Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saam

filtrowanie wstępne ogólnodostępne

Polecane posty

Gość saam
*D*O*B*R*A*N*O*C* l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozdrawiam zycząc milutkiego dzionka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie wtorkowo jedną nogą jestem już w drzwiach:D wychodzę przecież na badania, ale jeszcze zaglądam na Filtrownię, by sie przywitać. Calinessa, to nie jest łatwo się nie wkurzać, jak napiszesz post, wysyłasz, okazuje się że akurat teraz jest zanik, choć kiedy pisałaś był. Czekasz cierpliwie, coś tam porządkując w kompie, nagle orientujesz się że wrócił ukochany net, no to z radością wklejasz ponownie tekst, wysyłasz a tu znowu zonk i tak kilka razy, że choćbyś miała nerwy ze stali to puszczą. Dziś pewnie będzie to samo, bo wiem że grzebią w serwerach i coś testują, ale czy naprawdę nie da się zrobić tego bez zakłócania innym odbioru ? :O Dziś 16 czerwca Imieniny obchodzą: Benon, Justyna, Alina oraz Aneta, Aubert, Aurelian, Aureusz, Benona, Cyryk, Jan, Judyta, Ludgarda, Tychon Przysłowie: „Nie trzeba w czerwcu o deszcz prosić, przyjdzie jak zaczniemy kosić”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgodnie z przysłowiem dziś nie proszę o deszcz, wczoraj sporo go spadło, a pomimo to czuję że znów lunie, bo chmury nisko. Chłodno się dziś zrobiło, trzeba coś grubszego na grzbiet włożyć, aż dziwne, po takich upałach :O Jedyne święto jakie dziś kalendarzu widnieje; Międzynarodowy Dzień Pomocy Dzieciom Afrykańskim . Niestety czas mi się już skończył, autobus czekać nie będzie. Trzymajcie się cieplutko, do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to za strajk ??:D Ja już wróciłam po badaniach, przytachałam 6 kg truskawek, tz synio mnie przywiózł z nimi:D Poobierałam, wypłukałam, część poszła do słoików i zasypane zostały cukrem, część poszła do zamrażarki , a część bezpośrednio do mojego żołądka :D Dopiero teraz usiadałam przy kompie i wreszcie mogę spokojnie wypić kawusię, więc i Was zapraszam. http://www.tapeciarnia.pl/tapety/normalne/215596_kawa_deser_ciastko_tortowe_kwiaty_roze.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Dobry 🖐️ Hej Ferdzi ,pozwol ,ze potowarzysze Ci przy piciu kawy,wlasnie tez siadlam z kawusia 👄 Jestem 'do niczego',planowalam wybrac sie do Powiatowego Zespolu Pomocy Rodzinie w celu zlozenia wniosku o wydanie nowej karty parkingowej ,ale chyba to przeloze na inny dzien ,choc to juz ostatni dzwonek . Spalam dzisiejszej nocy na powrot z Zonkilkiem i nie wiem jak on to zrobil ,ale chyba nie chrapal ani nie pykal ,moze czuwal ,abym tylko nie uciekla od niego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Ferdzi ,jaka jestes kochana ,myslisz o moim zdrowiu 👄 Dziekue Ci calym serduchem ,musze zainteresowac sie tym sokiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz prawie poludnie ,a ja praktycznie jeszcze nic nie zdzialalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No juz ,ale Ferdzi uciekla 😭 Cal spi Saam ,sie .......cza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saam
dzień dobry!. l cześć Ferdzi 🌻 l hej Danusiu 🌻 l Ja mam dzisiaj pod górke. Dużo pracy w pracy i ciągle czyjes towarzystwo. Na dodatek nie mam netu w telefonie. Uruchomilem drugi ale tutaj jest dziwaczna klawiatura i nie umiem szybko pisać l udanego dnia wszystkim :) l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dober :D o Witajcie!!! piszę juz od 10-ej :D ale w domu dziś ruch jak w Rzymie :D i trudno się skupić, wciąż odchodzę od laptusia bo coś...bo ktoś... Ochłodziło się i mi się zachciało rosołu, własnie gotuję indyczo-kaczo-kurczakowy. Urósł już świeży listek lubczyku w ziołowym ogródku no i znajdzie swoje miejsce w rosole. Oj podglądnęłam teraz, że Saam też ma ograniczenia w pisaniu :( Pewnie mu się poprawi po południu i będzie z górki :) gdy ja prawie całkiem stracę możliwość pisania :( Daa :) dobra podpowiedź ze strony Ferdzi, zainteresuj się tym sokiem, wstawisz butle do lodówki i będziesz sobie i nawet Żonkilowi serwowała po kilka łyzeczek dziennie. o miłego dnia Wam życzę:) może jeszcze coś się uda skrobnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem Daa Cześć Saam Musiałam odebrać poczty, a mam ich 4 :D:P Trzeba było na kilka @ odpisać, trochę poczytałam wiadomości ze świata a czas zapiernicza jak oszalały. Dochodzi 12 a ja też z obiadem jestem w lesie. Pewnie obiorę ziemniaczki i usmażę rybkę, ostatnio ciągle mam ochotę na rybki :D nie wiem tylko co żonkil na to . Najwyżej jeśli nie zechce rybki, wyciągnę jakiegoś gotowca:D Jakoś ostatnio nie mogę włączyć porządnie koła zamachowego. Wciąż mam wrażenie że jestem słaba, (pewnie to gdzieś tkwi w psychice) no ale czuję się taka znużona :( Może te leki też mają na mnie taki wpływ, a może pogoda. Na szczęście dziś jeszcze nie padało, oby dalej tak było, bo na razie deszczu dość. Jutro zamierzam przywieźć węgiel, więc dobrze byłoby, wrzucać go do piwnicy suchy a nie mokry, no ale zobaczymy czy tak będzie. Daa, tak pomyślałam że taki soczek, byłby strawniejszy do wypicia, nie trzeba parzyć, czekać , nalejesz trochę wody, wymieszasz z 1 łyżeczką soku i gotowe w minutkę. Popytaj w aptece, może cena nie będzie zbyt wygórowana. Tak myślę o Twoim żonkilu i naprawdę Ci zazdroszczę, tak troskliwego mena. Jejku, jak ja bym chciała żeby mną ktoś tak się przejmował ...Może ostatnio, kiedy musiał wzywać pogotowie i "odpoczywałam" w szpitalu, to trochę go ruszyło. Zabraniał mi wychodzić na słońce, wczoraj było chłodno, też nie pozwolił wyjść, bym nie przeziębiła tego zapalenia, powiedzmy że malutki kroczek naprzód nastąpił:O ale do troskliwości Twojego mena , jeszcze bardzo daleko. Saam, czasem są takie dni, że wszystko idzie pod górkę, ale nie stresuj się, mam nadzieję że kiedy wrócisz do domu nadrobisz wszelkie zaległości netowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak długo pisałam, że prawie stuknęłam się kolankiem z Calinessą👄 Widzę że u Ciebie też taki młyn jak u mnie wczoraj, oj nie lubię takich dni. Popołudniami jestem do niczego a Ty pewnie musisz wciąż być na obrotach, bo pewnie do pracy idziesz. Myślę że rosołek o trzech smakach będzie pyszny, jeśli gotujesz dużo , zamroź trochę, będzie jak znalazł, kiedy przyjedzie Ci taka ochota. Niestety teraz odchodzę już od kompa, muszę ogarnąć, chatę, włożyć pranie do pralki i pomyśleć o tym obiedzie. Miłego popołudnia🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wrocilam ze Starostwa ,gdzie zlozylam wczesniej wspomniane wnioski ,ale bede musiala jeszcze (3 raz)dostarczyc im wiecej kopii z badan i wypisow szpitalnych ,ot biurokracja. Po drodze kupilam troche truskawek i czeresni .Szczerze ,nie przepadam za truskawkami ,owszem zjadlabym ich sporo ale ze smietana i z cukrem czego uikam.Czeresnie z kolei lubie ,dzis byly po 9,50 ,a wiec znacznie taniej anizeli przed niedziela ,bo widzialam po 33 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdzi ,zamrazasz gotowce w plastikowych pudelkach lub w woreczkach do zamrazania ,prawda ? .Potem takie zmarżlatko wkladasz do mikrofalowki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za szyko post mi wyszedl ,a chcialam powiedziec ,ze nigdy nie odmrazam w plastiach ,choc sa niby przystosowane do tego ,mam obawy ,wole wczesniej odmrozic i odgrzewac np. w szklanych naczyniach 'plastikach ,a nie plastiach'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę Daa, że otrzymanie karty parkingowej jest równie trudne jak otrzymanie renty z ZUS :O Pytasz o pudelka ? Tak zamrażam w pudełkach, czasem takie już zamrożone z pudełka przekładam do woreczka, bo np brakło mi już pudełek a chcę zamrozić coś płynnego. Nigdy nie rozmrażam w pudełkach w których było zamrożone. Najczęściej wyjmuję na tyle wcześnie, że samo powoli się rozmraża, później wkładam do rondelka i podgrzewam na gazie. Jeśli coś muszę szybko, to wyjmuję z pudełka do miseczki szklanej i tak rozmrażam, no ale ogólnie rzadko to robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziemniaki obrane ,a tak mnie rozbolal globus ze w ogole wszystkiego mi sie odechcialo .Mam troche prasowania ,ale sie nie bede zmuszala ,nie ucieknie . Ferdzi ,o tak masz racje ,trafne porownanie z ta renta .Kiedys ,przed laty stawalam dwa razy przed komisja odnosnie renty (ktos mnie namowil do tego ,bo ja wole machnac reka i nie starac sie ),no i tylko nerwy mnie zzarly ,a za pierwszym razem lekarz nie raczyl nawet łba podniesc i gapil sie w blat biurka i stwierdzil ,ze sie nie nalezy .Powiedzialam nigdy wiecej ,ale dalam sie namowic po raz drugi i pani doktor kazala mi szukac w Akademi Gdanskiej moich dokumentow (w archiwum )i niby zabraklo jednego dnia pracy .Na tym sie skonczylo . Teraz odnosnie karty parkingowej tez bede stawala przed szanowna komisja ,ale juz sobie postanowilam (teraz tak gadam ),ze jesli beda robic jakies schody ,to im podziekuje za wyrozumialosc i nie mam zamiaru sie przed nimi plaszczyc ,tym bardziej ,ze w tej komisji bedzie ta lekarka ,ktora mnie przebila podczas kolonoskopii i przez ktora teraz mam jak mam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivier
Cześć 🖐️👄 ...to ja tylko cichutko pozdrowionka zostawię dla Was, z mojego ulubionego City...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Olivier l A mnie kafe nie pozwala pisać. l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×