rajska wyspa 3

może teraz?

...zabije kafe, zabije kafe! znowu sie zacina

Dobranoc Terix :)

Bastylko, ja na studniówke miałam szyta sukienkę, zreszta do ślubu tez :D

Dorix Ty nasza "kobieto pracujaca" Wszelakie zawody juz probowalas:) A nie myslisz ze bylas ciut za dobrze wykfalifikowana do tego fachu? Niewazne. Ja tez sie juz zmywam. Dobrej nocki Wam zycze kochane dziewczyny. ZUlka udanej imprezki u cioteczki zycze. Terix duzo przyjemnosci przy skrecaniu mebelkow:)

Na studniowke sukienke uszyla mi Mamusia. Ja tez przy tym troszke pomagalam. Sukienke mialam jak Natasza Rostowa (nie z opisu ksiazkowego, tylko z serialu) Wygladalam pieknie! I srebrne sandalki mialam. Sukieneczka byla blekitna:) Tylko moj partner to niestety nie byl ksiaze Balkonski:( Takiego jednego "palanta" zaprosilam:O

Bastylko, na szwalni wytrzymałam przez rok czasu. To było tuz po maturze zaliczonej na pięć :D. Następna praca była już biurowa :D. Dobranoc Bastylko, dobranoc Wyspo :)

Odpadłam bo miałam rozmowe na skypie Dastylko czyli Ty tak jak moja siosyta ,poafisz wszystko. Ja nie lubie tez nocami szyc ,tez ten problem z nawleczeniem igły. Dziewczynko dobranoc Jeszcze zobacze czy mi Dorox posłała firanki ,lece na poczte.

Dorix widzialam Twoje firanki ,te z brązowego pokoju mi sie podobają lepiej,cos takiego mam w l u syna w pokoju tylko zielone

...a slubowalam to juz w elegankim designerowym kostiumiku:P Plotko kiedys potrafilam, bo pewnie musialam, dzisiaj pewnie juz nie potrafie:O I na szczescie juz nie musze, choc dobrze jest cos tam umiec. Nigdy nie wiadomo? Dobranoc Plotko. Wyspij sie zdrowo.

Bastylko maszyna zawsze sie moze przydac,ja tez mam nie nowa ale na moje umiejetnosci wsytarczy w zupełnosci Jest cięzka ale daję rade. Widzisz Ty tez szyłas sukienke komunijna.jestes zdolna,kiedys i ja wyszywałam i lubiałam wyszywac a teraz trzeba by okulary mocniejsze zakupic. No nic dobranoc dziewczynki.Do jutra

A ja ślubowałam w sukience.Jezdzilam do stolicy,u mnie nie było na wsi. Teraz jest wszystkiego pod dostatkiem.Mam jeszcze swoja sukienke gdzies na strychu,jak mnie cos naleci,przyniose ,upiore i ciekawe czy moja córka sie zmieści w nia. Ale obejrzec moge chociaz.Teraz inna moda.

Plotko mialas na pewno piekna sukienke! Ale corcia chyba jej nie zechce:O Moze kiedys da sie przerobic na sukienke komunijna dla Wnusi:) Albo przynajmniej wykorzystac kawalek koronki, do ubranek na chrzest wnukow:) W koncu trzeba pielegnowac tradycje! Dobranoc[spioch) Plotko.

Bastylko o czym Ty piszesz,moja czarna chyba juz jest,ja miałam w jakies falbany szyta z dołu koło,kiedys taka była moda, tylko chciałabym zobaczyc rozmiar ,małzyk sie ostatni osmiał ze byłam kruszynkę,ale on ma wspomnienia... Córka z tego co ogladałam chce kieckę skromna.Miałam gdzies w necie linki ale nie moge odszukac. Kiedys słyszałam cos takiego ze warto cos zachowac od slubu,,ja o dziwo zachowałam chusteczki białe i leża czysciutkie w szafie z pościela. No nic ide w koncu do łóżka Dobranoc

Jestem dopiero teraz Dziewczynki a jak tu piątkowo-gwarno było :D:D:D Super A ja miałam dzisiaj zebranie walne w moim kółku - rozliczałam sie z prowadzenia finansów :P:D Wszystko co do grosika sie zgadza :D Daisy - tak jest jak prawisz: na ciepło wędzony kurczak jest obrzydliwy ale na zimno pyszny. Dlatego właśnie wędzony nadaje się do sałatek ;) Zulko - tak myslałam wczoraj że pogoniło Cię do WC - dobrze, że przeszło Zula - nie lubiłam myć sokowirówki, odkręcać, zakręcać. Ale zaciskałam zęby i robiłam dopóki dzieci nie wyrosły. A teraz są takie sokowirówki że wystarczy kiwnąć palcem, pod bieżąca wodą spłukać i jeszcze raz puknąć paluszkiem i gotowe :P Plotko - swoją suknie do ślubu kościelnego szyłam sobie sama z białej żorżety wg wykroju z Burdy. Po paru latach odcięłam dół i miałam ładną bluzke (miała kilkadziesiąt szczypanek) a potem jak szyłam różności swoim dzieciom wykorzystywałam resztki ;) Terixiu dzisiaj wieczorem nastawiłam następnego FOCHa :D Bardzo mi smakuje ten chleb na drugi dzień - jest super. I dodanie razowej mąki powoduje, że jest jak z otrębami. Dałam dzisiaj 2 łyżeczki soli. Jutro jak wróce z zajęć mojego kółka to sie upiecze Życze miłego spotkania z Rodzinką Terixiu Zulko - Tobie też życze miłej soboty z Cioteczką - fajne są takie spotkania. Czasem aż iskrzy, szczególnie kiedy Ciocie (lub inne fajne kobietki) są błyskotliwe :D Potrafi być wesoło. Dorix - u mnie firanki proste jak po sznurku :D z tiulu i woalu Lubie „mgiełke” na oknie bo przysłania pluche za oknem ale żadne falbanki szczypanki, i drapowania. Gromadzą tony kurzu - nie chciałoby mi sie koło tego „chodzić”. Ale u innych mi się podobają - u Ciebie czy u Orsejki u Plotki i Bastylki fajne firaneczki i zasłoneczki Plotko apropo zachowywania niektórych rzeczy sprzed lat: mam do dzisiaj różową „kapkę” ze chrztu mojej małżowiny. Jest pienkna! :D z różowej satyny błyszczącej, mnostwo falbanek i zakładeczek i drapowanych kwiatuszków - cuś pieknego! Od czasu do czasu wyjmuje z szafy i pokazuje dzieciom :D no i małżowinie :P Dobrej nocy wszystkim życzę i pięknych snów

Witam kochane ....kawunie podaje (_)(_)(_)(_)(_)(_) Tekla poda sniadnie jak zawsze :) Ploteczko ...ja to bym wcale nie chciała mieć zadnych firanek na oknach ..zresztą u córki w pokoju nie ma nić i jest fajnie ....tez mam problem co jej kupić do jej mieszkania ..a trzeba bo jest od ulicy więc mus coś powiesić ..u mnie królują krotkie od lat ..prawie ich nie ma na oknie zaciągnięte w kokon ..... terix... miłego oblewania ..meble mojej corki sa w paczkach jeszcze od lata :O zulka ...jak byłam wczoraj u weta zO..m to wet .zalogował mnie do Royal i wtedy masz kupon i karmę masz taniej .. potem podam ci linka samej mozna się zlogować ...tekla chyba też kupuje u wet ...podam ktora kupuje to zalogować się ... dorix.. kiedy to nie jest takie proste ...taki typ jestem i tak mam ..pomimo że się staram panować ale nie zawsze wychodzi ..zresztą mój M tak samo ma ..nie chodzi tu o wyspę o dziewczyny ale ogolnie :O Daisy ..pochwale się że O ...oczko łanie się zbliznia jeszcze może tydzień smarowania i obejdzie się bez wyjazdu zadnego ..to był wirus bo inaczej wet mowił wygląda oko mechanicznie uszkodzone a inaczej wirus .... Bastylko... moj tato o dziwo ma się dobrze ostanie zapalenie pluc bardzo szybko udało się przepędzić ..:)

Beatulko.. widziałaś w garnuszku mam podobny problem z wagą :O zawsze powtarzam jak można spać i tyć :O Vanilko... dzieki za tel.. :) dla wszystkich miłego dnia i weekendu ....pogoda ma być słoneczka i ciepła do roboty zabieram się ...

Witam w sobote OJ fajnie goraca kawa czeka,skusze sie Orsejko.Choc cisnienie wysokie ale mała kawusia nie zaszkodzi. Orsejko a kiedy koniec remontu,dalej cos robicie? Ja tez mam wszedzie krótkie firanki,tylko w duzym pokoju długa,tam jakos krótka mi nie pasuje wcale. Fajnie ze O ma sie lepiej i nie trzeba nic więcej robic Orsejko. Teklo moja siostra tez sobie sama szyła sukienke do slubu ale to były inne czasy ,nie to co teraz,była prosta,skromna ale ładna. Widze ze nie tylko ja mam rzeczy w domu z waznych uroczystosci,tez trzymam ubrania od chrztu moich dzieci,nikomu nie dawałam. Alby komunijne tez leżą.Jakos nie było komu przekazac,zreszta u mnie w kazdej parafii inne alby króluja. Jakos miałam sentyment do tych rzeczy, Ale u Ciebie tak długo jeszcze z chrztu małzyka cos sie zachowało,az dziwne.Mozeugotuj to sobie przypomnimy jak było kiedys dawniej. Zaraz bede piekła babke Teklowa. A tak to jakos jestem niewyspana dzisiaj,jakos nie wiem dlaczego. Musze pozmieniac posciel w domu,słoneczko sie zapowiada to moze wyniose na balkon.

Zapachnialo kawą mmmm.... Orsejko - bezbłędna jesteś :D - dzięki ciesze sie, że Tato wyszedł z tego groźnego zapalenia płuc i że oczko O-ja się ładnie goi. To super wiadomość na weekend :D Witaj Ploteczko Masz racje - to były inne czasy. Brałam ślub w stanie wojennym i w sklepach nic nie było. Te żorżete dostałam z przemytu. Dobrze, że miałam maszyne i dobry wykrój. Suknia była dłuuuga, pięknie wiązana a przód miała szczypankowy i stójke z riuszkami. Nie zostało nam ze ślubu ani jedno zdjęcie bo jak wyslaliśmy film do Bydgoszczy do wywołania to nam cenzura naświetliła :O:O:O Teraz piękne suknie niedrogie cieszą oko - nic tylko wybierać i panne młodą stroić. Plotko ta kapa to taka narzutka którą nakrywało się becik z maleństwem chrzczonym. Kiedyś takie mody były. Teraz zwykle chrzci się dzieci troche starsze i na pewno nie w becikach :D Orsejko - może teraz jak Wam się troche ustabilizowało - ruszycie dalej z wykończeniem pokoju dla Córki?

Kurna :D:D:D coś niesamowitego zapomniałam sie zalogować:D:D:D ta ruda to ja Teekla :P

Dziewczynki można jeść niedużo ale brak ruchu jest ZABÓJCZY :O Ty Orsejko jesteś bardzo aktywna i po Tobie nie widać. Potrafie sobie wyobrazić jaki "szczypiorek" z Ciebie był kiedyś ;) Martwie sie bo BeTulka mało się rusza :O Metabolizm jest w naszym wieku bardzo spowolniony szczególnie bez ruchu i robi się błędne koło :O BeTulka powinna zmuszać się do codziennych długich (ponad godzinnych) spacerów. Po paru miesiącach poprawa kondycji byłaby absolutnie widoczna.

śniadanko http://4.bp.blogspot.com/-qE5EVzl-6fw/UkMu7ox9ErI/AAAAAAAAAaM/voT5orSR-7A/s1600/DSC_0636.JPG http://tupalo.com/en/blog/wp-content/uploads/2012/08/delikatesy-esencja2-535x400.jpg Smacznego Wstawiłam przed chwilą FOCHa do pieca rośnie pięknie :D I zrobie babke majonezową ale chyba podwójną bo jedna to będzie za mało :P:D Miłego dnia!

Cześć dziewczyny u mnie swieci słoneczko ,rano robię 6km na kijaszkach, Pozdrawiam miłej soboty. Dziewczyny kupicie sobie chlebek w biedronce z rodzynką pychotka. Jutro m ma urodzinki M.

Miłych snów.Dobranoc

Dobry wieczor U mnie w telewizorni szukaja znowu talentow A ja pochwale sie ze dzisiaj znowu odwalilam spacerek. Jak ja ostatnio lubie chodzic na piechotke:) I jak dobrze mi to robi:) Wybralam sie na stare miasto, jak zwykle przez park. Wlasciwie do apteki zeby odebrac zamowione lekarstwa. Apteka dzisiaj otwarta byla tylko do 16, w poniedzialek mam preteks do nastepnego spaceru;) Bylam tez w sklepie kosmetycznym, chcialam kupic sobie nowa pomadke. Nie kupilam ale przetestowalam duzo nowch odwaznych kolorow. Mam nadzieje ze nie dostane jakiejs opryszki. Boje sie tych testerow:( Co prawda kolor najpierw probowalam na dloni i z dloni palcem przenosilam na usta:O Pewnie wsio rawno jak przenosi sie wirusy...brrrr...

...a ja mam jeszcze koronki z bukietu slubnego:) Strasznie duzo bylo tego w bukiecie :O Czesc wyrzucilam ale troche jeszcze gdzies jeszcze jest:)

...wiem jakie byly kiedys kapki na chrzest. Pamietam ze w domu byla moja kapka z rozowego atlasu, na to tiul z grubymi oczkami:) i ponaszywane na to kwiatki z koronki czy tez tego tiulu. Pewnie wzor wziety z tego samego zurnalu co u maltzyka Tekli:P A i podejrzewam ze kapka byla juz uzywana. Wczesniej podszewka byla pewnie niebieska, bo 2 lata wczesniej byl chrzest mojego brata:P Na moj zmieniono tylko kolor podszewki:O

...kafe sie zacina:O nie moge dalej pisac:O A juz mialam zamiar przerobic dzisiaj forum na moj blog:P dziewczyny

Dobry wieczór Dziewczynki, jestem zaangażowana w urodziny mamy i w domu bywam ;-). Dzisiaj mieliśmy spotkania wielopokoleniowe :-), niedawno dotarlismy z M do domu. Złapałam oddech i zaglądnęłam co na wysepce :-).

Firankę mam jedną, skromną w "salonie" i to dlatego, że mam za blisko sasiadów kukajacych w okno :-p. Jeszcze nie wiem co będzie w nowym domu...ale nie lubię firanek.