w tym roku komunia jaki prezent lub ile kasy do koperty.doradzcie

Ja nie rozumiem takiego kalkulowania. Przyjęcie jest dla gości, a przede wszystkim dla dziecka, a nie po to żeby się zwróciło i to najlepiej z nawiązką. Ja organizując przyjęcie nie liczę, że np 150 zł od talerzyka dla chrzestnej, a ona da 500 zł wiec jestem 350 na plusie. Dla mnie najważniejsze jest, że goscie przyjdą, będzie miła atmosfera, najedza się i napija na zdrowie, a przy wyjściu powiedzą "było miło do zobaczenia wkrotce". I tyle.

Ekstra gadżet dla dziecka można kupić za grosze na allinside.pl. Nie ma sensu przepłacać serio ;) Do tego dokupić jakieś kolczyki jeśli to dziewczynka albo drobny łańcuszek jesli to chłopiec ;)

Ja na komunię dziecka w ogóle nie zaproszę jego chrzestnych i mam w nosie co kto sobie pomyśli. Od ponad roku nie widywali córki mimo, że jedno i drugie było kilka razy w 2014 w okolicy, bo ma tu rodzinę. Chrzestna w ogóle jakby nas nie znała, a chrzestny wolał imprezy dla nas czasu nie znalazł. Po co mam zapraszać kogoś kto nawet nie chce utrzymywać kontaktu z dzieckiem a potem mówić jak to każdy czeka na prezenty .

chyba zaczynam żałować ,że zostałam chrzestną .... chociaż komunia czeka mnie za 7lat , ale wtedy to 10tys będzie mało ...

tylko kasa, wszędzie kasa

upup podnosze

ludzie, doradzcie cos

Lepiej jakiś prezent, bo kasę i tak większość da, a taki prezent lepiej się pamięta. Może jakiś aparat? MP3? Telefon (jeśli rodzice akceptują). Ja kupiłam ostatnie prezenty komunijne na allinside.pl i dzieciaki były bardzo zadowolone, a duża nie wydałam.

Trudno doradzić, bo teraz dzieci mają wszystko. Mnie sporo gości pytało, co kupić, ale okazało się, że syn wszystkie "większe" rzeczy już ma. Od chrzestnych dostał 500 zł i 1000 zł (ale to chrzestna olewająca, więc może chciała "nadrobić" w ten sposób swoje zaniedbania), od innych gości różnie. Z prezentów była lornetka i z niej syn cieszył się najbardziej. Nie doradzajcie prezentów typu "różaniec i medalik", bo dziecko przystępujące do Komunii już to posiada.

dzięki. ktoś jeszcze?

upup

chrzestna powinna dac 300zl. tyle wystarczy. sama mam chrzesnice,a miesiac temu moj m zostal chrzestnym i kupilam lancuszek wlasnie z medalikiem w podobnej cenie. Na komunie wydaje mi sie,ze mniej niz 500 nie wypada,a 1000 to przesada. Jesli kogos nie stac to daje tyle na ile go stac. proste. rodzice wiedzieli kogo biora za chrzestnych i to im nie wypada krzywic sie na zawartosc kopert,bo to dla dziecka.

ludzie wypowiadajcie się!!!

Prezent na pewno dłużej dziecko zapamięta, poza tym jest to bardziej budżetowa wersja. Raczej jak jesteś bliską rodziną to 200 zł to mało, ale np można kupić coś w promocji za taką kwotę i to już jest inaczej postrzegane. Wejdź sobie na http://allinside.pl/ mają bardzo fajne rzeczy za małe pieniądze.

wyppierdzielaj z tym spamem żebraku

Faktycznie z tymi prezentami jest co roku coraz gorzej, a oczekiwania rosną. Osobiście sprezentowałabym 400 zł i jakąś ponadczasową pamiątkę z dedykacją. W postaci ramki, albumu na zdjęcia, srebrnego obrazka . Pieniądze się rozejdą, a pamiątka zostanie. Sprawdźcie www.pasazhandlowy.eu.

200 zł a chrzestny z 500 zł.

Bylam na komuni trzy lata temu, dalam chrzesniakowi 500zl. Moim zdanie to dosc. W tym roku ide na komunie do siostrzenicy i jako nie chrzestna dam 300 zl. Co do srebra to fakt ciemnieje nienoszone ale wystarczy odrobina pasty do zębów i jest jak nowe.

Gowno i kopa w d**e. Nie jestem sponsorem niczyjego dziecka, mam swoje na utrzymaniu i to w nie inwestuje i nie oczekuje cudow niewidow od rodziny. Na szczescie nie mam zadnego chrzesniaka.

A ja mam taką sytuację. Mój mąż jest chrzestnym swojego bratanka, z którym za bardzo nie ma kontaktu, ponieważ brat męża jest po rozwodzie, dzieci mieszkają z byłą bratową i są izolowane od rodziny ze strony ojca. Np była kiedyś taka sytuacja, że mąż kupił prezenty na Mikołaja dla chrześniaka i jego starszego brata, ale matka dzieci udawała, że nie ma ich w domu, umówiła się na inny dzień, ale ponownie nas nie wpuściła. Wówczas kontakt się urwał. Brat męża nie zareagował, mało tego, na nasz ślub dał nam pustą kopertę, pomimo tego, że był świadkiem. W tym roku komunia tego małego i moje pytanie brzmi, ile powinien dać mąż do koperty. Wiadomo, że dziecko nie może ponosić konsekwencji za zachowanie rodziców, ale z drugiej strony, ja jestem obecnie w ciąży, podczas komunii będę miała 3-4 tyg. dziecko, więc na pewno na uroczystości się nie pojawię, więc jako "koszty talerzyka" się nie liczę. Mąż będzie na komunii sam. Teraz czekam na wasze uwagi :)

Moim zdaniem mąż powinien dać 200 zł. 100 za talerzyk i 100 dodatkowo. Więcej nie, bo oni na pewno nie przyjdą do was po porodzie z prezentami dla waszego dziecka. Czemu mąż ma sponsorować cudze dziecko, jeśli ma swoje na utrzymaniu?

Ja uważam, że w ogóle nie powinien iść, tym bardziej, że noworodek i żona w połogu to mocne usprawiedliwienie. Może co najwyżej wysłać kartkę.

tu autorka może ktoś jeszcze się wypowie?

Biblie i anołka z gipsu he,he jak są naprawde wierzący to bedzie ok a jak tacy jak większość to ci dupę obrobią.

Może coś hand made? http://pl.dawanda.com/shop/RudaGaleria

Jeśli dziewczynka ma jakąs pasje to lepiej kupić jakiś prezent :) Jeśli nie to może być gotówka.. Bardzo ciekawy artyków właśwnie odnośnie prezentów na komuni, polecam przeczytać jak zmieniły się oczekiwania dziecka.. ;) http://chrzcinyikomunie.pl/aktualnosci-z-obiektow/11-prezenty-na-komunie-kiedys-i-dzis Polecam :)

Polecam szukam prezenty w http://prezent.expert/do-domu-538