Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja mama hipokrytka

Polecane posty

Gość gość
Dobra ostatni wpis. Tak właśnie to wygląda z naszej perspektywy, mojej i mojego drugiego brata. Z naszych wypłat poszło prawie wszystko, a drugi brat ma fory. Czasem... czuję się gorsza :/ przez takie coś. A jak zapytałam czemu, to usłyszałam- oni są po ślubie i są starsi ja mam czekać w kolejce. Nie wiem czy to był żart wnioskuje, że nie. Poważnie, zacznę odkładać prawie wszystkie pieniądze i zacznę mówić,że nie mam więcej jak mi mama wyskoczy bym dała jak w grudniu. Sama kupuje rzeczy na obiady bo nie raz gotuję dla wszystkich myślę, że i oni mogą. To boli okropnie, że ja muszę czekać i ciułać po trochu, a jeszcze ktoś nazywa mnie hipokrytką i pasożytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ja własnie napisałam. Przecież się dokładam, prąd, jedzenie woda jest jeszcze za darmo bo mieszkamy na wsi. Pewnie wyjdę za mąż i na kilka lat wprowadzę do domu jeszcze narzeczonego i będę sobie tak mieszkać aż mnie krew zaleje i liczyć na to, że się brat szybciej wyprowadzi. No to bym się szybko dorobiła, ale siwych włosów na głowie. Wiem, że mam dziwną rodzinę i czasem sama też jestem dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.S. Mama sobie jednak to sama kupiła- zapytałam ją i mi powiedziała, że te rachunki to właściwie kosmetyki tez, bo zamówione... ale mogła powiedzieć, że zamówiła to bym jej dała, a nie tak mi skłamać :/ Dobra a teraz koniec na prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes pasozytem. Mieszkasz w domu rodzinnym i masz do tego prawo, lozysz na rachunki i jedzenie, jestes w porzadku :) Za to uklad, w jakim jest Twoja rodzina nie jest ok. Moze zbyt krotko zyje na tym swiecie, ale skoro tyle osob mieszka, powinna byc zrzuta wszystkich w miare rowna i w miare mozliwosci. Bo rozumiem, ze Ty masz wyplate, brat ma wyplate, brat i bratowa maja wyplaty, tata ma emeryture, jak i dziadkowie. Albo kazdy gotuje sobie ( tak jest u mojej kolezanki, gdzie mieszka ona jej mama babcia oraz brat z narzeczoną- kazdy gotuje oddzielnie tylko mama dla babci i skladka na rachunki i opal) albo skladka na to wszystko. Nie wiem w takim razie, jak Twoja mama poradzi sobie po Waszych wyprowadzkach finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bratowa wypłaty nie ma, nie napisałam.:/ Jest bezrobotna niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I na reszcie ktoś kto myśli jak ja. Jezu w końcu. Bo już myślałam, że nie zobaczę tutaj kogoś kto mnie rozumie. Wiem, ze tak powinno być jak piszesz ale nie zmienię mojej mamy. Dla tego muszę zbierać pieniądze, budować się i uciekać by żyć. Zdenerwowałam się bo jak widzę, że oszczędzamy to oszczędzamy to boli jak ktoś bliski tak oszuka. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1100 zł to dużo. Gdyby każdy z domowników kosztował 1100 to ile byście mieli wydatków miesięcznie ? 10.000 ? Suma wydatków na rachunki i jedzenie powinna być podzielona między wszystkich, a Ty i brat utrzymujecie pewnie wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bedziesz oddawac matce całą wypłate to nigdy nie uzbierasz na dom. Lepiej sie na swoje wyprowadzić, przynajmniej bedziesz wiedziała na co kasa idzie i nie bedziesz sie męczyc z rodziną na kupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziwiłam się, że za grudzień mama tak pociągnęła z tymi rachunkami, nigdy takie nie były. Serio, drukowałam kilka faktur i faktycznie były wyższe niż zwykle, ale i tak to dużo ode mnie i brata wzięła. Przesadnie dużo. Teraz już wiem na co też poszło. Mogła mi chociaż się przyznać, że sobie zamówiła i jej nie starczyło czy coś, a nie mi skłamać. Trudno już tego nie zmienię na przyszłość będę przezorniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 17:10 Masz dużo racji. Jeśli się to powtórzy rozważę to i to mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra jakaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja cię autorko rozumiem .matka mojego męża też próbowała takich sztuczek ,jak tam mieszkał(też rodzinka na kupie) to ciągle od niego ciągneła kase ,bo ona nigdy nie miała pieniędzy ,ale prawie codziennie z córką jeździła na zakupy do miasta 15 km dalej .jak się moj mąz wyprowadził do mnie to jeszcze próbowała płakac jaka to ona biedna ale już nic nie wyciągneła ,już tego przypilnowałam ,po za tym też zbieraliśmy na dom i to było dla mnie priorytetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma co nawet myśleć nad tym, są ludzie w tym matki, które są strasznie podłe. Wiele jest dzieci pokrzywdzonych przez swoich rodziców w ten czy inny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tyle, że ja nadal z nimi mieszkam i póki co tak zostanie przynajmniej tak długo jak nie dojdzie znowu do takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×