo. także sa jeszcze normalni ludzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaMatka
Co do łańcuszka to trudno zgadnąć. Ja na swoją komunie dostałam pierścionek złoty ale na dorosłą osobę. Ciotka tłumaczyła że to taki prezent na moje dorosłe życie...hmm....byłam troche zła że musze tyle czekac ale z drugiej strony szczęśliwa że dostałam PIERŚCIONEK!;) Teraz się ciesze za na ten prezent!:) Mam pierścionek z komunii, pierścionek od chrzestnego na 18 ur. zaręczynowy, na narodziny pierwszego dziecka i obrączkę:) Każdy coś dla mnie znaczy i przypomina o pewnym okresie w moim życiu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w tym roku mam komunie chrześniaka. Juz w zeszłym roku rodzice zrobili listę prezentów, na której znalazły się m.in kład, laptop i lustrzanka konkretnej firmy, iPhone, rower o wartości 2000 zł, dopisano, że Młody zbiera na wycieczkę zagraniczną. Mi jako chrzestnej "przypadl" kład i koperta. Mogłabym kupić tego kłada i dać w kopertę ale powiedziałam nie, bo widać, że prezenty nie są wymysłem dziecka tylko rodziców. Pojadę na komunie i kupię ładnie oprawiona Biblię, zestaw książek o eksperymentach ( młody bardzo się tym interesuje) i dam kopertę. Będą gadać, pewnie się obraża ale mnie to nie interesuje. To ma być prezent, pamiątka dla dziecka, a nie dla rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
serio ludzie robia takie listy prezentów? w głowie się nie mieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektórzy robią. Dla mnie totalna głupota i brak przyzwoitości. A więcej, ojciec chrześniaka jest chrzestnym mojego dziecka. Ostatni raz widział je kilka lat temu na chrzcie. Ja nie wymagam prezentów itp ale zwyczajnej pamięci, złożenia np życzeń urodzinowych choćby telefonicznie. Nie zmusze nikogo do tego. A ja mam sumienie czyste, bo przy każdej okazji pamiętam o chrześniaku, odwiedzam w miarę możliwości conajmniej 2 razy w roku, dzieli nas 350 km. I nie wyobrażam sobie od chrzestnych dziecka wymagać prezentów bóg wie jakich. Dla dziecka ważniejsza jest obecność a prezenty są na drugim planie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś takiego, ja bym nie miała czelności pokazywać komuś takiej listy, przecież to cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z meżem kupujemy mini wieze dla dziwczynki jestesmy przeciwnikami dawania dziecku pieniedzy kupujemy prezent na jaki nas stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobrze. Na komunie kład, 50 calowy telewizor, wycieczka to co na ślub? Ferrari, Lamborghini, helikopter, prywatne kino, willa z basenem w tropikach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swojej chrześnicy kupiłam aparat fotograficzny z kartą, etui itd. w sumie za 1000 zł. Mała zebrała łącznie 3500 zł. Tylko ja kupiłam prezent i bardzo się z tego cieszę bo ostatnio Młoda powiedziała, że rodzice wzięli kasę, tłumacząc, że musieli za coś wyprawić jej przyjęcie no i w wakacje w końcu ma jechać na kolonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×