Co fajnego można robić z wnukami?

Jestem młodą babcią, która pilnuje 6 wnuków. Poradźcie co mam z nimi robić. Wchodzą mi „na głowę”.

Przebywanie z dziećmi to najwspanialszy czas jaki w życiu spędzisz. Musisz sobie tylko wszystko zorganizować i trzymać dyscyplinę. Bo inaczej będzie ciężko. Może na początek ułóż sobie plan dnia.

Od samego rana tylko szaleją. Spokój jest tylko jak siedzą przy komputerze. Ale ciągle te gry.

W dzisiejszych czasach muszą sobie radzić z komputerem. Ale masz rację nie tylko gry.

Komputer to i tak za bardzo nie rozwiązuje sprawy, bo musiałabym 6 ich mieć. Nawet w dwójkę przy jednym komputerze nie pogodzą się.

Dzieci trzeba wychować na mądrych ludzi, pomyślałabym o ich edukacji.

Nie jestem nauczycielką, może wiecie czym ich zainteresować? To pilnowanie ich jest dla mnie kolejnym obowiązkiem ale nie mam innego wyjścia.

To prawda, że obowiązek. Musisz pamiętać, że przecież trzeba ich jakoś wychować. Dzieci nadają sens naszemu życiu. Trzeba to wszystko pogodzić.

pilnijesz calej szostki na raz? wspolczuje, w jakim wieku sa dzieciaki?, moja mamazajmowala sie 3 na raz w wieku 3-5-6, aby nie wlazlu jej na glowe dawala im zajecia, glownie na dworzu- malowanie kredami po plytach, szukanie skarbu- gdzies cos wczesniej schowala, gotowanie zupy z blota- maluchy to uwielbiaja, wyscigi od drzewa do drzewa. wymysl pare zabaw zobaczysz co ich bardziej interesuje i idz w tym kierunku. po zabawach na dworzu dzieci sa spokojniejsze, musisz sprobowac.

Teraz strasznie zimno na zabawy na dworze, choć latem rzeczywiście wyjście do ogródka to był dobry pomysł :)

Myślę, że wychowanie ich polega na zrealizowaniu planów dziecka. Trzeba obserwować ich i chwalić za dobre zachowanie. A złe przemieniać w dobre. Pomagać w rozwijaniu ich talentów, zainteresowań, a zwłaszcza na świeżym powietrzu i będzie dobrze.

a moje Łobuzy mają Franek 3, Natalia i Grześ 5, Piotruś i Kuba 6, Zuzia 7

To prawda, że obowiązek. Musisz pamiętać, że przecież trzeba ich jakoś wychować. Dzieci nadają sens naszemu życiu. Trzeba to wszystko pogodzić.

zimno nie zimno na dwor z dzieciakami, cos do przegryzienia w torbe i niech szaleja na placu zabaw, ty bedziesz mogla odsapnac, dzieci sie zmecza. a jesli jest dzien ze ciezko wyjsc z domu, kredki, farbki, mozesz wydrukowac z internetu obrazki z ich ulubionymi pastaciami z bajek do malowania, duzy koc i zrob im namiot, daj jakies plastikowe miski, lyzki niech maja biwak.

cała zgraja krasnoludków :) pewnie będzie lekarz, strażak, 2 prawników, sportowiec i może jakiś naukowiec, albo archeolog ;) wszystkie dzieciaki od jednych rodziców?

o matko tyloma małymi wnukami sie opiekować, co za wredne masz dzieci, najlepiej zajebać babkę, czy masz tyle lat co w stopce tj. 52, jeżeli tak, to nie pitol, że jesteś młoda, młode matki takiej 6 nie dałyby rady a co mówić o babce.

Nie ma to jak strzelić sobie 6 bachorów i podrzucić na wychowanie do dziadków

Byłam dzisiaj z moimi łobuziakami na placu zabaw. Myślę, że ten spacer dobrze nam zrobił. Dobrze, że dużo jest placów zabaw to zawsze można odwiedzić inny, bo na tym co mamy najbliżej dziewczynki się a chłopcy nudzą, no może poza tym najmłodszym. Myślałam o czymś bardziej rozwijającym.

Najważniejsze że czuje się młoda w duchu a nie w ciele, poza tym to nie jej wina, że dostała taką zgraję wnuczków już nie mówiąc o tym że może się czuć jak najszczęśliwsza babcia na świecie. Zaczęłabym od zabawy razem z nimi. Bawiąc się obserwowałabym je i podpowiadała co mają zrobić. Uczestnicząc w zabawie pokazujesz siebie. W ten sposób kształtuje się ich charakter. W przyszłości zapamiętają to i będą wykorzystywały w życiu dorosłym. Dajesz im przykład a oni będą ciebie naśladować.

powinny ci jeszcze dokooptować kilkoro wnucząt jakieś taka do przodu, owszem na dworze to teraz można z godzinę pobyć a resztę, do tego weź poubieraj albo przypilnuj ubrania tego stada to już się odechciewa, wszystko tylko nie opiekowanie się taką gromadą dzieci

babcia 52 i młoda, nie przesadzaj, ja mam na klatce 32 letnią babcię, to młoda babcia

Po co tyle dzieci sobie robiła jak nie ma dla nich czasu? A babcia zamiast się zająć sobą,iść na jakąś impreze dla seniorów czy coś to musi bawić dzieciaki. Co innego raz na jakiś czas ale bez przesady.

No mam troszke więcej niż 52.... ale loginy były zajęte.... :)

Wiesz w moim odczuciu to dzieci nie są dla nas tylko my dla nich.

Rysowanie i malowanie, masa solna, klocki, moźesz im poczytać, niech dzieci zrobią wspólnie sałatkę, a potem zjedzą, przed świętami można robić ozdoby choinkowe z papieru, jakieś proste gry planszowe z rzucaniem kostką. W internecie poszukaj więcej pomysłów.

może idź z nimi do zoo? wbrew pozorom w zimie też można w zoo fajnie spędzić czas, jest też sporo pawilonów w których można się zagrzać itp. Zawsze to dzień z głowy a może ich coś zainteresuje na miejscu.

Też dobry pomysł, dawno nie były. Zauważyłam, że Piotruś lubi zwierzęta. Musze młodych trochę bardziej zmobilizować żeby częściej gdzieś dzieciaki zabierali zamiast urządzać mi przedszkole w wolny dzień.

Jak będziecie w ZOO to pamiętaj żeby pójść na spotkanie z małpkami są tam rożne gatunki szympansy, pawiany, koczkodany, wyjce…

o ja się zapieprzę, więcej jak 52 lata i tyle wnuków do pilnowania, tylko nie to, to wcale nie prawda, że babcią sa do zapieprzania wnuków, ja swoje dziecko odchowałam a wnuki mają swoich rodziców, a jak ich rodzice nie dają rady to niech nie robią, chyba proste, a jak chcą mieć wolne to od tego są do wynajęcia opiekunki,

to smutne że rodzice nie mają czasu na dzieci :/ ale w dzisiejszym zabieganym świecie często zdarzają się sytuacje bez wyjścia a babcia jest wtedy jedynym ratunkiem, nawet jak wiąże się to z niańczeniem zgrai tyranozaurów ;)