Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pytanie do prawdziwych, katoliczek. Czy facet ateista miałby u was szansę?

Polecane posty

Gość gość

Dodam, że pytam tylko prawdziwych katoliczek, które naprawdę praktykują i przestrzegają zasad kościelnych, nawet takich jak seks dopiero po ślubie. Nie pytam kobiet, które są tylko ochrzczone, chodzą w niedzielę do kościoła, ale interpretują sobie wszystkie dogmaty tak, żeby im było wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej ja szukam ateisty :) na dobre i na zle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli to byloby to jedyne kryterium, to oczywiscie nie... ale czlowiek to nie tylko wiara lub jej brak, wiec ciezko powiedziec... czy mi sie to podoba, ze ktos jest ateista, nie, bo ja nie jestem... ale cale szczescie czlowiek ma tez charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oto jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ateisci to ludzie o bardzo niskim ilorazie inteligencji dlatego sadze ze zadna praktykujaca katoliczka nawet nie pomysli o takim czlowieku a co dobiero dac mu szanse:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milosc to nie jest kwestia wyboru, kocha sie kogos ponad wszystko. NIewazne czy wierzacy, czy ateista czy ortodoksyjny wyznawca innej wiary. Czasem jednak roznice w pogladach moga byc tak bardzo rozbierzne, ze beda przeszkadzac w codzinnym zyciu i sprawiac ze ludzi beda sie od siebie odsuwac. Klucz do sukcesu to tolerancja, aby moc realizowac swoje tradycje i obrzadki religijne i nie wchodzic w kolizje z jego praktykami. Zamotalam bardzo, ale generalnie chodzilo mi, ze TAK. Taki mezczyzna ma szanse u mnie jako katoliczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chodzę do kościoła ale jestem bardzo wierząca ;) nie chciałabym ateisty...może na chwilę tak, ale na poważny związek to nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty zgodził byś się przestrzegać wszystkich zasad? Zwłaszcza dotyczących ograniczeń w sferze seksualnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ateistka12345667
wlasnie my myslimy samodzielnie to wam pedofile w sukienkach wyprali male mozdzki, katoliczki-cichodajki dyskotekowe. splunac na was szkoda, bo szkoda sliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie chciałabyś ateisty? Z powodu, że jest ateistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam ateistę i okazał się egoistyczną świnią. Im się wydaje że nie muszą być szczerzy bo po co? To już lepszy taki niepraktykujący niż ateista bo ateista nie ma żadnych świętości i tylko dla fasonu udaje że nie jest złamasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie mialby szanse, jesli tolerowalby moje wyznanie i to, ze chcialabym wychowac dzieci po katolicku. Chociaz chyba bym wolalabym kogos kto jest wyznawca innej religii, niz ateiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ateiści mają średnio znacznie wyższe iq od katolików. Ktoś wyżej przedstawił bzdurną hipotezę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam ateistę i okazał się egoistyczną świnią. Im się wydaje że nie muszą być szczerzy bo po co? To już lepszy taki niepraktykujący niż ateista bo ateista nie ma żadnych świętości i tylko dla fasonu udaje że nie jest złamasem X Aha, czyli jak ja spotkałam katolika, który traktuje kobiety przedmiotowo, wydaje mu się, że wszystko mu wolno, to znaczy, że wszyscy tacy są?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako praktykujaca katoliczka mowie ze OCZYWISCIE ze nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co mi ateista?? żeby nie brać ślubu kościelnego? nie obchodzić swiąt? żeby nie mógł być ojcem chrzestnym? oczywiście nie zakładam, że każdy katolik jest w porządku bo znam wielu chamów, damskich bokserów, może być wierzący niepraktykujący, wierzący w Boga nie wierzący w kościoł ateista odpada tak samo jak muzułmanin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozna wziac slub koscielny zarowno z ateista jak i muzlumaninem. Po co Twoj maz ma zostawac ojcem chrzestnym? Za duzo kasy w domu macie? Wystarczy ze zostanie ojcem Twoich dzieci. Bycie chrzestnym to zadna nobilitacja. Do kosciola tez mozecie razem pojsc w swieta jesli on wyrazi chec towarzyszenia Ci. Przeciez nie splonie ogniem piekielnym na progu swiatyni. A gdyby byl zamilowanym wedkarzem to tez przeciez realizowalby swoje pasje nie terroryzujac wszystkich wokol by z nim jezdzili bladym switem nad rzeke/jezioro czy inne lowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem katoliczką a mój narzeczony to ateista. Problemu ze ślubem nie będzie, bo jest ochrzczony. Chociaż czasem dochodzi do drobnych sprzeczek związanych z moją wiarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moge miec za meza katolika albo zyda ale nigdy ateiste bo to imbecyle i ofermy farbowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:15 łatwiej wziąć ślub z ateistą niż żydem, zapytaj sie księdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mozna isc razem przez zycie majac zupelnie odmienne poglady na podstawowe sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można, moi rodzice tak żyją już 33 lata. Mama jest ateistką, tato praktykującym katolikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego niektórzy tak zle wyrażają się o ateistach? Imbecyle,niższy iloraz inteligencji? Jesteśmy w przedszkolu.czy co? Jesteś inny,więc mogę cie obrażać,bardzo logiczne myślenie,naprawdę.Może trochę więcej tolerancji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×