Jak przestać być naiwną romantyczką

Powiedzcie mi jak mam przestać być taka? Nienawidzę tego w sobie..gdy się pokłócę z facetem nie potrafie tego znieść, że się do mnie nie odzywa, że jest zły..robie wszystko żeby tylko było ok..a czasami powinnam też go olać i mieć go w d***e... chciała bym potrafić na niego nakrzyczeć i nie odzywać się 3 dni.. Czasami czuje się jak idiotka i poniżona..pomocy ..! Jak sobie z tym radzić ?

Schować emocje w kieszeń i kierować się zimną logiką.

To nie takie proste..nie raz sobie mówię, że tym razem będzie inaczej..wytrzymam i bywało, że odwracałam i się i chciałam zasnąć..nie zasnę..on tak, a wtedy to tylko wyć mi się chce i jestem pełna żalu, że on ma mnie gdzieś..nie zasnę zawsze kończy się to moim płaczem i jego budzę żeby się pogodzić.. nie potrafie zasnąć ze świdomością, że coś jest między nami nie tak.. jak to czytam to aż sama się zastanawiam jak mogę być taką idiotką i dawać sobą pomiatać.. ale jak przyjdzie co do czego to zawsze zachowuje się tak samo !

up

Nikt nie ma takie problemu..to dla mnie okropne

Słuchaj, to zalezy o co poszło. Jesli masz rację, jesteś przekonana o jego przewinieniu, to przez swoje emocje, których nie potrafisz powstrzymac, on wygrywa. Postaw się czasem, szanuj się, to i ciebie uszanuje. Spi smacznie, bo wie, ze popłaczesz, a potem będzie jak zwykle. Zna twoje reakcje na wylot. Zaskocz go czymś, wrzaśnij, walnij czymś o podlogę, trzaśnij drzwiami. Po następnej klótni, wrzuc do torby parę ciuchów i przenocuj u koleżanki. Nie płacz, tylko się wku...j, autorko.