Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saam

filtrowanie wstępne ogólnodostępne

Polecane posty

no nie!!! gdyby nie było M w domu to puściłabym na cały regulator te muzyczki i poskakała w rytm. Bo już się zasiedziałam przy lapku i gnaty się domagają odprężenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezalogowany gospodarz
Celinko :) coś się zmieniło w planach, przecież miałaś wyjechać nad morze? Widok z kamerek chociaż jest bardzo interesujący to niestety nie zastąpi namacalnego obcowania ;) l Ja już kończę odpoczynek niedzielny, głód daje mi się we znaki :p idę robić frytki do kotletów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ludkowie moja impreza dobiegła końca, ledwo żyję. Przyleciałam tu jak na skrzydłach, by zawiadomić że żyję jeszcze:D choć dziś wyjątkowo ciężko było, bo żar z nieba się lał a ja przy garach i włączonym piekarniku, no ale jakoś poszło:D Piszecie o czerwonym kapturku a mnie się przypomniał wiersz pisany przez Panią Ando na Kobieta.pl i ośmielę się go tu wkleić , bo zabawny jest i pasuje do dzisiejszego święta. Kręta jest ta ścieżka niczym w kłębku sznurek. Chcę posłuchać ptasząt. Zgubi mnie finezja! Nie wiem skąd jest nazwa „Czerwony Kapturek”, w gajówce mi powie Babunia Poezja. Taki leśny spacer nie jest dla mnie pierwszy i Wilka Poetę już raz przechytrzyłam, w prezencie dla babci niosę koszyk wierszy, które dla pociechy serca nakreśliłam. Wtem las gdzieś zaszumiał, nadciągnęła burza przyniosła pioruny i strachu bez liku, zza świerkowych krzaków znów Wilk się wynurza - pokaż no Kapturku, co masz w tym koszyku. Nie taki Wilk straszny jak ludzie malują, wyciągnął mi wierszyk, przeczytał, niestety… - co też teraz ludzie zwykle wypisują, phi.. to nie sonety, ale zwykłe bzdety. Już jestem zgubiona, chwyta mnie panika, jak wszystkie przeczyta będzie maskarada, lecz nagle spostrzegłam jak wśród zagajnika ze strzelbą u boku leśniczy się skrada. I wnet głośno krzyknął - dosyć tego Wilku! niechaj panna pisze to co tylko czuje, bo będziesz uciekał z ostrym śrutem w tyłku jak cię swoją strzelbą zaraz potraktuję! Wilk zwiewał do lasu by ogon ocalić, my z panem leśniczym zostaliśmy sami. -Niech panna pozwoli się sobie przedstawić, jam leśniczy Szczurek - szurnął obcasami. Gdy Wilka pogonił bardzo mi ulżyło - ja też piszę wiersze - powiedział pan Szczurek, tak jakoś znienacka słońce zaświeciło, że zaczął rozpinać zielony mundurek. Niewinnie do buzi wsadziłam paluszek - Babunia Poezja kocha wszystkie wiersze- do tego uniosłam leciutko fartuszek - a najbardziej ceni te pierwsze, najszczersze. Dokąd wszystko zmierza wprost nie chciałam wiedzieć - dziewczątko gotowe - pomyślał zaś Szczurek. - Tylko mój leśniczy, proszę mi powiedzieć, dlaczego mi mówią „Czerwony Kapturek”? Z tego wyjaśnienia będziesz mieć uciechę, nie będę ukrywał, że mam w domu żonę, co teraz zrobimy wcale nie jest grzechem, lecz najpierw mi pokaż te stringi czerwone. Przytaknęłam głową i zdjęłam fartuszek bo jak seks wygląda ciekawość mnie zżera, decyzję podjęłam jak mi musnął brzuszek, komu trzymać cnotę jak znam bohatera? Dowiedziałabym się skąd wziął się "Czerwony" lecz nagle wyskoczył Jelonek z rogami: - wybacz drogi Szczurku i zwiewaj do żony, nie taka umowa jest między bajkami. I dalej po lesie chadzam z wierszykami od czasu do czasu powspominam Szczurka, bo zakwitła przyjaźń pomiędzy panami a wy macie dalej swojego Kapturka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdzi :)ciekawy wierszyk wyszperałaś ;) niewinnie pikantny :P super ! Dobrze, że masz już po imprezie :)w taki upał to był wyczyn jak nie wiem co. Ja się dzisiaj nie wysilałam na obiad bo tylko rybka smażona, ziemniaczki tłuczone z masłem i szpinak, który bardzo lubimy. Co śmieszniejsze to to, ze piwosz woli rybkę tradycyjnie smażoną a ja w cieście piwnym :D o Ciekawe czy Daa pomoczyła nóżki w jeziorku czy jednak ogląda tv? o Saam :) tak, plany się zmieniły i nie jadę nad morze. Chyba, że stanie się cud i zadzwonię do szefowej że nie przychodzę do pracy bo ,,mi teraz lotto,,:D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Witam wieczorowo. Weekend szybko minal i jutro znowu do pracy. Jak Wam minal czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zuziu 🌻 szybko, bardzo szybko, powiedziałbym nawet że niezauwazalnie mnie minąl. l hej Ferdzi 🌻 mam nadzieję że prezenty i pochwały od gości zrekompensują Ci wniesiony trud i wysiłek. l Celinko :) to ja trzymam kciuki aby wydarzył się cud choćby weekendowy l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie dzisiaj nie było upałów. Nawet nie można powiedzieć że było ciepło. Pod wieczór zaczął padać drobny deszcz i zrobiło się zimno. Na krótki rękaw za chłodno. Nie było upałów ale i nie było groźnych zjawisk pogodowych. l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia :) chociaż raz byś napisała jak Ty dzisiaj spędziłaś dzień :) Ja to już pisałam co robię, dodam tylko, że kąpałam się jeszcze w basenie podwórkowym i zrobiłam przejażdżkę rowerem, znaczy się odwrotnie to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, pogoda nad morzem na razie nie rozpieszcza. A u nas na południu upały ale morza nie ma😭 Saam:) dziękuję za kciuki :) dobry i weekend;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślicie że Danusie mógł porwać jeziorny potwór Paskud ? A może poszła w pobliski las w czerwonej chustce przeciwsłonecznej i wilk zrobił co do niego należało :p l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ca - ja spedzilam weekend bardzo pracowicie. Pracowalam w ogrodku , sprzatalam, czytalam. Teraz chetnie usiade na chwile i popisze na kafe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saam :) nie dziwię się Wilkowi, że mógł porwać Daa. Miała pewnie w koszyczku saame smakołyki. Chyba trzeba wziąć strzelbę i poszukać ich ;) bo może się skumali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeżeli wilk powie gajowemu jakie duuże zęby ma Czerwony Kapturek to ten nabierze obaw i nie będzie chciał się fatygować i uwalniać bohaterkę. Nie wiem czy mi się bajki nie mylą :p l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomniało mi się że mam na dzisiaj loda :classic_cool: .... w lodówce :p l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuziu :) każda niedziela a mijająca szczególnie była przeznaczona na odpoczynek. Dobrze że wczoraj ogródkowałaś a dzisiaj tylko czytałaś. l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daa :) hop, hop...gdzie jeeesteś ? chyba Ci lepiej u Wilka niż na filtrowni :( :D o Saam :) jakiego loda miałeś ? na patyku czy w kubeczku? o ups...zaczyna grzmieć, ide zobaczyć co na podwórku się szykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo chodz przytul mnie albo odejdz i przebacz i niech stanie sie to tu i teraz albo teraz i juz kiedy niebo Cie zsyla albo wszystko skonczone i wybacz :-) Moi mili ,nie porwal mnie wilk ,ani jeziorny paskud Potwor :-) Nie bylismy nad jeziorem ,poniewaz po obiedzie mielismy ulewe i troche grzmialo ,no i sie ochlodzilo . Mielismy dzisiaj Dzien Czytelnictwa ,ja czytalam ,M czytal ,syn czytal .Obejrzalam tez mecz siatki naszych z Amerykancami ,no i d...a ,przegrali ,mamy czwarte miejsce ,czyli najgorsze . Wieczorem ogladalam na 1 film ;Sisi'i tak uplynal dzien .Teraz zjadlam troche bobu ,bedzie z tego troche smrodu :D:D:D .Wybaczcie ,ale mam dzis nawet dobry humor :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomnialam powiedziec ,ze ta zacytowana piosenka Piasecznego dzis 'za mna chodzi':-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdzi ,widze ,ze szczesliwie przezylas uroczystosc i masz to za soba ,az do nastepnego razu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cal ,co z ta burza ,byla ,jest ostro ,zyjesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj zjadłem prawie calego arbuza. Ciekawe na co dobrze działa? Kurczę, nawet nie ma jak sprawdzić 😭 Na szczęście już śpiewam sobie "to ostatnia niedziela ...." :p l Lody miałem w rożku, o smaku adwokatowym, z sosem tofii i polewą czekoladową. A to wszystko ze zwykłej biedronki. l A teraz w stronę poduszek marsz! l *D*O*B*R*A*N*O*C* l l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Saam ,spokojnego spania nie bedzie ,bedziesz po arbuzie duzo siusial :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była potężna burza, lało, grzmiało i wiało...ale już się uspokoiło. No i konik do mnie przyszedł :) a właściwie świerszcz. Wiatr tak szarpał drzewami za oknem, że owady straciły pewnie kontrolę. Mam go w pokoju, zakwaterowałam na kwiatku parapetowym bo przechadzał się po moim biurku. Ale lodów z biedronki to jeszcze nie jadłam :D o Daa :) dobrze, że się znalazłaś pełna dobrego humoru. o Spokojnej nocy i pięknych marzeń sennych 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, żeby arbuz zadziałał jako afrodyzjak należy zmiksować słodki miąższ owocu ze skórką i taką miksturę wypić. Tak więc bez skórki ani rusz w tej materii ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na kobiety też ten eliksir zzadziała ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pięknie i poniedziałkowo Wczoraj niestety znów nawałnice przechodziły nad moim domem, musiałam powyłączać sprzęt. Burze były nawracające, więc już nawet nie próbowałam włączać na nowo. W sumie szkód nie było, ale ulewy były mocne nawet z gradem. Noc też ciężka, mury nagrzane, trudno wychłodzić mieszkanie, tym bardziej że w nocy temperatura też powyżej 20 st:( Dziś trochę chłodniej, pootwierałam wszystkie okna, oczywiście tylko te zasiatkowane i się chłodzę. Posprzątałam już resztę pozostałości po wczorajszej biesiadzie i śladu nie ma. Jedynie w lodówce ciasta zostało sporo, bo jakoś nie było zbytnio amatorów na słodkości, więcej na alkohol:D I tu ukłon wielki w stronę żonkila , polewał, ale sam do ust nie wziął. Dziś nie mam małej, przez cały tydzień będzie u drugiej babci. Do mnie przyjedzie dopiero w niedzielę. W tym tak zwanym wolnym czasie, muszę wyskoczyć do fryzjera i załatwić wiele spraw. Nawet muszę wyjechać raniutko a wrócić w nocy, ale może tym razem namówię żonkila by był moim kierowcą, bo strasznie nie lubię jeździć po wielkich miastach. Tym bardziej doceniam wysiłek Calinessy, bo jednak uczyć się jazdy w takim wielkim City to jest COŚ. Później będzie jej łatwiej jeździć po innych wielkich miastach, ja zawsze mam opory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś 20 lipiec , w tym dniu 13 lat temu ślubował mój młodszy syn:D czyli kolejny powód do świętowania:D Imieniny obchodzą: Czesław, Hieronim, Małgorzata oraz Ansegiz, Aureliusz, Czesława, Eliasz, Flawian, Flawiana, Heliasz, Hieronima, Leon, Leona, Ludwika, Modest, Paweł, Remigia, Remigiusz, Sewera, Stosław Przysłowie: „Jaka Małgorzatka, takie będzie pół latka” Wszystkim Czesławom i Małgorzatom składam najserdeczniejsze życzenia🌼 U mnie dziś Małgorzata pochmurna i nareszcie chłodna, jak dla mnie może tak zostać nawet do końca sierpnia:D Jedyne święto jakie udało mi się znaleźć to Międzynarodowy Dzień Szachów. Kiedyś grałam, teraz chyba już nie umiem, no może tak bardziej intuicyjnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×