Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

teściowa mnie wyzwała....

Polecane posty

Gość gość

Nie mam za bardzo dobrych relacji z tesciową,jest ona osobą bardzo nadgorliwą i wścibską,po urodzeniu synka odnosi się do niego jakby to ona była jego matką,woła synku mój,wyrywa go z rąk,zawsze coś do powiedzenia,np nie podnós tak bo kręgosłup słaby że kisimy się z dzieckiem w domu a widzimy się z nimi co 2 tygodnie jezeli dzieckoprzebieam to wchodzi pomiędzy nas i go całuje co bywa irytujące ehhh Powiedział do ciotki meża że jestem leń przed ciążą bo zdarzyło mi się tylko raz pół roku siedzieć w domu bo szukałam pracy a tak obecnie pracuje,w domu mam czysto i zwsze ugotowane,dziecko zadbane! teściowa siedziała całe zycie w domu i nie pracowała a mnie obraziła co myslicie o jej zachowaniach? jak postępować? prosze doradzcie bo wpadam w depreche :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musi mąż mamę utemperować. Wiem, co mówię, sama już od dawna nie mam kontaktów z teściami. Mąż mówił rodzicom, oni lekceważyli, a ja głupia ciągle chciałam odnawiać kontakt, bo przecież to rodzina. Doszło do tego, że zaczęli wyzywać nasze dziecko. Mam nadzieję, że Twojemu facetowi uda się wpłynąć na matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opierdzielić i pogonić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki z rady ale dziewczyny a jej zachowanie odnośnie wnuka? pożera go oczami ja nikomu nigdy dziecka z rąk nie wyrwałam obsmarowała mnie do swojej rodziny i patrzą na mnie spod byka szczególnie jej siostra z córką :-( ogranicze kontakty,mąż ją ustawia ale do niej nie bardzo dociera jest za nami a ona udaje że niesłyszy albo dotnie i twierdzi że to my jesteśmy nadopiekuńczy wobec dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest zadrosna o stosunki męża z moimi rodzicami bo moi z męzem się lubią i wobec dziecka nigdy się tak nie zachowują a teściowa gdy pół roku temu byłam po cesrace chciała mi robić zdjęcia po paru godzinach od operacji ale się postawiłam gdzie byłam zmęczona i pokrwawiona,krążyła przy dziecku jak sęp i dalej to robi chodzi za mężem krok w krok albo jak ich odwiedzimy to ucieka z małym do pokoju , ja jej się stawiam i dostała odemnie już repremende,bylismy ostatnio u nich dziecko spało to zaczeła go budzić spojrzałam na nią to usłyszłam dobra babcia idzie bo mama bedzie na nią krzyczeć ehhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja Ci dobrze radzę, porozmawiaj z mężem . Ustawiajcie ją do pionu. Jeżeli nie przyniesie to skutku ograniczcie kontakty do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwateściowa1
Ona ma problem z głową i psychiatra się kłania jej i to biegusiem! Jak można mówić do wnuka synku! albo wyrywac i uciekać i jak ma taki silny instynkt to iech zaadoptuje dziecko a nie psuje wam radość z bycia rodzicem.Jestem teściową ale nigdy się tak niezachowuje i bym tak nigdy niepostąpiła,bo jak ma się dobre kontakty i szanuje synową to ma się dobre kontakty z synem i wnukami! taka prawda!!! OGRANICZCIE WIZYTY dobrze radze. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matkoooooo nadgorliwa baba gorsza od tej co sie nieinterysuje mniejsza krzywda,dziewczyny dobrze piszą! ograniczyć toksyk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko dobrze że sobie niepozwalasz i tu ją boli... bo myślała że bedziesz tańczyć jak ci zagra a tu zonk! :D Jak mąż za wami to w dupie z nia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej wprost że wiesz jak cie obgaduje do rodziny i sobie tego nie życzysz i że jesli bedzie zachowywac sie w ten sposob to ograniczysz jej kontakty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedziałam jej o ty leniu, to najpierw sie wyparła a po 15 min a moze coś takiego powiedziałam to przepraszam byla bardzo ciekawa z tesciem z kad ja to wiem,ale niestety, ale niepowiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak reszta rodziny reaguje na Ciebie i te plotki tesciowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tescia strony ok, a z jej nie nieodzywają się albo jak już cos to słuzbowo i czuć dystans szczególnie jej siostra z córką usłyszałam ukąśliwie że jakmały sie urodził to przez 3 miesiące jak to ze nie przyjechał do babci, a mały miał straszne kolki i zparcia i nigdzie nie kursowaliśmy z płaczącym dieckiem, a teście odwiedzali nas u u nas co tydzień lub dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to powiedz w takim razie tej siostrze, że nie wiesz co nagadała im tesciowa ale nie zyczysz sobie żadnych uwag. I niech nie budują sobie opinii na podstawie opowieści jednej osoby. jesli tego nie zaakceptuja to z nimi też zerwiej kontakt. Na kij masz się denerwować?? ja też mam teściową pomyloną, tyle że ona udaje jaka jest fajna a najgorsze jest to że jej się udaje. Wszystkich do wszystkich obgaduje a potem plącze się sama w swoich plotkach. Ostatnio miała do mnie pretensje że cos wygadałam i się wkurwiłam, że więcej nie chce wiedziec zadnych plotek bo potem odstawia szopki. Bądz silna i stanowcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzikuje ci bardzo,tak zrobie,widze tez nie masz lekko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na takie typy jest jedna rada, być, przynajmniej zewnętrznie silniejszym psychicznie od nich. Na głupie teksty patrz z politowaniem, na każde nieposłuszenstwo wobec Twoich zalecen, mów że albo Cie posłuchają, albo nie przyjedziecie więcej. Skoro babcia mówi do wnuka o mamie w osobie trzeciej, mów tak samo np: widzisz syneczku, babcia kompletnie nie słucha co się do niej mówi, chyba juz tu więcej nie przyjedziemy.. itp. Wyrywa Ci dziecko, odsuwasz ją raz a stanowczo, chocby siła i odchodzisz z dzieckiem. Niestety innego wyjścia nie ma, dasz sobie wleźc na głowę to będzie coraz gorzej. Zaczniesz dyskutowac to tylko zrobi sie większa afera, a teściowa będzie się stawiac w pozycji pokrzywdzonej babci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za przydatne rady,skorzystam bo masz dużo racji,tylko wiesz że jak ona mi wyrwała małego to jej zabrałam a po chwili usłyszałam że my mamy dziecko na codzień i tekst,,daj mi go''! maz z resztą to samo i padają teksty typu,,nie bądzcie już tacy zazdrośni o dziecko''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dobrze pisze autorko,dokładnie podobnie chciałam ci napisać nie może tak być i a twoja tesciowa niech idzie do pracy skoro nigdzie nie robiła,niech znajdzie sobie zajęcie a nie zyje waszym życiem,ja bym jej tego nie wybaczyła! jakby mnie wyzwała od lenia tymbardziej że ona sama przykładem nie świeci!!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma urojenia i mysli że twój synek to jej dziecko,takie zachowanie o tym świadczy i mówiąc jeszcze synku do wnuczka. Bądż stanowcza jak inni piszą,najważniejsze że mąż za tobą i cie broni tak? bo jeśli nie to współczuje,jeżdzijcie rzadko bo się wrzodów nabawisz i nerwicy :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło matko co za babsko
Przynajmniej ty nie siedzisz jak mysz pod miotłą! bo już tu zakładały tematy ofiary swoich teściowych :p które nie potrafiły walczyć o swoje i w dodatku męzowie mamisynki,słusznie postępujesz ja też mam synową ale wole gdy ma swoje zdanie i szanuje je i ją! a nie cichą s*****cą w gacie synowej! jak trzeba to syna opitole w jej obronie! a wnuka nigdy nie wyrywałam! to ich dziecko bo ja jestem tylko babcią ot taka rzeczywistość!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak mąż jest za nami na szczęscie ja teściowej się odgryzam wiem ze mmnie nie lubi z resztą z wzajemnością ale najgorzej mnie boli jak postępuje wobec dziecka i nie pozwole jej na to, to nasze dziecko nie jej ,dziewczyny jakbyście to widziały,chodzi za mężem krok w krok tesciowi wyrywa z rąk męzowi i mi z tekstem daj! przerażające a patrzy takim wzrokiem jakby miała go pożreć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To naslij na nią ,,ta wredna'' to ja postawi do pionu albo zonke hakera :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olać,omijać i cieszyć się życiem ;-) masz męża i synka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to jest chore! wysłać do psychiatry i to biegiem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doradze ci jak zachowywac sie - zerwac kontakty z tesciowa, proste ona cie obrazila /poucza - amasz do wyboru albo tolerowac takie zachowanie w swoim zyiu albo nie - asertywnosci to krolowa emocji;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"widzimy się z nimi co 2 tygodnie jezeli dzieckoprzebieam to wchodzi pomiędzy nas i go całuje co bywa irytujące ehhh" "a teściowa gdy pół roku temu byłam po cesrace chciała mi robić zdjęcia po paru godzinach od operacji" xx Jesteś pół roku po cesarce, półroczne dziecko ci już biega? Ooo i do tego już pracujesz. Jak chcesz zakładać tematy oczerniające to nie zmyślaj i pisz tak, żeby to miała ręce i nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdzie jest napisane, ze dziecko BIEGA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 8:55 nigdzie nie napisałam że dziecko biega,przecież synek ma pół roku więc o co ci chodzi? nie zmyślam bo nie mam ku temu powodów, to jest forum publiczne i chciałam poznać zdanie innych kobiet,młodych matek jak one sobie radzą i dobre rady,widze masz jakiś problem do mnie no ale cóż ja się z tobą kłócić nie mam zamiaru jeżeli masz ku temu satysfakcje to pisz co chcesz, i jeszcze jedno napisałam prawde odnośnie teściowej bo nie dam sobie wejść na głowe i mam zal o obgadywanie mnie bo jak napisałam przykładem nie świeci,całe zycie teść ją utrzymywał,drugą synową też kiedyś obrażała po za plecami że brat męza ją obkupuje,szara myszka nie wspomne o tym że namawiała mojego męża by porozmawiał z bratem by ją zostawił a teraz trzymają razem front,ja nie mam zamiaru się podlizywać i walczyć o jej względy bo nie potrafie udawać,tymbardziej że nie mam żadnego zaufania do niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×