gdy facet mówi ze z inna było mu lepiej w łózku

My też nie jesteśmy zwierzętami,a jednak zdarzyło się na pierwszej randce i nie żałujemy. Nie rozumiem dlaczego pary,które czekały z seksem uważają się za lepsze.

ja sama wyskoczylam z pytaniem on nigdy nie chwalil przy mnie jakis lasek nic nie mowil sama zapytalam wczoraj mi powiedzial ze po co pytalam w ogole i ze jestem w stanie jej dorownac i wcale o niej nie mysli juz jestem za mila to fakt nie umiem byc inna a to z tym ze moge sie wyprowadzic no coz on taki jest nie daje sobie wejsc na glowe z reeszta sama juz nie wiem co mam myslec przedstawilam wam ulamek relacji tylko juz mi przeszlo z tym ze z inna cos tam bylo lepiej sa rozni faceci nie sprawia mi slwoenej przykrosci nigdy tylko tym tekstem ze mnie nikt na sile tu nie trzyma sprawil rozmawialismy o tym wczoraj, on twierdzi ze to ja nie rozumiem co on chce mi pwoiedziec ze zalezy mu ale jezeli podejme taka decyzje ze mu z nim zle to mam droge wolna tak to normalnie sie zachowuje, dba, nie krzyczy nigdy pierwszy, zawsze cche rozmawiac spokojnie jest zamkniety w sobie ale tak procz tych slow i tego pytania nic mi zlego nie zrobil

Słabo się ****asz.

Lamia d**y dałaś z tym pytaniem i sama zmusiłaś go do porównań,a nie ,,gdy facet mówi..." I tak,powinien cię okłamać i nazwać boginoą seksu na jaką czekał całe życie :-p Głupoty współczuję.

Raz, że sama się prosiłaś. Dwa, że nie ma co drążyć. Nie dorównasz jej najpewniej, bo po prostu jesteś inna. Inne gesty, mimika, sposób w jaki go dotykasz, w jaki się poruszasz. Pogódź się z tym lub odejdź.

Nie potrafilabym sie z kims takim zwiazac. A juz napewno nie potrafilabym kochac sie z nim. Odeszlabym od niego po ta mysl o innej nie pozwolilaby mi normalnie z nim zyc.

gośćLamia, weź już nie drąż tematu lepiej. Dzisiaj chyba widzisz wszystko w cieplejszych kolorach, po co się znowu masz martwić

Ten typ tak ma,a idąc takim tokiem myślenia nie powinna się wiązać,tylko pokazywać co potrafi każdemu-dopóki nie trafi na takiego,który na kluczowe pytanie odpowie,że jest bezkonkurencyjna....w trakcie testów zawsze się czegoś douczy.:-D

Wg mnie to on to stwierdzenie oodtrzymuje nie.po to zeby zranic czy ze faktycznie tak jest...widzisz powiedzial pol roku temu tak...i jaki efekt??? Nie odeszlas.nie przestalas z nim seksu uprawiac...wrecz przeciwnie to cie zmobilizowalo zaczelas sie starac zaczelas probowac roznych rzeczy...jemu sie to podoba na bank,..i pewnie nie chce zebyscie sie soba znudzili i podtrzymal to zdanie zebys nie.przestala sie starac. Glowa do gory...faceci sa tacy prostolinijni...jestem po fatalnym malzenstwie seks tez byl fatalny...teraz mam cudownego faceta i swietny seks...on tez yak twierdzi,..mimo ze poczatki byly trudne tez.kilka rzeczy zupelnie.nieswiadomie mi powiedzial co.prawie mnie dobilo,..moglam sie zamknac w sobie.i zalamac...a ja wrecz.przeciwnie...zaczelam dzialac

Ja bym go strzeliła w pysk i to był by koniec. Palant jeden